Niemowlęta, które szybko tyją, bardziej narażone na cukrzycę typu 1

Cukrzyca typu 1 jest jednym z najczęstszych przewlekłych schorzeń, które ma swój początek już we wczesnym dzieciństwie. Liczba dzieci i młodych ludzi cierpiących na tę autoagresywną chorobę wyraźnie wzrasta w ostatnich latach, dlatego badacze nie ustają w poszukiwaniach jej przyczyn. Zgodnie z szacunkami od 10 - 15 proc. wszystkich przypadków cukrzycy. Jest diagnozowana głównie u dzieci i młodzieży.

Naukowcy z Norweskiego Instytutu Zdrowia Publicznego w Oslo oraz z innych ośrodków naukowych w Norwegii i Danii przeanalizowali dane zebrane łącznie wśród niemal 100 tys. dzieci biorących udział w badaniu norweskim o akronimie MoBa oraz badaniu duńskim o akronimie DNBC.

Na łamach pisma „JAMA Pediatrics” opublikowano wyniki badań. Wynika z nich, iż dzieci, które w pierwszym roku życia szybko tyją, są w przyszłości bardziej narażone na cukrzycę typu 1, w porównaniu z rówieśnikami wolniej przybierającymi na wadze .

Zdaniem autorów pracy dostarcza ona dowodów na to, że czynniki środowiskowe oddziałujące we wczesnym okresie życia dziecka mają istotny wpływ na ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 1 w przyszłości.

Po uwzględnieniu czynników mogących zwiększać ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 1 (do których zalicza się przyjście dziecka na świat przed terminem, palenie papierosów przez matkę czy występowanie u niej cukrzycy typu 1), naukowcy ocenili, że dzieci szybko tyjące w ciągu pierwszych 12 miesięcy życia są bardziej narażone na to schorzenie niż rówieśnicy wolniej przybierający na wadze. Nie zaobserwowano natomiast, by na ryzyko cukrzycy typu 1 wpływały: masa urodzeniowa dziecka oraz zmiany wzrostu w pierwszym roku życia.

Jak tłumaczą autorzy pracy, szybkie tycie dzieci w pierwszym roku życia znacznie zwiększa zapotrzebowanie organizmu na insulinę. Dlatego komórki beta trzustki muszą produkować jej więcej, przez co są bardziej obciążone i podatne na uszkodzenia przez układ odporności.

Cukrzyca typu 1 jest zaliczana do chorób autoagresywnych. Rozwija się w efekcie błędnego ataku układu odporności na komórki beta trzustki produkujące insulinę. Gdy większość z nich zostaje zniszczona, niedobór insuliny jest tak duży, że poziom glukozy we krwi pacjenta utrzymuje się na niebezpiecznie wysokim poziomie. Wymaga to szybkiego rozpoczęcia terapii insuliną.

Źródło: naukawpolsce.pl