Myślę, że zdrowe odżywianie i regularne posiłku oraz w tyg jakiś zestaw ćwiczeń powinny przynieść najlepsze korzyści...
Odżywiałam się zdrowo, jadłam 5 posiłków dziennie (niedużych) owoce i warzywa. Piłam głównie wodę i ćwiczyłam codziennie z tym zestawem ćwiczeń:
(1) TRENING NA CAŁE CIAŁO DLA POCZĄTKUJĄCYCH - YouTube
W ciągu miesiąca -4 kg :)
Ja walcze od grudnia, kilogramy spadaja mi powoli, ale jednak spadają :D
Nonblonde najważniejsza jest jednak systematyczność.
Organicz węglowodany , wyłącz choćby w jednym posiłku dziennie . Unikaj cukru, słodyczy , tłustych potraw i fast foodow. Zrezygnuj z margaryny do kanapek , ogranicz zużycie oleju w przygotowaniu potraw. Lepiej na stałe takie małe kroki niż diety cuda .
https://loremvit.pl/herbaty-na-odchudzanie/
Na tej stronie jest przegląd skutecznych ziół na odchudzanie - warto jest je właczyć do diety.
Polecam treningi YouTube. Sama trenuje z pamela reif ale możesz poszukać jakiś polskich youtuberek. Wystarczy mata do ćwiczeń.
Poza tym bieganie po okolicy.
W ciąży przytulam 18 kg
obecnie -6 kg w stosunku do wagi sprzed ciąży.
ja też mam w planach :) trzymam kciuki za ciebie! :)
najgorszy jest grudzień z nowymrokiem dużo światecznego czasu ciastka pieczenie;) dobre jadło jednym słowem;)
w ubiegłym roku mówiłam sobie wezme sie za siebie po 1 stycznia;) niby po 1 potem po 10 itd.. ale jakos przyszedł czas i zaczełam sobie stopniowo ograniczać jedzonko ;) waga spada powoli bo i po co szybko;) teraz mam wage przy której bym mogła zostać ale tak sie zastanawiam czy uda mi sie jescze tak ze 3-4 kg zwalić na poczet nadchodzacych swiat;D
tak jak dziewczyny pisza ograniczac weglowodany dużo to daje słodkie cukier podobnie herbata z łyżeczka cukru nie różni sie zbyt wiele od tej co ma 2;) wiec jeśli nie całkowicie to chodziaż czesciowo na poczatek;) ja np.kompoty czy owocowe herbaty pije bez cukru;)
fajnei jak w domu nie ma łasuchów i te osoby również idą z dieta razem z nami bo niestety wystarczy batonik dziś jutro a potem to już jak w transie go szukamy kolejnego dnia ;) a tak do kawusi ;D
Ja znowu chce przytyć ale jestem z tobą i wierzę że się uda . Silna wola i nastawienie to już dużo . Na początku odrzuć produkty mączne słodycze i tłuste potrawy a zobaczysz że szybko ci pójdzie no i jedz skromniejsze porcje a efekty będą widoczne
Przucupnę sobie jeśli można ;) Mam do zrzucenia dużo, dużo.
Też zaczęłam odchudzanie ale zupełnie inaczej niż do tej pory. Nie ma głodówek i wiecznego ssania. Jem codziennie jakieś 1800-2000kcal i przy tej ilości najadam się do syta. Oczywiście nie mówię o akcjach przed okresowych, bo wiadomo jak to w tych dniach bywa - niestety. Do ćwiczeń mam średni zapał i czas. Podziwiam te, które konsekwentnie trzymają się treningów. Ja ćwiczenia zastąpiłam sauną karbonową. Najpierw chodziłam do salonu, a od dwóch tygodni mam już swoją. Chudnę jakieś 1,5-2,5kg tygodniowo. Skóra ładnie się wygładziła, a cellulitu już prawie nie ma. Pewnie gdyby nie moje cukierkowe akcje, to już byłoby mnie mniej ale mam czasami takie jazdy, że nie jestem w stanie się powstrzymać. Gdybym jeszcze potrafiła ruszyć tyłek. Na razie jednak cieszę się z regularnych ubytków i marzę żeby w końcu wbić się w jeansy i krótką bluzkę.
Według mnie najlepsza dieta to taka w której jemy rozsądnie, zdrowo, regularnie i z umiarem, unikając śmieciowego żarcia i przekąsek niezdrowych, wtedy każdy dzień jest normalny a nie czujemy się ogarniczeni bo dieta.. wiadomo małe wyjątki mogą być:) do tego ruch, a efekty same przychodzą
Ania masz rację systematyczność i regularność na pewno pomogą nam osiągnąć dobre rezultaty!