Paznokcie na lato

Mamina ,ulalaa  😀 szaleństwo z długością, a wzór wakacyjny  na maxa ;) 

No mnie się też nie podobają w palemki, każdy pazur i różnym neonowym kolorze z cieniowaniem, a do tego na  nim morze ,ptaszki,  łódeczki ,zachody słońca... tak samo są brzydkie dla mnie cekiny, kokardki  i kształt szpon.

Wow ekstra i kolor i dlugosc :)

Kargaw,  spróbuj dualformy. Szybko się na nich pracuje i nadają ładny kształt :) 

Od 3 lat mam długie paznokcie. Jestem przyzwyczajona. Ale za chwilę będę musiała zmienić rzeczywistosc.  A po porodzie może będę robić taka króciutka hybrydę delikatna

Jak jest nałożona hybryda to te paznokcie nie są aż takie ostre. Gorsze są takie golusieńkie, bo jak urosną to kują. U mnie od kilku miesięcy brak hybryd z braku czasu a nosiłam jakieś 8 lat ciągiem i to w szalonych kolorach i często długie. Może zrobię sobie teraz na lato. A to moje propozycje, myślę że można podmienić kolor na fuksje i będą ładne letniaczki

Właśnie ściągnęłam sobie hybrydę i nie wiem kiedy do niej wrócę. Bo wiem, że nie umiałabym w nich robić przy maluszki 

Wydaje mi się, że to kwestia przyzwyczajenia, bo mi opieka nad noworodkiem nie sprawiała problemów mimo paznokci hybrydowych. Mając już dziecko na świecie nie nosiłam też aż tak długich paznokci. Hybryda bez przedłużenia płytki jest dość cienka, gorzej jest z paznokciami żelowymi.

Lea, to prawda. Ja, jak mam hybrydę to te paznokcie są takie mocne, twarde. A jak mam chwilę zdjętą to takie cienkie i ostre. Pomimo iż mam dość krótkie, bo przy małej na razie mi nie wygodnie w długich, ale właśnie jak mam lakier nałożony to są "bezpieczniejsze".

Moje się odrodzily po kilku miesiącach bez hybryd. Jednak tęsknię za tymi pięknymi zdobieniami... 

Oh tak ja tez uwielbiam mieć zrobione 

Wow z grejfrutem cudnie się prezentują paznokcie. 

Pewnie że to kwestia przyzwyczajenia ale ja jednak do długich nie mogłam się przyzwyczaić a starałam się ponad miesiąc w końcu je spilowalam i się zakończylo. Ogólnie każde dobrze zrobione paznokcie wyglądają ładnie 

A jaki preferujecie kształt płytki? 

U mnie zdecydowanie migdał. Próbowałam innych jednak wracałam z powrotem na migdał

Migdałki tak :) 

Kwadratowymi haczyłam  o wszystko ") 

Ja zawsze miałam migdały albo takie bardziej szpiczaste. Nigdy nie miałam tych kwadratowych ani tych co okropnie nazywają trumienkami. 

Ja też uwielbiam migdałki. Są dla mnie najbardziej praktyczne;). Kwadratowe częściej mi się łamały i haczyły.

Oo  dziś takie  znalazłam;) 

Jakie śliczne!! Idealne na upalne lato

Piękne, ale te wcześniejsze grejfruty też cudowne;)

O jakie ładne! Te w cytrynki są świetne! 

Moje paznokcie po ściągnięciu hybryd kilka miesięcy tak się łamały, że powodowały zdecydowanie większe niebezpieczeństwo niż gdy miałam nałożoną hybrydę. Teraz już całkiem odrosła mi płytka i jest już lepiej, ale ile razy zdążyłam podrapać małego przez ten czas. Masakra.