Piegi po porodzie

Najgorszy minus tych kremów z filtrem że działają tak krótko. Dla nas kobiet jest to duży problem bo jeżeli nałożymy już podkład na twarz nie będziemy go co 2, 3 godz go zmywacze żeby nałożyć filtr. Dlatego świetnym rozwiązaniem jest ochrona z filtrem spf50 w sprayu. Zaraz wyślę linka że świetnym sprayem który można nakładać na makijaż. Szkoda tylko,ze tak pozno się o nim dowiedziałam

Mozna zawsze najpierw wmasowac krem z filtrem a potem fluid z filtrem. To jest lepsza ochrona i nie trzeba zmazywac makijazu. ;D

Przebarwienia w ciąży to normalna sprawa podobno i często powstaja pod wplywem burzy hormonów tak mówiła mi moja pani ginekolog. Oczywiście nie powinnyśmy się też zbytnio wystawiać na słońce

Tak jak obiecałam przesyłam świetny spray z filtrem 50 , pryska się go na makijaż , świetna sprawa https://www.topestetic.pl/cell-fusion-c/medispa-sunspray-spf50-pa-filtr-ochronny-55-ml?gclid=CjwKCAiAjanRBRByEiwAKGyjZSwMKw7_RmoCv0oq47zrDmVHw3RfOQ0J94c1BejA0Y7VYEdZ-mFYbhoCDUgQAvD_BwE

Lola Dziękuję, wypróbuje napewno.Fajnie że można go pryskać na makijaż: -) Ciekawe… Wiem ze od długiego siedzenia na słońcu pojawiają się nie tylko piegi ale również ciemne pieprzyki.Pieprzykow tez troche mam i to pewnie od słońca bo nie mialam ich aż tyle.

Mi w drugiej ciąży też dużo piegów wyskoczyło w czasie tygodniowego pobytu nad morzem, mimo że smarowałam się kremem z filtrem, na to krem bb tez z filtrem i podklad tez z filtrem, także nawet trzy warstwy nie pomogly. Jakoś nie przejelam się tym za bardzo, bo akurat też uwazam ze piegi dodają trochę uroku. Jestem miesiąc po porodzie i już większości nie mam. Zostało kilka większych. Myślę, że u Ciebie to tez kwestia czasu. Nie wiem jak dlugo utrzymuje Ci się opalenizna, bo mi też szybko schodzi, pewnie w przypadku piegów działa podobna zasada.

Mi w pierwszej ciazy dużo wyskoczyło z czasem zbledly na tyle że praktycznie nie widać ich. Trzeba czasu agusia aż hormony wrócą do swoich poziomów. Choć zdarza się i tak że przebarwienia czy piegi zostają. Na pewno warto nie wystawiać się na ostre słońce i stosować kremy z filtrem a zimą zwłaszcza bo teraz słońce jest w takim położeniu że świeci najmocniej bo jest nisko przez co też łapia nas promienie nie tak jak w lato ale jednak.

Ja mam piegi od zawsze, przy ciąży ich ilość wzrosła, ale uwielbiam je:) sprawiają, że nie jestem zwykła biała dziewczyną, tylko piegusem :stuck_out_tongue: poza tym jestem blada jak albinos więc piegi mnie troche podkolorowują :smiley:

Ulka właśnie opalenizna trochę dłużej mi sie utrzymuje i moze dlatego z piegami jest to samo.

Też tak miałam. aktualnie jestem 3 miesiące po porodzie i nadal nie zniknęły. Podobno jak ustabilizuje się poziom estrogenu, czyli jak przestane karmić piersią to powinny zacząć znikać. Może u Pani też tak będzie:)

Tak sobie właśnie pomyślałam, że mi te piegi zaczęły znikać jak zaczęłam używać serum rozświetlającego do twarzy. Poczytałam i niektóre faktycznie mają właściwości rozjaśniające i niwelujące przebarwienia.

Bukowska i ulka bardzo dziękuję za odpowiedzi :slight_smile: Moze po karmieniu tak będzie jestem 4 miesiace po porodzie wiec jeszcze może mi znikna :slight_smile:

Myślę, ze po takim czasie jest jeszcze szansa że znikną. Warto stosować każda metodę w końcu na każda z nas działa co innego

Pigmentacja w ciąży występuję, między innymi tworzy się kresa na brzuchu, która zanika w kilka miesięcy po porodzie, tak samo piegi powinni znikąć.

Mi w ciąży strasznie popękały naczynka na twarzy , dekoldzie i dloniach :confused: po porodzie jakoś same się wchlonely wiec może i twoje piegi znikną :slight_smile: trzeba byc dobrej mysli :slight_smile: ja osobiście mam piegi w okresie letnim (od słońca ) i pomagały mi je rozjaśnić plastry swiezego ogorka :slight_smile: ogorek ma te same właściwości pH co skóra , dzięki czemu maseczka nie dość że pomaga w walce z przebarwieniami to dodatkowo nawilża, zmiekczy i wygladzi skórę :slight_smile: maczaj platki kosmetyczne w soku z ogórków i przemywaj twarz :slight_smile: świeże plastry ogórka pomagają również na zmęczone oczy :wink:

Też uważam, że jeszcze jest szansa, że znikną. Piegi czy przebarwienia to efekt zmian hormonalnych w ciąży i często po porodzie znikają. Karmiąc piersią na pewno ta gospodarka hormonalna potrzebuje więcej czasu na unormowanie. Mi przybyło piegów na dekolcie w pierwszej ciąży właśnie, ale nie przeszkadzają mi one aż tak.

Juz sie powoli do nich przyzyczajam :slight_smile: Zauważyłam że mam ich już troszkę mniej niz mialam.Mysle to wszystko hormony po porodzie i tak jak piszecie moga zniknac a może tez ich trochę zostać :slight_smile:

Agusia no popatrz :wink: w momencie kiedy zaczynasz sie przyzwyczajać, piegi znikają:p chyba wystarczylo je postraszyc różnymi zabiegami i pomogło:p

M.Jacek he dokładnie :wink: Wolały same zniknąć :wink: