Okulista, a małe dziecko

Kiedy wybrać się na pierwszą wizytę do okulisty, aby sprawdzić czy wszystko jest dobrze z oczkami malucha. Jak zachęcić malucha do takiej wizyty i przekonać, żeby się nie bało? Czy Wasze maluchy noszą okularki? Ściągają je czy raczej noszą chętnie.

Im szybciej dziecko zacznie nosić okularki tym wada wzroku może całkiem zaniknąć!

Warto iść z maluchem do okulisty i sprawdzić jego śliczne oczka:)
Okulista sprawdzi budowę oka dziecka,zrobi badanie na ostrość widzenia co jest ważne jak dziecko zacznie chodzić,żeby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji.Często u małych dzieci występuje zez,to też warto skontrolować.

Moja siostra w wieku dwóch lat poszła z mamą do okulisty. Przyczyna: siostra wbijała się w przedmioty, co skłaniało ku wnioskowi, że jest dalekowzroczna i nie widzi przeszkód wyrastających jej przed oczami. Okazało się, że ma astygmatyzm i zeza, dlatego okulistka przepisała jej okulary i nakładkę na zezujące oko. Samo badanie nie było uciążliwe dla siostry. Okulistka bardzo przyjemna, wzrok sprawdzała na tablicy ze zwierzątkami, więc siostrze się podobało :slight_smile:

My byliśmy u okulisty po skończonym roku,małej oczko delikatnie uciekało lekarka zbadała dno oka,stwierdziła,że nie ma wady wzroku.Kazała przyjść na spokojnie po ukończeniu 3 roku życia żeby dziecko umiało już odpowiadać na pytania by mogła zrobić badanie komputerowe.Teraz pójdziemy na wiosnę na to badanie,u młodszej na razie nie zaobserwowałam nic niepokojącego:)

My w zaleceniach przy wypisie miesliśmy by odwiedzić okulistę po 3 miesiącu. Tak też zrobiliśmy. Poszliśmy prywatnie (35 zł) bo w pobliskiej przychodni aby się dostać trzeba od rana, od 6 stać bo nie ma rejstracji terminowej. A ten prywatny to zaraz koło domu wiec postawiliśmy na wygodę :). Najpierw zakropienie oczek atropiną, czekanie a potem badanie. Trudno było pani doktor zajrzeć Małej w oczka bo sama chciała chwytać ten przyrząd. No ale w końcu się udało. Nic niepokojącego nie znalazła. Pytałam się natomiast jak to jest jeśli oboje z mężem mamy wadę wzroku (mąż -5) czy dziecko będzie obciążone ta wadą. Odpowiedziałą wymijająco dośc, że w sumie to trzeba regularnie kontrolować oczka i tyle.

My również byliśmy u okulisty z małym jak miał 9 miesięcy ze względu na zeza. Na pierwszej wizycie dostaliśmy receptę na atropinę i wskazanie jak zakraplać - pięć dni przed kolejną wizytą rano i wieczorem. To był koszmar, bo mały wiedział co go czeka po pierwszy zakropleniu i nie chciał sobie dać zakroplić. Po zakropleniu natomiast światło bardzo go raziło więc spacery musieliśmy planować tak aby nie było zbyt ostre słońce. Samo badanie też nie było zbyt przyjemne dla małego, przynajmniej druga część, kiedy Pani doktor próbowała świecić lampką w oko. Jakoś poszło na szczęście:) Nic nie stwierdzono ale kazano raz do roku badać wzrok.

Bardzo ważne aby nie lekceważyć zeza u niemowląt. Nas tez przestrzegano przed tym. Kiedyś mówiono, że dziecko do 2 roku życia może mieć zeza. Obecnie okuliści twierdzą, że oczka powinny unormować się do 3 miesiąca życia. Jeśli więc widzimy, że dziecku ucieka oczko powinniśmy skonsultować się z okulistą.

synek jest wczesniakiem wiec mial zalecenie ze szpitala aby isc na kontrole z oczkami po 3 tyg zycia. wiec poszlismy , a raczej pojechalismy do szpitala okulistycznego oddalonego od nas 40 km aby nam powiedziano ze musimy przyjechac za miesiac bo takie dziecko to za male na badanie jest bo jeszcze mu nie skonczyly sie rozwijac oczka. myslalam ze mnie trafi… od 7 do 12 poświęcilismy czas na dojazd tam, czekanie, zakraplanie oczek, badania, pomijam koszty 200 zł za przejazd taxówką bo nie posiadamy samochodu a wszyscy kierowcy byli w pracy, a ci nam mowia ze za miesiac to samo… ale na szczescie po miesiacu okazalo si eze oczka są zdrowe wiec się uspokoilam :slight_smile:

Kaajaka a dlaczego nie mieliscie tych badan refundowanych? Wiem ze moje pytanie jest moze nie wczasie ale wczesniaki przez pierwszy rok sa pod opieka poradni neoantologicznej i badania sa wykonywane bezpłatnie (ja tak mialam). Powracajac do pierwszej wizyty u okulisty to jeden pan okulista powiedzial ze z dzieckiem najlepiej wybrać sie na pierwsza wizytę w momencie kiedy dziecko zacznie wchodzić na sciany czy nie zauważać przedmiotów i np będzie się o nie potykac. My z Nata bylismy u okulistu dwa razy aby wykluczyć retinopaptie czyli slepote u wcześniaków.

Ja byłam z małą jak miała jakieś 5 miesięcy ,skierował nas tam neonatolog by sprawdzić czy wszystko dobrze ponieważ miała niską masę urodzeniową oraz brała antybiotyk po urodzeniu .Na szczęście okulista okazała się spoko kobietą choć odrobinę zbyt wścibską .No ale udało jej sie zbadać małą itp Mała ma zdrowe oczka .Każdemu polecam taką wizytę do drugiego roku życia przynajmniej raz .Lepiej zbadać oczka i za w czasu zapobiegać :slight_smile:

okulary jeśli sa konieczne to wprowadza się nie wcześniej niż w 2 roku zycia … dzieci nosza je niechetnia . Trzeba uwazac aby się nie stlukly itd. polecam oklulary na gumke z tylu glowy na początek ,dziecko dzięki temu nie musi za dużo uwazac i szybciej się przyzwyczai do noszenia

Moja siostra poszła z synkiem do okulisty jak miał około dwóch lat, bo zezował i okazało się że ma też astygmatyzm. W ich przypadku początki były trudne, ciężka przeprawa była aby przekonać chłopca do zakładania okularów , bo czuł on dyskomfort, najzwyczajniej mu przeszkadzały i drażniły. Jedno szczęście że są pod opieką świetnej pani doktor w spektrum, która doradziła żeby kupić okularki takie elastyczne, wyginające się, które się tak szybko nie zniszczą i są wygodne. Teraz jest super i chłopiec sam pamięta o ich zakładaniu :slight_smile: