- aktualny wiek dziecka;- miesiac i 6 dnj
- najbardziej aktualna masa ciała (kiedy sprawdzana) oraz poprzednia (kiedy?), 4280 tydzien temu
- czy dziecko urodzone było o czasie, czy jest wcześniakiem (który tydzień ciąży), w czasie 40
- urodzeniowa masa ciała 3650,
- poród siłami natury czy cięcie cesarskie, silami natury
- czy były jakieś problemy okołoporodowe (np. konieczność pobytu w oddziale noworodkowym), Nie
- kiedy po raz pierwszy dziecko zostało przystawione do piersi zaraz po porodzie,
- czy karmione jest wyłącznie piersią czy wymagało dokarmiania (i z jakiego powodu). Bylo karmione wylacznie piersia lecz placz krzyki i wkladanie paluszkow do buzi przy odlozeniu do lozeczka po 40 min ssania piersi. I znow do piersi. Po konsultacji z polozna powiedziala aby srpobowac z butelka i rzeczywiscie pomoglo pierwsza proba 3 tygodnie po porodzie mleko modyfikowane bebilon kolki i zaparci poniewaz rowniez podejrzewalismy kolki zwzg nantwardy brzuszek i placz o tej samej porze. Po probe z mm 60ml mala spala 3.godziny nastepnie zaczela chciec wiecej 90ml , i 120ml. W piatek mialam zabieg o ktorym wspomnialam w innym watku i nie moglam karmic piersia zwzg znieczulenia mala caly dzien na mm zero placzu zero krzyku kupek 5. A na drugi dzien znow piers 20 min i znow placz wiec ratuje ja butelka. Wczoraj w nocy o godzinie 32 ma napad takiego glodu ze je piersi i zjadla 150ml mm na raty w ciagu 2 godzin dopiero zasnela. Probowalam spusczac mleko jest masakra. 20 ml. Moze przez moje nerwy stres tym calym zabiegiem mleko moje jest niewartosciowe nie mam pojecia co robic poniewaz nie chce jej rozepchac zoladka. Prosze o pomoc. Bo ja juz nie mam pomyslow co dalej czy przejsc na mm czy co robic. Chcialabym jej dac jesc raz na 2/3 godziny aby nie plakala i nie pokazywala ze jest glodna. Przytulamy sie duzo a mala tak sie denerwuje budzi sie zaczyna plakac machac raczkami jest bardzo niecierpliwa. Blagam o pomoc
Przedewszystkim mniej stresu. Dziecko wyczuwa, że się denerwujesz i może dlatego nie chce ssać piersi…Wiem, że to nie jest takie łatwe, ale naprawde nie możesz sie poddawać…Ułoż się w wygodnej dla Was pozycji, wiem, że po zabiegu jaki miałaś nie będzie to łatwym zadaniem, ale może skorzystaj z poduszek i na spokojnie z opanowaniem postaraj się ją pokarmić. Jeżeli Ty będziesz spokojna i mniej zestresowana, Twoje dziecko chętniej zje więcej z piersi i będzie spokojniejsze. Życze powodzenia
Stres na pewno nie pomaga ale rozumiem że w tej sytuacji ciężko …
Możesz skonsultować sie z jakąś poradnia laktacyjna ?
Nawet nie mam pojecia czy w moich rejonach cos takiego istnieje
Bol jest straszny spojenie krocze az po kosc ogonowa kazda pozycja w moim przypadku jest tak bolesna ze lzy leca a coreczka glodna. Spojenie dlugo boli? Ja zwariuje boze juz brak mi sil. Bol krocza mala nie najedzona
No więc tak rozumiem że masz problemy z bólem jak siadasz Leżysz itd boli jak rozumiem czy próbowałaś np kupić kolko plażowe i na nim siadać? Może to pomoże w tym wypadku i na siedzaco będziesz mogła karmić. Drugie moje pytanie czy bierzesz coś przeciwzapalnego i przeciwbolowego bo przy kp można A to może też by pomogło w tej sytuacji. Co do karmienia być może stres robi swoje warto wspomóc laktacje jeśli zależy Ci na niej no i maluszka najlepiej karmić cały czas jeśli jest jak jest warto pozwolić maluchowi na cycu wisieć to też wspomoże laktacje A mała być może potrzebuje ssać ciągle przez jakiś czas by rozpędzić laktacje o ile ssac chce bez problemu bo rozumiem że denerwuje się po karmieniu A nie w czasie ? Jeśli dokarmiasz to wiedz ze kazda butelka podana zamiast piersi to strata dla laktacji bo może być tak że piersi będą myśleć że nie trzeba mleka akurat bo w tym czasie zawsze była butelka oczywiście jeśli podajesz butelkę to warto też laktatorem popracować pomimo że nic nie będzie lecieć to nie ma co się przejmować. Pamiętaj że laktator to nie jest miara ilości mleka to ile sciagnie to nie jest w żaden sposób adekwatne do ilości mleka w piersiach tak samo jest z ręcznym odciaganiem są mamy które nic nie umieją ściągnąć A malucha spokojnie karmią więc nie ma co sugerować się ile się ściąga.
Może warto po prostu pozwolić maluchowi na piersi być ile chce i dzięki temu będzie lepiej? Choć w granicach rozsądku jeśli przy piersi będzie się denerwować to dopiero wtedy pomyśleć o dokarmianiu jeszcze warto sprawdzić pieluszki czy moczy je jak je z piersi tylko bo jeśli je z piersi efektywnie to powinna moczyć pieluszki. No i jeszcze bym myślała żeby sprawdzić wedzidelko pod językiem być może ono jest winowajca.
Co do wzmocnienia laktacji jest wiele sposobów możesz kupić słód jęczmienny w proszku bądź w syropie w proszku dodawać do wypieków A ten w syropie do herbatki oprócz tego słód jęczmienny znajdziesz w kawie zbożowej to on jest mlekopedny nie każda kawa zbożowa ma w składzie słód więc Muszisz po prostu zerknąć na skład np caro z nestle ma słód jęczmienny
Możesz też piwo bez alkoholu np Heineken 0.0 proc Warka radler 0.0 Bawaria 0.0 proc Łomża 0.0 Lech Free 0.0 proc żywiec 0.0 birell 0.0 proc !( od razu odradzam karmi gdyż zawiera alkohol ważne by piwo było bez alkoholu)
Oprócz tego możesz pić luske kakaowa napar z niej możesz pić kilka razy dziennie wg potrzeby,
Oprócz tego możesz też herbatki na laktacje kupić np w aptece są to mieszanki które zawierają zioła mlekopedne ale ważne by herbatka nie miała kopru włoskiego właśnie dlatego że szkodzi maluchowi jest genotoksyczny i rakotworczy dla dzieci poniżej 4 roku życia taka herbatka bez kopru włoskiego jest np bocianek tylko pić herbatki na laktacje trzeba wg zaleceń producenta nie więcej gdyż efekt może być odwrotny jak się przedawkuje.
Oprócz tego warto jeść zdrowo zbilansowana dieta powiększona o około 400 kcal przy laktacji powinno się ciut więcej jeść jeśli się jest osoba o wadze w normie możesz jeść owsianke też może wspomóc;)
Do tego przystawiac malucha nic na siłę ale próbować po karmieniu dodatkowo działac laktatorem metoda
7-5-3 tzn 7 min z jednej poersi ściągać później z drugiej 7 min później z tej pierwszej 5 min i z drugiej 5 min i na koniec po 3 minuty z pierwszej i z drugiej cykl to 30 min jeśli się nie wyrabia to można korzystać z metody 5 3 2 analogicznie do tamtej po 5 min z każdej piersi później po 3 i na koniec po 2 min z każdej najlepiej przy ściąganiu zrelaksować się nie patrzeć ile leci itd tylko oglądać coś w tv albo patrzeć na dziecko itd
Skoro maluch jest dokarmiany chwilowo to warto zaopatrzyć się w zestaw do karmienia zastępczego sns to pomoże gdyż maluch jedząc ssa też pierś leci mm przez zestaw przy ssaniu piersi i rurki i dzięki temu też napędza się laktacja A maluch dodatkowo je. Jeśli nie to warto też dziecku podawać z butelki niezaburzajacej odruchu ssania no i przystawiac malucha tylko nie na sile oprocz teho mozna eobic oklady cieple na piersi do karmienia to pomoże z wyplywem i nie zaszkodzi brać lecytyne dzięki temu mleko będzie też łatwiej wypływac z piersi
Możesz też spróbować nakładek na piersi być może dzięki temu maluch bardziej z piersi będzie jadł jeśli są problemy bo jeśli je z piersi bez problemu to lepiej ich nie używać:)
Ja tak jak Aisa proponuję kupić sobie kółko dla małych dzieci i na nim siadać i karmić. Ewentualnie rogal do karmienia może pomóc.
Proponuję Ci również żebyś brała przeciwbólowy Paracetamol albo Ibuproden?
Na pewno też powinnaś zadbać o sobie w sensie mnjej się denerwować i stresować bo stres działa na laktacje niekorzystnie. Spróbuj się mniej stresować.
Wg mnie powinnaś przede wszystkim spotkać się z certyfikowanym doradca laktacyjnym (CDL) umów się na spotkanie doradca usiądzie przyjrzy się Waszej technice przystawienia i karmienia. Dziecko powinno brać do ust sutek oraz jak największą cześć brodawki. CDL wszystko sprawdzi i ewentualnie skoryguje Wasze błędy, sprawdzi też wędzidełko.
Najszybciej rozkręca laktacje ssące dziecko więc przystawka ile się da. Kanguruj, połóż się z dzieckiem do łóżka i niech ssie ile chce.
Po każdym karmieniu pracuj z laktatorem i tutaj polecam metodę 7-5-3. Odciagaj nawet w momencie kiedy nie leci mleko ważna jest stymulacja. Zawsze będziesz mogła wykorzystać ściągnięte mleko zamiast mm.
Pij kawę zbożowa nestle caro, piwo bezalkoholowe, łuskę kakaową, słód jeczmienny, Femaltiker.
Ale na pewno umów się do CDL.
Jeśli nie masz w pobliżu Certyfikowanego Doradcy to zadzwoń do szpitala gdzie rodziłaś i zapytaj o poradnię laktacyjną albo cho o możliwość spotkania z położną - powinna Ci pomóc.
Co do szybkiego gojenia i bólu, wietrz krocze, noś przewiewną bieliznę, a w nocy najlepiej z niej zrezygnuj. Kółko dmuchane może być śliskie, niewygodne, folia wokół sprawi, że będziesz się pocić - są specjalne kółka dla kobiet po porodzie siłami natury - może na takim kółku będzie Ci wygodniej. Pokarm odciągaj po karmieniu piersią, nie obserwuj butelki, czytaj, oglądaj film, zrelaksuj się, a mleczko powinno płynąć. Też polecam Ci metodę 7-5-3, jest bardzo skuteczna. Pij wtedy kiedy czujesz pragnienie jednak minimum 2 litry płynów na dzień. Przeciwbólowo możesz użyć np paracetamol
Przede wszystkim nie stresuj się, bo stres wpływa negatywnie na proces laktacji. Przed odciąganiem mleczka dla dziecka usiądź wygodnie i zrelaksuj się aby mleko popłynęło.
Ja polecam “Femaltiker”, który sama stosowałam przy laktacji i produkt ten faktycznie pomaga. Osobiście stosowałam 2 saszetki dziennie.
“Głównym składnikiem preparatu Femaltiker jest ekstrakt słodu jęczmiennego, który jest źródłem dobrze przyswajalnych polisacharydów. Jednym z najważniejszych polisacharydów jest beta-glukan, który uczestniczy w procesach metabolicznych związanych z produkcją mleka. Beta-glukan stymuluje komórki przysadki mózgowej do intensywniejszej produkcji prolaktyny, która wydzielana do krwi wpływa na rozpoczęcie oraz utrzymanie produkcji mleka przez pęcherzyki mleczne gruczołu piersiowego.
Kobieta pragnąca karmić piersią powinna spożywać 1-2 porcje produktu dziennie w trakcie posiłku. Ze względu na mechanizm działania zaleca się spożyć Femaltiker na 30 minut do 1 godz. przed planowanym karmieniem/odciąganiem pokarmu. Zawartość saszetki należy rozpuścić w ok. 150 ml mleka (chłodnego lub ciepłego) i dokładnie wymieszać. W razie alergii lub nietolerancji mleka krowiego można użyć innych rodzajów mleka, np. roślinnego tj. jęczmiennego, sojowego, ryżowego, owsianego, orkiszowego lub ewentualnie wody. Preparat można również wymieszać z jogurtem naturalnym lub smakowym.”
Oprócz tego odciągałam dla córeczki mleko laktatorem metodą 7-7-5-5-3-3, tak jak dziewczyny wyżej opisały metodę.
Córeczkę również dokarmiałam mlekiem modyfikowanym “Bebilon”.
W 30 dobie położna zauważyła, że u mojej córeczki brzuszek był lekko wzdęty i zaleciła podawanie dziecku kropli Espumisan (3 razy dziennie po 8 kropli). W 36 dobie życia jak podawałam już dziecku krople Espumisan położna stwierdziła, że brzuszek córeczki jest miękki.
Jeśli chodzi o CDL to możesz zadzwonić też do najbliższej CDL i zapytać czy dojedzie do Twojej miejscowości. Czasami dojeżdżają do domu za niewielką opłatą.
Ja juz nie wiem co robic. Przychodzi godzina 17 mala budzi sie dostaje piers przu niej macha tekami krzyczy denerwuje placze. Wtedy maz robi butelke zanim dostanie krzyczy placze ostatnjo nawet sie zaniosla. I zjada wszystko.120ml i zasypia to samo jest wieczorem mala budzi sie z placzem glodu dostaje cycka nastelnke butelke ktora zjada cala i dalej placze brzuszek miekki noszenie bujanie smoczek nic nie pomaga. Padam z sil
Być może jakieś kolki was męczą próbowałaś masować brzuszek ? Układać w pozycji by maluch był brzuch do brzucha i tak jadł? Warto też pomyśleć np o ciepłym okladzie na brzuszek np termoforek z pestek wiśni albo coś wyprasowanego swiezo
Być może właśnie to kolka…Ja na kolke i bóle brzuszka polecam ogrzewać termoforem z pestek wiśni. Jest sprawdzony na takie dolegliwości i moja córka spokojnie zasypiała po wymasowaniu i przyłożeniu termoforu do brzuszka.
na kolkę można stosować masaż Shantala na przykład, okłady na brzuszek np ze świeżo wyprasowanej koszu;lo
Jeśli już podałaś tę butelkę to może spróbuj przez cały dzien odciągać po karmieniach laktatorem mleczko, pobudzisz tym laktację, a to co się uzbiera, schladzaj i zbieraj w porcję i podawaj na wieczór zamiast mm. Zawsze to Twój pokarm i wspomagacz dla laktacji. Jeśli tak zależy Ci na naturalnym karmieniu, to warto spróbować.
Spróbuj wyprzedzić reakcję małej, jeśli płacze około 17, to spróbuj nakarmić porządnie po 16.00 i zobaczyć czy nadal będzie się tak zachowywać.
Nie stresuj się, wypoczywaj. Czy na mm czy na cycu mała urośnie, wyluzuj. Brzuszka raczej nie rozepchasz. Tym się nie martw, dziecko wypije ile będzie mogło, to tylko mleko 120 ml to normalna porcja w drugim miesiącu życia
To, że odciągasz malo, to noe znaczy, że nie masz pokarmu, odciąganie nie jest adekwatne to wypijanej przez dziecko ilości. Najwięcej pokarmu produkuja hormony w czasie ssania przez dziecko.
CDL byłaby najlepsza, sprawdzilaby czy wszystko OK ze ssaniem i pokarmem, tzn z jego ilością, bo wartościowy jest na pewno, mleko mamy zawsze jest najbardziej wartościowe dla dziecka.
Z spuszczaniem mleka nie mam szans… ostatnio spuscilam 100ml z calego dnia.
Prosze powiedzcie mi jak mam karmic piersia i mm zeby malej nie zaszkodzic .
Robilam tak jak lekarz 20 min piersi i mleko mm przygotowuje odrazu 120 ml ile zje tyle zje. (Czesto jest ze mala strasznie sie przy tej piersi dwnerwuje wiec szybciej jej podaje mm oczywiscie jak ktos jest zeby mi zrobic. Bo samej ciezko ona placze a tu jeszcze mleczko przygotowac jeszcze nie porafie rozporzadzac czasem. ) ale widze ze to jest slabe moze raz butelka raz piers zeby mi sie naprodukowalo to mleko. Czy calkowicie przejsc na mm. Po tym zabiegu jeszcze dochodze do siebie .
Mala jak.sie budzi to zaczyna bardzo mocno plakac czy to normalne i odrazu chce jesc. Jest bardzo.zachlanna jakby ciagle njenajedzona. Sa dni ze padam na twarz
Bebilon kolki i zaparcia to dobre mleko??
Najblizsza CDL ode.mnie jest 150km …
Hmm A ile wynosi przerwa w karmieniu? Tzn np Karmisz naje się i za ile znów chce ? Może za długie są przerwy w jedzeniu i jest wyglodniala i stąd afera niekoniecznie chodzi o to że mleka nie ma tylko że się denerwuje już bo nie leci szybko jak z butelki może trzeba karmić częściej np co godzinę albo i częściej bo mój syn np na początku to pół godziny po karmieniu i znów trzeba było karmić jak miał dłuższą przerwę to była właśnie afera przy piersi może też o to chodzi?
Z odciąganiem jest zazwyczaj też tak, że dopiero po kilku dniach piersi się do niego przyzwyczajaja i zaczna lecieć więcej. Laktacja także przy tym się rozkręca i widać efekty, ale też potrzeba samozaparcia i wiary.
Im więcej będzie butelki tym będzie ciężej z KP, bo to malutkie dziecko przyzwyczaja sie do wygody i tego, że z butelki mu prawie samo leci do buzi, nie musi się tak natrudzic, jak przy piersi.
Powodów zdenerwowania może być wiele, słaby wypływ pokarmu,przyzwyczajenie do butelki, krótkie wędzidełko podjezykowe przez co trudności ze ssaniem, gazy, kolki, zle przystawianie do piersi, wklęsłe, niewyrobione, trudne do uchwycenia brodawki itd. Powinien to ocenić specjalista, na forum to można sobie tylko tak celować.
Dziecko je na żądanie, może jeść nawet co godzinę i nie będzie w tym nic dziwnego.
Piersi nie potrzebują czasu na naprodukowanie pokarmu, także czas tak jak wspominasz tu niewiele da, długie przerwy są niewskazane dla laktacji, bo produkcja spada, piersi to nie magazyn, mleko produkuje się głównie po przystawieniu do piersi dziecka, jesteś jeszcze w okresie kiedy hormony poporodowe działają i je produkują, także może masz takie wrażenie, że zawsze tak będzie, że po godzinie dwóch piersi będą się napelniac, ale tak nie będzie, jeśli nie będzie dziecko często dostawiane, jeśli będziesz pomijać karmienia na rzecz mm to za jakiś czas piersi będą produkować połowę mniej pokarmu.
Nawet jesli przez cały dzień nazbierasz 100 ml mleka to super. Odciagaj mleko po każdym karmieniu, ważne żebyś w nocy tez odciagala. Zbieraj mleko z całego dnia ale np ściągniesz mleko o 6 rano i schowaj do lodówki, następna praca z laktatorem będzie o 8 tez schowaj do lodówki ale nie mieszaj mleka, mieszaj dopiero w momencie kiedy oba mleka będą miały ta sama temperaturę.
Jak pracujesz z laktatorem nie stresuj się, nie patrz na butelkę nie myśl o tym, wyłącz się i daj piersiom chwile żeby zaczęły produkować więcej. Tak jak napisała Agata to nie jest tak, że od razu mleka jest więcej, musisz dać im chwilę.
Musisz tez pamiętać ze każda butelka mm przyzwyczaja dziecko do wygody. Jedząc z butelki maluch nie musi pracować, męczyć się bo tak jak napisała Agata mleko leci bez pracy malucha. Jest łatwiej a maluszek przyzwyczaja się do wygody.
Staraj się odpoczywać, karm jak najczęściej, nic nie pobudza laktacji lepiej niż ssące dziecko, kanguruj, rozbierz maluszka do pampersa, połóżcie się do łóżka i karm, odpocznij i się wyśpij.
Córka budzi się z płaczem bo być może przerwa jak sugerują dziewczyny jest za długa? Może przebudza maluszka i karm żeby nie dopuścić do tak wielkiego głodu? Co ile karmisz w ciągu dnia? A może karm z ciepłym termoforem pod pachą? Mleko będzie szybciej leciało i może maluszkowi tez będzie lepiej?
Wg mnie ja prawdę powinnaś jak najszybciej spotkać się z CDL ona na pewno będzie mogła powiedzieć więcej bo dokładnie przyjzy się Wam w czasie samego karmienia.
Luberadzka zacznę od tego, że nie daj sobie wmówić ani tak nie myśl, że Twoje mleko jest bezwartościowe.
Jeżeli chodzi o ściąganie 20ml to czasem tak jest. Ja ściągałam 30ml i ani kropelki więcej… I to laktatorem ekektrycznym (ręcznym to samo). Czasem piersi takie są. Relaks w moim przypadku i hektolitry słodu jęczmiennego nie pomagały na zwiększona ilość sciaganego mleka.
Przestałam ściągać i karmię dziecko z piersi już 10 miesiąc Początki były trudne jak u Ciebie. Też zmuszona byłam dokarmiać mm. (Dawałam ok. 90/120ml dziennie mm) U nas problemem okazało się skrócone wedzidelko. Po zabiegu dość długo dokarmialam i gdy zaczęliśmy rozszerzać dietę całkowicie zaprzestałam podawać mm.
U Was problemem mogą być kolki/napięcie/może niewygodna pozycja. Może akurat skok rozwojowy ma dziecko.
U nas pomagało karmienie na stojąco. Przemęczyłam się , ale było warto.
Jeśli masz możliwość skontaktuj się z CDL. Trzymam kciuki za Was!
I żeby nie zanurzać odruchu ssania polecam Ci podawanie mleka łyżeczką lub w kubeczku. Pamiętaj, że picie ze smoczka to całkiem inny mechanizm niż z piersi. Nawet jeśli smoczek jest określony jako niezaburzający odruchu ssania.