Ospa u dziecka

Hej, mam kilka pytań. U mnie 29tc.

Czy jeśli już przechodziłam ospę to jest to niebezpieczne? Pytam, bo córka mogła zarazić się od kuzyna, który niedawno przeszedł półpaśćca.

Córka ma ospę od 3 dni. Psikamy octeniseptem i ropne bąble smarujemy pudrodermem.

Co jeszcze mogę zrobić żeby ulżyć dziecku? 

Jeśli przechorowałaś już ospę to na 99% nie zarazisz się już ale dla pewności ja bym zrobiła przeciwciała.

Co do krost to się nie wypowiem za dużo jak ulżyć bo mój syn miał kilka i to już suche. Za to lojalności pediatra mówiła że już się nie pudruje bo to pożywką dla bakterii i dużo gorzej schodzą bąble ( bo się babrają) I zostają blizny

Dzięki mamina, czytalam, że się nie pudruje, ale mamy kilka ropnych krost które swędzą. Wolę jej posmarować niż ka je drapać. Resztę zostawiam w spokoju. 

Dla syna pomogła pianka PoxCliN która moim zdaniem jest bardzo dobra. Syn za bardzo nie lubił kiedy pryskałam go octaniaeptem , a pianke pozwalal stosowac jakby przynosiła mu ulge. Kiedy zachorował miał 1.5 roku , a ja byłam w 3 miesiącu ciąży. Przechodziłam ospę w dzieciństwie i od syna nie zaraziłam się ;)

Raczej się nie zarazisz jak już przechodizlas 

Już jej chyba lepiej. Nocka przespana. Namoczyłam ją w nadmanganianie potasu. Polecam na wykwity skórne :) 

Ja pamiętam że jak byłam mała to mama nakładała cos białego. Pewnie to było to o czym piszecie. A chrześniak jak miał ospę to już szwagierka nie nakładała nic. Powiedziała że teraz się nie nakłada. Pewnie takie są najnowsze zalecenia i tak jak piszesz Mamina. A pamietam ze szwagiergka robiła mu kąpiel w płatkach owsianych :D podobno pomagało. 

To pewnie ten pudroderm. W aptece dostaliśmy. Każdy co innego jak zwykle. Rozumiem, że zalecenia się zmieniają, więc w takich przypadkach korzystamy z tego, co według naszych obserwacji działa. Na pewno pomogła kąpiel a nadmanganianie potasu, ale trochę ona brudzi. Mimo wszytko pudroderm stosowałam na krosty wypełnione ropą, dziś już są zasuszone więc zmywamy lo nocy i zostawiamy w spokoju. 

Super ze wam pomaga !

My chyba tez się zaraziliśmy :( czy przy ospie iść do lekarza !? Jak rozpoznać czy to ona

Nam pediatra odradzała wizyty w przychodni, żeby nie zarażać dalej. Oczywiście o ile ma się pewność, że to ospa. Opieke dostałam wtedy na telefon.

Córka miała 2 dni jednego bąbla na szyi, i lekką temperaturę, później już poszło lawinowo;). Dużo krost, gorączka, lekkie oslabienie i senność. Wtedy juz nie dalo sie tego z niczym pomylic. Chociaz początek też się zastanawiałam czy ją coś ugryzło, czy to już ospa.

 

Na gorączkę tylko paracetamol (nie ibuprofen).

Do smarowania pianka PoxClin, jest lepsza od pudeodermu i varidermu, bo nie zasycha taką białą skorupką, a to później ciężko zmyć, bo tych krost nie wolno moczyć.

No tak bo to ospa wietrzna tak że wystarczy dotknąć coś po zarażonej osobie i gotowe. Więc lepiej nie chodzić po lekarzach jak się da albo powiedzieć przy rejestracji 

Kurde już się to zaczyna? A szczepiliście dziecko na ospę? 

u nas już jedno wyzdrowiało, a drugie zaczyna ..ale będzie z głowy chociaż jak maluszek się urodzi 

Nie, dla Ciebie teraz już ospa nie jest niebezpieczna. :blush: Jeśli przeszłaś ją w przeszłości wirus jest uśpiony w Twoim organizmie i co najwyżej może się rozwinąć półpasiec, ale ten nie jest groźny dla maluszka, bo do niego nie przechodzi. Więc spokojnie- Twojemu maluszkowi w brzuchu nic nie grozi.
A dla córeczki to najlepiej po prostu podawać leki przeciwgorączkowe, jeśli gorączkuje. Poza tym nie stosuje się już żadnych maści na zmiany skórne, bo stają się one pożywką dla bakterii i mogą tylko pogorszyć sytuację. Ewentualnie możesz poprosić lekarza o jakiś lek na świąd.