Kolezanka boryka sie z problemem u swojego synka ;( mianowicie wczoraj zauwazyla w kupce malego te paskudztwo… co jest powodem pojawienia sie tych robaali ;(
Jak mały chodzi do przedszkola to wiadomo toaleta może być przyczyną. Nawet podanie rączki innemu dziecku które nie umylam rączek grozi robaczkami. Ponadto zabawa w piachu dzieci rączki do buzi wkłada i gotowe
oj owsikami jest bardzo łatwo się zarazić gdyż osoba chora drapiąc się, na dłoniach roznosi je wszędzie i nie musi to być akurat dziecko gdyż również i osoba dorosła… i takim sposobem owsiki sa wszędzie - na pościeli, ręcznikach, deskach klozetowych, zabawkach, klamkach, meblech a nawet basenach…
ogólnie mówi się że owsica to choroba brudnych rąk bo nimi ja roznosimy, dlatego też warto na każdym kroku uczyć dzieci by myć ręce - przed każdym posiłkiem, po powrocie z podwórka czy szkoły itp., itd…higiena na pierwszym miejscu.
Kiedyś wydawało mi się, że nie ma już tego problemu, ale coraz częściej słyszę o owsikach.
Owski i wszy fuj
masz rację Paulina …ale w szkołach coraz więcej się słyszy że są wszy…niby mamy lepsze warunki niż kilkanaście lat temu a i tak problem nadal istnieje…
Ewcia moje dziewczyny miały kilka razy. Moi sąsiedzi to takie brudny szczury po podwórzu im biegają śmietnik za domem i wszy często. A że moje się bawią z tamtym to i przynoszą a ja się męczę
Nie tylko toaleta może być przyczyna. Bardzo często jest też ta dolegliwość spowodowana jedzeniem niemytych owoców i warzyw oraz brakiem każdorazowego mycia rąk po toalecie i zabawie na dworze. Dziecku od małego powinniśmy wpajać że przed każdym jedzeniem jest obowiązek mycia rączek jak i samej żywności (owoców i warzyw które jadamy ze skórką).
U nas w naszym klimacie są bardzo ale to bardzo częstą spotykana dolegliwością wśród małych dzieci ale również o dorosłych.
Bardzo łatwo jest je podlapac od kogoś dlatego tak ważne jest regularne mycie rąk.
Paulina współczuję, obrzydzają mnie okropnie wszy i mam nadzieję, że nigdy nie przyjdzie mi się z nimi mierzyć.
Podobnie z owsikami odpukać i oby tak zostało, ale J.Swierczewska ma rację, że nie tylko toaleta i higiena mogą sprzyjać ich pojawieniu się. Choć wiadomo poprzez kontakt bezpośredni najłatwiej się zakazić. Ale nawet poprzez układ oddechowy podobno można.
Moja córa uwielbia myć rączki i wie, że zawsze przed jedzeniem i po powrocie do domu myjemy rączki.