Notoryczne wzdecia u 1,5 rocznego dziecka

Przenoszę wątek z sekcji “małe dziecko”, bo chyba wpisałam niewłaściwy dział.

Mam pytanie- czy są tu mamy maluszka, który regularnie ma/miał w wieku około 1,5 roku wzdecia i gazy w nocy? Mala nam się strasznie meczy, praktycznie noc w noc. Od dawna. Płacze, ma gazy, w zasadzie poza tym nic jej nie jest, ale nie śpimy ani my, ani ona, bo co pol godziny trzeba ją przykrywac, tulic i masować - tak się rzuca po łóżku. I żal mi jej, a wszyscy pediatrzy u których byłam po prostu olewaja temat. Zawsze słyszę to samo- proszę dawać espumisan i probiotyk, bez innych objawów i tak nie wiadomo co sprawdzac. No ale ile mogę tym dziecko faszerowac? Przecież nie może pół życia na espumisanie ciągnąć. A boje się ze się coś sypie i te wzdecia to tylko efekt uboczny. Czy któraś mama miała takie przeboje? Co pomogło? Rozwazam wizytę u dietetyka, bo na testy uczuleniowe jest sporo za wcześnie. Ale może któraś mam przerabiania temat i dostrzegła coś, czego ja nie zauważyłam?

Zaparcia ,wzdęcia to ciężki temat dla rodziców. A robiliscie może usg brzuszka ? Może dziecko podczas picia / łyka duzo powietrza i po nagromadzeniu sie w ciagu dnia ,dziecko meczy sie w nocy ?

Nie wiem jaka sytuacja jest u Was ale u Nas wstawalismy do syna po pol godziny bo był płacz , kwekanie i krecenie sie w łóżeczku. Też myśleliśmy że coś mu jest ,że coś go boli a gdy mąż wziął go do nas spać przeszlo jak ręką odjal. Pediatra stwierdziła że dziecko z przyzwyczajenia kwekalo i odruchowo to zrobilo po to aby poczuc nasza bliskość bo wiedzialo że ktoś do niego przyjdzie. Odkąd spał z nami problem znikł.
Rozumiem każde dziecko inne ale może spróbujcie aby tych leków nie podawac.

Oby to był taki krótki etap który szybko przejdzie :slight_smile: szkoda malucha jak i Was :slight_smile: jak dziecko chore to choruje caly dom :confused:

Jak lekarze zbywają problem, to może warto porobić jakieś badania właśnie na własną rękę. Może być też tak, że to wcale nie są wzdęcia, tylko dziecko właśnie potrzebuje waszej bliskości…
A dajecie dziecku może przed snem np mleko do picia ?

Proponuję wziąć od pediatry skierowanie na badania USG i ogólne krwi oraz do alergolog bo to może być na tle alergicznym …a co do testów to wcale nie jest za wcześnie robi się dzieciom badania z krwi i również z kału np.gdy podejrzewa się alergię na mleko bo nie zawsze objawią się alergię na skórze ale właśnie bóle brzucha i również znikome ilość krwi w kale których nie zobaczymy gołym okiem…
Ewidentnie problem macie i nie wolno tego bagatelizować a czasem lekarze myślą że mamy są przewrażliwione i nic nie robią dalej …

Witrarz moj synek problem z brzuszkiem praktycznie mial od urodzenia, kolki puzniej znow ciągle wzdęcia , zaparcia…i przez te problemy az wyplakal sobie przepukline pepkowa i musialam isc z synkiem na zabieg nieszczęście juz 2lata po zabiegu. Ale daze do tego ze my uzywalismy jakies sposoby…jak to kazda mama by tylko ulzyc dziecku, robienie masaz brzuszka, espumisan, esputicon, rumianek, syrop na zaparcia nir pamietam nazwy biało-zielony na zaparcia bez recepty. I polozenie synka na brzuszku i klepanie w pupę wszystko pomagało ale do czasu. Również chciałam porobić badania to doktorka jakas nie chętnie i jakbym ja wymyslala, i podejrzewala alergie na białko i przepisywala mu powiedzieć mleko bez bialka bebilon pepti az do wizyty u alergologa i po ok. 1,5mc okazalo się ze synek ma delikatnie alergie na białko ale alergolog kazala przejść nam na normalne mm…zeby dziecko całkowicie nie przestało jesc bialka bo jak będzie starszy to będzie gorzej reagował na bialka i ze trzeba przyzwyczajac od początku , tak wiec zrobil i z wiekiem bylo lepiej, a na bóle brzuszka jak zaparcia i wzdecia a ogólnie na prace jelit u nas rewelacyjny byl syrop przepisany przez pediatre -Debridat.

Usg brzuszka mieliśmy. Ja jestem raczej z mam upartych, wiec wymusiła skierowanie. Ale niestety nic nie wykazało. Na krew skierowania nie brałam, bo lekarka i tak lekarka nie miała pomysłu co badać dokładnie (sama morfologia w zasadzie nic nie powie, co najwyżej ze nie ma anemii, a to ja widzę i bez badania krwi). U nas na pewno nie chodzi o przytulanie, bo mała jest już bystra i jak chce do nas do łóżka, tonpo prostu wola nas, wstaje i wskazując na nasze łóżko mówi “tam!”. I wiemy ze chce żeby ją tam wziąć. Przed spaniem nie dajemy juz mleka. Odstawilismy bo podejrzewalam mleko właśnie. Dajemy kaszkę płynną (Nestlé zdrowy brzuszek) z kleikiem ryzowym. Wprawdzie w kaszce jest trochę mm, bo te instant tak mają, ale my wzasadzie rozcienczamy te kaszkę maksymalnie, wiec niby nie powinno być problemu.
Pomysły mi się zaczynaja kończyć. Byłam nawet u chirurga zeby sprawdził trzustki i inne, ale stwierdził, że mala ma miękki brzuszek i nie wyczuwa zmian.
A nie wiedziałam że można sprawdzić alergie z krwi lub kału? Mi lekarka powiedziała ze alergie to po trzecim roku życia dopiero się sprawdza.

Witarz tą kaszke jak chcesz podawać to lepiej podawaj rano… ryż bywa dla dzieci wzdymający a jak podajesz na noc kiedy już trawienie jest wolniejsze to od tego Twoje dziecko może mieć problemy również…

Witarz Ci lekarze to są nie odpowiedzialni, zbywają rodziców . Uważam , że nie można ciągle podawać espumisanu bo organizm dziecka się przyzwyczai i jak będzie na prawdę potrzebny to nie zadziała. Spróbuj wyeliminować z diety dziecka słodkie produkty, Mój syn już od bardzo dawna robi kupy zielone. Lekarz stwierdził , że to nie jest powód do paniki , że to nie przeszkadza , ale też się martwię .Z początku zganiałam na zęby ale tyle czasu i nadal kupki często są zielone

Witarz a powiedz mi dziecko w jakiej pozycji śpi ? Może warto układać do spania na brzuchu dzięki temu może lżej będzie małej. Mój też baczki poszcza nawet w nocy ale on śpi tylko na brzuchu. Może coś powoduje w diecie te gazy coś co dziecko wzdyma. Albo jeśli jestbdziecko na mm to może mleko nie pasuje i robi rewolucję w brzuszku i jeśli to przez to to może trzeba zmienić .

Witarz sprawa może mieć swoje podłoże w diecie małej, przyjrzyj się dokładnie temu co je Twoja córka i może jest w diecie coś co może powodować te wzdęcia?
Zrób jej może ciepły okład na brzuszek nim pójdzie spać i pomasuj. Może wieczorem za późno zjada ostatni posiłek?
Podawanie leków jest ok ale okazjonalnie, a nie można dziecku wprowadzić go na stałe, tylko należałoby znaleźć tego przyczynę, a nie tylko się asekurować lekiem bo to donikąd nie prowadzi, Dzieci też się mogą uzależnić od leku i przestanie on po prostu działać…

Tyle to i ja wiem. Ale zasadniczo prowadziłam nawet zeszyt z zapisami co mała je i o której. I kiedy występują problemy. Niestety poza mlekiem które mam w diecie małej na stałe, nie było żadnej reguły. Teraz, wczoraj, trafiłam znowu do lekarza i dostaliśmy jakiś enzym wiążący laktoze, czy coś takiego. Do sprawdzenia. Jeśli zadziała to znaczy ze winne było mleko.

Hej,

odświeżam temat. Męczymy się z takim samym problem :/  Czy u Was coś się wyjaśniło/ coś podziałało?

Ja nie jestem w stanie pomóc..  Syn w tym wieku nie miał problemów z brzuszkiem.

u nas też na szczęście spokój

U nas jest problem z brzuszkiem kiedy mala na wieczor nie zrobi kupy;( niestety tez wtedy te nove sa kiepskie dlatego staram sie jej podawac po obiedzie jakis owoc jabluszko aby ten brzuszek przed snem jeszcze sie oproznil, probiotyk tez dziala ale nie oszukujmy sie nie bedziemy ciagle go podawac dziecku

A dziecko je dużo owoców? Np jabłko?