Lea Leo u nas alergia na jajko wyszła ok 2 r.ż. Cały czas na restyrykcyjnej dziecię bez bmk a wysypki zaczęły się wtedy pojawiać. Wzięli ją do kilniki do Wrocławia na testy i wyszło jajko... na to bym nie wpadła, bo jajek nie lubiła, ale makarony itp już tak
Ja sama wiem po sobie.. u mnie alergia na bialko wyszla jak mialam 14 lat i to przez glupi przypadek. Kaszlalam jak opetana lekarz rodzinnt zawsze mnie leczyl syropkami na przeziebienie az w koncu wyslal mnie do szpitala na rtg. Tam tez nic nie wyszlo ale lekarzowi co mnie badal nie podobal sie kaszel i zostawil mnie na obserwacji. Wszystkie badanua byly ok a ja nadal sie dusilam. Pewnego dnia na wizycie jadlam jogurt i jeden z lelarzy zapytal sie ile jem jogurtow w ciagu dnia jak powiedzialam ze z 3-4 i mleko z platkami to kazal mi odstawic jogurty. Po 4 dniach kaszlu nie bylo i dopiro potem mi zrobili testy i wyszlo ze na bialko i wszystkie pylki �
Wikii to rzeczywiście dosyć przypadkiem udało się postawić diagnozę. Przytomnie zareagował lekarz
A to takie szczęście, że lekarz na to wpadł. Gdyby nie przypadek pewnie dale szukałabyś przyczyny
Dokladnie przypadkiem. I taz kazdy sie dziwil czemu wczesniej nikt na to nie wpadl tylko kilka lat leczyli na przeziebienie
Potrzeba jedynie osoby,lekarza z pasją by mógł pokierować i ustalił właściwą diagnozę
Ja takiego poszukiwać będę pediatrę. Przy zapisywaniu syna od razu zabiorę też córkę. Od początku lipca mamy brzuszkowe problemy, a lekarz zamiast badań zaczyna od farmaceutyków. Jutro idę ostatecznie na wizytę, inaczej zacznę robić badania bez skierowań na własną rękę, albo szukać dalej specjalistów.
I niby uczeni , a latami diagnozy stawiają :(
Mama małej majki u nas też na problemy brzuszkowe zapisał medykamenty, mimo że to nie kolki. Mijają , choć czasem zdarzają się mocniejsze bóle. Szukaj specjalisty który rozwieje Twoje obawy
Anetka u nas to już bardziej złożona sprawa. Początkiem lipca byliśmy nad jeziorem, Maja opiła się wody. Wieczorem bolał ją brzuch. Kolejnego dnia wizyta u pediatry. Powiedziała, że to wirusówka, zapisała syropek na jelitka Anaketon i probiotyki ale po 3 dniach doszły wymioty i goraczka. Byliśmy w szpitalu 3 dni, tam usg brzucha i morfologia, badanie moczu i kału. Nic nie znaleźli. Utrzymywali, że to wirusówka. Przez kolejne 2 tygodnie probiotyki. Później była z nami i babcią nad morzem (3 tygodnie) I dalej brzuch mówi, że ją boli. Znów byliśmy u pediatry (ale innej bo naszej nie bylo). Kazała zrobić wynik z moczu i dać dziecku spokój (jakbym to ja wymyślała jej ten ból). Badanie ok. Jutro idę jeszcze raz do naszego pediatry... dziecko mnie pyta "mamo, kiedy przestanie mnie boleć brzuszek?" Już nie wiem co mam Jej powiedzieć.
Nie wiem czy w ogóle łączyć te jezioro z bólem brzucha ( paleczki coli wykluczone, ale może gronkowiec), nie znam się, nie wiem czy to wychodzi w morfologii czy raczej nie...
No tak ciezko jest poszukac dobrego lekarza i to takie z powolania.
Jestesmy po pierwszych szczepieniach. Goraczkoeac nie goraczkujemy ale zaczelismy malo jesc i nie wiem czy to przez te szczepionki bo miam tez rotawirusa doustnego i moze jelita go bola czy to przez to ze zaczyna cos sie dziac z serduszkiem. Bo mowili nam ze jak zacznie cos sie dziac to pierwszy objaw brak apetytu.
Wiki my po pierwszej szczepionce (też rota pitnej) myśleliśmy, że dziecko nam uposledziło. Leżała taka bezwładna, nie było kontaktu wzrokowego, była taka inna. Jej mocz z pieluszki śmierdział apteką. Na drugi dzień było lepiej, ale strachu się najedliśmy
Dzisiaj juz lepiej z karmieniem ale za to jaka kupe zrobil.. pierwszy raz widzialam takie cos haha..
Mój tato jak został z brata synem to aż do mnie dzwonil, jak ma go przewinąć, bo kupka była wszędzie, a w dodatku mały był dosyć ruchliwy. Śmiałam się z niego, widocznie wszytko robiła w domu mama kiedy byliśmy mali :)
Mi bardziej chodzilo o kolor i smrod haha
Aa rozumiem. Ale przy rozszerzaniu diety kupka dopiero potrafi mieć mocną woń haha
Haha to napewno 🙈
Mój mąż taki delikatny zawsze prosił żebym przebrała kupkę. Jak słyszałam jak go naciąga to wolałam mieć tylko pampersa do zmiany, a nie jeszcze sprzątanie wymiocin �
U mnie to akurat dzieciaki jak widza ze przewijam to maja odruchy wymiotne
Wrażliwe te dzieci, dobrze że nie mąż taki delikatny . Choć w przypadku Mama Majki jednak trafił się okaz nadto wrażliwy:)