Pa pa i Brawo

Moja córka ma 8 miesięcy próbuje nauczyć robić ją pa pa oraz brawo ale nie bardzo mi to wychodzi :stuck_out_tongue: Macie jakieś sprawdzone sposoby jak przez zabawę tego nauczyć .

Na wszystko przyjdzie czas, nie nauczajmy naszych dzieci nic na siłę. Jaś ma dopiero 4,5 miesiąca i na wszystko przyjdzie czas ale nie będę robiła nic na siłę. Może na zasadzie zabawy, przy pomocy misia lub maskotki. A przede wszystkim za każdym razem jak wychodzisz z pokoju lub domu Ty to rób i może mała załapie.

U nas było tak ze ja zawsze jak gdzieś wychodziłam z Amelka, czy ktoś inny, albo wyglądała przez okno to braliśmy jej rączkę i robiliśmy papa, aż wkoncu sama załapała. Jeżeli chodzi o brawo to zawsze jak coś zrobiła to biliśmy brawo i z czasem kiedy my zaczęliśmy nic, ona do nas dołączyła. Dziecko jest dobrym obserwatorem, wiec poprostu trzeba czasu i wytrwałości w robieniu papa przy każdym wychodzeniu z pokoju.

U nas podobnie było jak u Lipki, córka załapała poprzez naśladownictwo :slight_smile: Nie ma co wymuszać na dzieciach, by robiły to czy tamto, albo mówiły to czy tamto. Na każde z nich przyjdzie czas. Ale wiadomo, rodzina, ale też i obcy ludzie, wymuszają, by dziecko było od małego “geniuszem” - najlepiej na zawołanie ("Jasiu, zrób pani “papa”. Albo "Jasiu, a powiedz “mama”). Masakra, aż czasem mam ochotę trząchnąć te wszystkie babsztyle :stuck_out_tongue:

ja też uważam że dziecko najwięcej i najszybciej uczy się przez naśladowanie
oraz zabawę trzeba pokazywać dziecku jak gdzieś wychodzimy żeby zrobiło papa

Proud Mommy ja też mam dosyć tych ludzi, którzy wymuszają, coś na moim dziecku i zawsze mówię, że zrobi, wtedy kiedy będzie uważała za stosowne. A ostatnio już nie powiem kto mi powiedział tak ale opiszę sytuację: Ktoś tam : “Amelka już umie pokazać gdzie jest nosek, czy oczko”, a ja na to " że różnie, ale jeszcze nie bardzo" w odpowiedzi usłyszałam “a powinna!” normalnie szlag mnie trafił…

No niestety, ludzie sobie nie żałują takich tekstów, te wszystkie “dobre rady” nie kończą się na ciąży czy porodzie, ale trwają jeszcze dobrych kilka lat. I przybierają na sile, bo już nie tylko odnoszą się do rodziców, ale i do dzieci. Każdy chce nasze dzieci wychowywać i wie, jak to się robi najlepiej…

Maluch chyba najszybciej uczy się naśladując mamę albo tatę. My po prostu sami robiliśmy papa do Mateuszka i w pewnym momencie, on sam zaczął to powtarzać. Tak samo było z brawo i kosi kosi :slight_smile:

Każde dziecko jest inne i rozwija się w innym tempie, a więc nie ma co katować malucha na siłę bo dziecko sąsiadki to już dawno coś tam umie.

Syn ma pol roku i powtarza za nami jak bijemu mu brawo i pokazuje jezyk. U syna na papa jeszcze za wczesnie. A sposobu jakiegos nie mielismy zeby go nauczyc. Jakos tak samo mu to przyszlo. Ja sie smieje ze pewnie za duzo w ciazy do teatru chodzilam i pewnie dlatego klaszcze

Najlepiej będzie jak podczas zabawy będziesz po prostu dużo klaskać i robić papa, dziecko w końcu załapie. Nie ma jakichś złotych sposobów na nauczenie takich rzeczy. Ja często biję brawo mojej córce, jak uda jej się coś nowego zrobić, albo tak po prostu dla zabawy, bo ją to bardzo cieszy. Papa robię jak muszę nawet na sekundkę zniknąć z jej pola widzenia, ale też jeszcze nie podłapała o co chodzi.

Uważam że poprzez naśladowanie dziecko jest w stanie dużo szybciej się nauczyć takich prostych gestów, jak buziak, pa=pa czy koci-koci łapki. Te ostatnie my już mamy opanowane do perfekcji. Teraz pracujemy nad pa pa i widzę że na razie same paluszki zaczynają pracować a nie cała rączka, ale poczekamy.

wystarczy moim zdaniem , ze bedziesz czesto to pokazywała … załapie z czasem sam :slight_smile:
Np Kacper potrafi to robic ale sam z siebie albo po prostu jak ma dobry dzien …nie zawsze na zawolanie to robi a w ogole papa …baardzo rzadko komus robi , mi za kazdym razem ale obcym czy dziadkom rzadko :slight_smile:

Moj synek robił papa i brawo mając 6 miesięcy:) Bardzo szybko “łapał” i “siąkł” nowe umiejętności:) Moim zdaniem, na każde dziecko przychodzi odpowiednia chwila. Myślę, że pomału pomału nabierze Twój maluch tych umiejętności, wystarczy pokazywać mu w miarę często jak to się robi. Weź swojemu maleństwu rączki i pokazuj mu i mów brawo" A papa rób jak wychodzisz z pokoju.

mój synek ma roczek i tez nie moge go tego nauczyć. nie wymuszam na nic, ale tak jak pisały dziewczyny - jak gdzięs wychodzę, jak idziemy na sapcer, jak ktoś od nas wychodzi to robimy papa (macham jego rączką i mówię papa) i czekam - może w końcu sam zrobi papa :slight_smile: a brawo mu biję jak zrobi coś “fajnego”. i też z niecierpliwością czekam aż zaklaszcze sam :slight_smile:

Kaajkaa i bardzo dobrze robisz , na wszystko przyyjedzie czas , nie ma reguły na too kiedy dziecko powinno to robic , moj Kapi nie daje czesc …a jak daje too baardzo rzadko:)

Dzieci zazwyczaj same łapią różne nowe umiejętności :slight_smile: Często na nic uczenie bo maluch przyswoi nową rzecz w swoim czasie. Ostatnio słuchaliśmy piosenki z pianinka o poszczególnych umiejętnościach - uszy słyszą itp.
Na końcu jest o rączkach, które mogą przesłać buziaka i słychać ten odgłos. Może ze dwa razy przesłałam buziaka, a Mati już sam to robi :slight_smile:

Ja pokazywałam córeczce jak się robi brawo i papa. Dodatkowo pokazywałam na jej rączkach, jak to się robi i bardzo jej się to spodobało. To drugie załapała szybciej, jak robiła papa babci, natomiast brawo pokazała nam dość niedawno i sama to zrobiła :slight_smile:

Dawno mnie nie było tutaj i muszę trochę wyjaśnić .
1 Nic nie robię na siłę , zadałam pytanie jak przez zabawę dziecko tego nauczyć :slight_smile:
2 U mnie w rodzinie też są tacy co z dnia na dzien pytaja co nowego się nauczyła lub naucz ją tego i tego .Zawsze puszczam to drugim uchem

Robiłam małej jak wychodziłam z pokoju papa i brawo jak zrobiła coś fajnego .Teraz ma przeszło 11 miesięcy i jest bardzo zdolna . Umi brawo , papa , tyty , bawi się w akuku , chodzi , mówi mama ,tata ,baba ,ama ,mniam itp Więc dobrze jej idzie moim zdaniem :slight_smile:

bardzo dobrze mamavan zdolna dziewczynka:) ja swojego malucha chciałam ostatnio zabawić w kosi kosi łapci, ale efekt taki, że się wystraszył i płakał. Nie ma co na siłę sam się nauczy jak przyjdzie pora:)

mamavan właśnie w ten sposób nauczyłam tego Jasia, a teraz pracujemy gdzie misio ma nosek i to już opanowane do perfekcji , a zostały jeszcze oczka, łapki, buzia i uszka ale damy radę.