Dzień dobry, jestem w okolicach terminu porodu, wydaje mi się, że po wewnętrznej stronie wargi, w jamie ustnej zaczyna mi się robić opryszczka. Wiem, że wirus HSV1 jest groźny dla płodu przy zakażeniach pierwotnych, ale opryszczkę przechodziłam już kilkakrotnie (w tym raz w ciąży) i nie było z tym problemów. Martwi mnie jednak fakt, że poród może rozpocząć się w każdej chwili i mogę nie zdążyć wyleczyć opryszczki, a zakażenie noworodka to już dużo gorszy problem. Chciałabym zapytać czy powinnam udać się do lekarza i poprosić o receptę, by rozpocząć kurację (np heviranem) i czy zwykłe środki ostrożności takie jak częste mycie rąk, ewentualne zakładanie maseczki, unikanie całowania dziecka, unikanie dotykania chorego miejsca, by nie przenieść wirusa przykładowo na brodawkę, albo inne miejsce wystarczą by zapobiec zarażeniu noworodka? Czy jest on może narażony na wirusa bez względu na to czy będę stosować się do wyżej wymienionych czynności? Gdyby doszło do porodu zamierzam poinformować personel o tym, że mam opryszczkę, ale wolałabym się dowiedzieć przedtem jak postępować by zminimalizować ryzyko. Czy opryszczka przy porodzie u matki jest przeciwwskazaniem do szczepienia dziecka w szpitalu?
Olu, najbardziej niebezpieczna dla dziecka jest opryszczka narządów płciowych. Ty na szczęście nie cierpisz na tą dolegliwość. Na opryszczkę dobre są plasterki wysuszające. Jednym z domowych sposób jest smarowanie opryszczki pastą do zębów. Metoda ta może nie rozwiąże tego problemu, ale znacznie złagodzi objawy towarzyszące opryszczce. A jeśli chodzi o kurację Heviranem… Czy konsultowałaś to ze swoim lekarzem prowadzącym? Ja na Twoim miejscu zasięgnęłabym najpierw porady lekarza. Nie jestem jednak zwolenniczką stosowania leków w ciąży. Myślę, że powinnaś postawić na bardziej naturalne metody łagodzenia objawów związanych z opryszczką. Jeżeli jednak do czasu porodu nie uda Ci się zaleczyć opryszczki, to nie masz powodów do obaw. Kup sobie plasterki, antybakteryjny żel do mycia rąk i staraj się nie całować maluszka.
O szczepieniu dziecka decyduje lekarz. Myślę, że jeżeli zachowane będą wszelkie środki ostrożności to nie będzie żadnych przesłanek do odroczenia szczepienia. Nie martw się i zaufaj personelowi medycznemu, a wszystko będzie dobrze
Dziekuję za odpowiedź. Tak opryszczka weneryczna to choroba wywołana HSV2 i mnie nie dotyczy. Z resztą z tego co mi wiadomo opryszczka wargowa jest groźna jeśli nie przechodziło się jej wcześniej. Niestety w okresie wzmożonego napięcia lub zmiany klimatu czasem nie jestem w stanie się obronić przed tym dziadostwem. Heviran tak jak pisałam jest na receptę, więc pytałam o radę czy pędzić do lekarza czy wystarczą mi naturalne metody, z resztą przez całą ciążę nie brałam leków i nie należę do osób, które sięgają od razu po środki farmakologiczne. Na razie dezynfekuję, zażywam witaminy, przykładam plasterek czosnku na chwilę na miejsce w którym odczuwam pęcherz. Pomaga mi to bardziej niż wszystkie żele (typu vratizolin) po których zwykle bąbel robi się bardziej tkliwy i sączy się wydzielina. Plasterek odpada bo pęcherz jest wewnątrz jamy ustnej (od wewnetrznej strony wargi) więc się nie będzie trzymał. Najbardziej mnie martwi ta kwestia szczepienia… Liczę jeszcze na to, że być może ugryzłam się w wargę i stad obrzęk i bolesność, a niekoniecznie opryszczka, pewnie okaże się jutro, jeśli zacznie się zmieniać. Tak jak mówiłam na razie zostaję przy metodach naturalnych, bo jak dotąd najlepiej na nie reaguję. Już przebieram nogami, bo termin na dziś, a nic się nie dzieje poza tym wyniki KTG i inne mam bardzo dobre i nie ma powodów do paniki, tak więc czekam dalej.
Wirus opryszczki również jest niebezpieczny dla dziecka. A jeżeli to jest opryszczka wargowa to staraj się nie całowac dziecka bo niby zwykła opryszczka a powikłania moga byc opłakane. Moja babcia już wiadomo starsza osoba,odporność słabsza załapała opryszczkę i po paru dniach dostała opryszczkowego zapalenia oka… Heviran w ciąży ponoć można brać więc udaj się do lekarza,może nawet co innego cI zaproponuje aby walczyć z tym dziadostwem
No niestety… opryszczka u noworodka może wywołać zapalenie opon, nerwów i różne inne przykre choroby co najgorsze objawy opryszczki u dziecka wcale nie muszą być widoczne od razu… jak na razie bardzo się cieszę, bo już sam czosnek przykładany co jakiś czas na pęcherz okazał się zbawienny
bąbel znacznie zmalał i nie boli, mam nadzieję, że do porodu wyleczę.
Ja na wszelki wypadek skonsultowałabym się z lekarzem prowadzącym ciążę co w tej sytuacji robić.
Ola dobrze że siegasz po naturalne metody i działają też nie jestem zdziwiona ze niepokoi Cię ten problem ale po co wywoływać najgorsze scenariusze.
Ale warto o tym wspomnieć lekarzowi pewnie uspokoi Cię bardziej niż my tu wszystkie razem wzięte.
Wszystko będzie dobrze
Wczoraj kiedy pisałam to zapytanie było już za późno żeby dzwonić do mojej pani doktor, dlatego zaznaczyłam w poście, że proszę o opinię eksperta, dziś już mniej się niepokoję, ale myślę, że ten wątek może przydać się jeszcze komuś. Artykuł o opryszczce był już, dyskusje na ten temat również, ale w kontekście porodu nikt się nie wypowiedział, więc liczę na to, że niebawem pojawi się tu na forum lekarz i rozwieje resztę wątpliwości.
Ola sprawa jest prosta: jeżeli w czasie porodu masz czynną opryszczkę, nawet jeśli jest to wtórna spawa a nie zakażenie pierwotne, to istnieje ryzyko przeniesienia drobnustrojów na noworodka. Bo można nie całować, ale dotykać się nie da i na dłoniach łatwo przenieść zakażenie. Wówczas takie domowe sposoby tylko złagodzą u Ciebie objawy a ne wybiją wirusa. Zrobi to tylko włączenie leczenie acyklowirem. Gdyby zakładać najgorszy scenariusz, że masz bardzo czynną nieleczoną opryszczkę i rodzisz, może to być podstawą do odroczenie szczepienia na krótki czas by zorientować się czy dziecko nie uległo zakażeniu. Jeżeli zaś zawczasu przeleczysz się np. teraz i do porodu będziesz zdrowa to oczywiście przeciwskazań do szczepień nie będzie.
Nie wiem czy temat jeszcze jest aktualny ale wypowiem się bo może kiedyś komuś się przyda. Otóż dwa dni przed porodem wyskoczyła mi właśnie opryszczka wargowa, oczywiście nie da się tego uniknąć jeśli ma się do nich tendencje. Sama właśnie zmiana temperatury może do niej sprowadzić. Wracając do kwestii porodu, podczas przyjęcia mnie na izbę przyjęć położna zapisała w karcie informacje o tym, że mam opryszczke i czym ja leczylam. Dziecko urodziłam, dostawałam 3x dziennie leki w szpitalu i był to właśnie heviran i kontynuowałam w domu i synowi nic nie było. A na początku również był karmiony piersią i jasne jest, że większość czasu spędzal ze mną. Nie było to również żadnym przeciwwskazaniem do szczepień syna po urodzeniu. Mam nadzieję, że komuś się przyda a autorce i jej dzidziusiowi nic już nie grozi
Mnie po pprodzie pytali czy na cos chorowalam w ciazy albo mialam opryszczke
Ja na opryszczkę polecam też właśnie Heviran - w tabletkach, jak i maści, Zovirax i Herpex Osobiście z nich najlepszy jest Heviran - najszybciej pomaga, a brany w tabletkach powoduje zatrzymanie się wirusa na dłuższy czas
Ja nie miałam nigdy opryszczki jedynie pękają mi usta a właśnie na opryszczkę mój szwagier stosuje Heviran bo jest skuteczny.
A ja miałam niestety przy każdym porodzie opryszczkę wargowa przy każdym osłabieniu organizmu lub przy przeziębieniu pojawia się i niestety jest dokuczliwa. Ja mroze opryszczka kostkami lodu nie raz dobrze przymrozona szybko znika i się nie powieksza
Na szczęście problemu nie było, ale rady zawsze się przydadzą. Co do maści, na mnie zupełnie nie działają. Po posmarowaniu bąbel zaczyna się sączyć skóra się łuszczy i gojenie się opóźnia. Najlepsze efekty daje u mnie stosowanie naturalnych metod typu okład z czosnku lub cebuli i przemywanie preparatem laryngologicznym Skinsept oral. Ze środków farmakologicznych dobrze znoszę tylko plastry compeed.
Dobry wieczór.
Proszę nie martwić się opryszczką wargową nawrotową. Częste opryszczki u Pani spowodowały wytworzenie przeciwciał u maluszka. Niebezpieczna jest pierwotna opryszczka a, przede wszystkim, opryszczka warg sromowych. W przypadku opryszczki warg sromowych powinno się wykonać cięcie cesarskie.
W czasie opryszczki Pani może być zagrożeniem dla innych dzieci na sali, których matki nie chorowały. Mycie rąk i zmniejszenie bezpośredniego kontaktu w czasie pielęgnacji (całowanie) wystarczy. Proszę nie dotykać innych dzieci na sali, jeżeli będą z leżały z mamami (po porodzie).
Ewentualnie może Pani poprosić lekarza o Heviran i bezpiecznie go przyjmować.
Pozdrawiam
Dziękuję bardzo za odpowiedź, ja już co prawda po porodzie ale dobrze wiedzieć że heviran jest bezpieczny. Przyda się na przyszłość. Pozdrawiam serdecznie.
Również stosowałam Heviran w trakcie ciąży, ponieważ opryszczka ciągle u mnie nawracała i lekarz prowadzący zdecydował się na kurację, tym lekiem. Od tego czasu mam spokój.
Opryszczkę trzeba zawsze konsultować z lekarzem prowadzącym, tak samo jak każdy brany przez nas lek.
Ja tez przechodzilam opryszczke w ciazy. Lekarz powiedzial ze napewno mam wytworzone przeciwciala i niema co sie martwic. Stosowalam plasterki wysuszajace. Moja pani doktor nie chciala abym stosowala heviran.Jasne ze wszystko co przyjmujemy w ciazy powinien za akceptowc nasz lekarz. Nawet leki bez recepty,poniewaz niektore moga byc grozne dla dziecka.