Pieczenie piersi

Hej. Od dwóch tygodni maluch jest z nami i walczę o kp. Ostatnio dostrzeglam zatkany kanal mleczny, ale parę dni z laktatorem i wszytko ściągnęłam (takie mleczne gluty). Mały dostawał w tym czasie jedna pierś i butelkę z odciągniętym (czasami mm). Ciągle czuję pieczenie/palenie w jednej piersi (przy pierwszym dziecku też ta pierś tak piekła). Pomaga paracetamol, ale chciałabym poznać przyczynę i już nie wiem czemu tak się dzieje. 

A może to pieczenie spowodowane jest zatkanym kanalikiem ?

Na zatkane kanaliki polecam tabletki Milanella l, są świetne. Naprawdę pomagają.

Rób ciągle ciepłe okłady z termoforka, bierz ciepłe prysznice :) na bank to zatkany  kanalik i potrafi to być baaardzo bolące :( też masuj pierś i częściej mleczko odciągał.  Też nawet  ulgę mize poczuć dopiero 2 -3 dni po opróżnionym  kanaliku.

Też obserwuj pierś, jeśli zauważysz ze robi się bombel  ciewono  żółty to już możesz mieć ostry stan zapalny  i tyło lekarz Ci pomoże.

Zaraz wyślę męża do apteki po te tabletki. 

Jeśli chodzi o okłady to robię przed każdym odciąganiem pokarmu, smaruję brodawki żeby były ciągle miękkie. Już wczoraj było dobrze, myślałam, że wszytko co było zastałe zeszło a dziś znów ból i opuchlizna. 

Matka natura jest bezlitosna. 

Tez miałam problem z zastojami, u mnie niestety raz skończyło się zapaleniem piersi. Ogólnie pomagają masaże, ciepłe okłady, strumien prysznica, i oczywiście jak najczęstsze karmienie.

Pieluchę do lodówki włóż i później zimna przyłóż na gruczoł. Skontaktuj się z polozna lub doradca laktacyjnym żebys czasami nie utraciła pokarmu jak jakieś zapalenie jest czy coś.

Hmmm ja nie wiem czy na rozpaloną pierś jest dobry lodowaty  oklad :( ja wiem ze ciepłe okłady pomagają rozszerzać kanaliki. 

Lodowaty okład odpada. Jak wychodzę na dwor to czuję w tej piersi jakby mi ktoś w nią igły wbijał. Dziś się zawzięłam. Albo karmię albo odciągam równo co 3h żeby właśnie nie doszło do zastoju i zapalenia (w pierwszej ciąży miałam i to zakończyło kp). Od wyjścia ze szpitala miałam strupki i one mogły zatkać niektóre kanaliki... tak myślę. We wtorek będzie u mnie położna, więc dopytam jak to widzi. 

 

Oj tak, ja też przeszłam zapalenie piersi przy pierwszym synku. Odciągaj, masuj, ciepły termofor nawet wtedy jak odciągasz to będzie łatwiej leciało, suszarka do włosów nakieruj na piersi wtedy też leci jak szalone. Jak masz już jakieś strupki to najpierw posmaruj lanolina a później cokolwiek rób jak już będzie lepiej

Mamina dobra kobieto. Dziękuję. Suszarka to mistrzostwo. O wiele lepiej niż okłady żelowe. 

Bardzo się cieszę że mogłam pomoc ❤️ zdecydowanie znalazłam mnóstwo zastosowań dla suszarki, ps  niemowlęta też usypia hahaha

Ważne, żeby regularnie odciągać mleko, aby nie dopuścić do dalszych zatorów. Spróbuj także ciepłych okładów przed karmieniem, a po zimnych, żeby złagodzić ból. Jeśli pieczenie się nie ustępuje lub pojawią się inne objawy, warto skonsultować się z lekarzem lub doradcą laktacyjnym

Ja polecam produkty Milanella. Pomogły mi nie raz. Super jest żel ale też i tabletki. Mi pomaga masaż piersi (bardzo bolesny) ale skuteczny z żelem właśnie wyzej wymienionym. Do tego odciąganie mleka laktatorem a nie przez dziecko. U mnie mała bardzo mocno ssie i to był okropny ból. Laktator jednak jest delikatniejszy

Regularne mycie i osuszanie mega ważne :)

MamaMałejMajki niestety na początku często dochodzi do zapalenia piersi. Mi pomógł ibuprofen i ciepły prysznic. Ibuprofen dziala lepiej niz paracetamol. Tak zalecaja lekarze. 

Gdy laktacja się już ustablizuje to poczujesz ulgę ale gdyby ten stan się przedłużał to koniecznie udaj się do lekarza. Trzymam kciuki za laktację i aby zapalenie minelo 

Stosuj okłady i niezbyt często ale systematycznie i obie piersi odciągaj. Mleko możesz zamrozić  będziesz miała zapas. A najlepiej udaj się do lekarza zanim problem się rozwinie jeśli nie uda Ci się samej z nim zawalczyć. 

Tak okłady i odciąganie mleka nawet pomiędzy karmieniami żeby nie doszło do zatorów. Jak nic to nie będzie pomagać to idź do lekarza albo położnej żeby się nie zrobiło zapalenie 

Nie odciągać mleka laktatorem przy nawale bo możesz właśnie się nabawic problemów, kup sobie na nawał kubek laktacyjny silikonowy. 

Też słyszałam, że dobry jest probiotyk lactinowa mama, milanella biomilanella 

O niw słyszałam o nim