Nasiona chia w diecie przyszłej mamy

Hitem ostatnio stały się nasiona chia. Ponoć bardzo zdrowe zawierające dużo zdrowych kwasów tłuszczowych omega3:) więcej nawet niż łosoś. Do tego ma więcej wapnia niż mleko. Do tego żelazo, magnez , cynk i inne niezbędne składniki odżywcze. Wydają się idealne dla przyszłej mamy:) Ostatnio zakupiłam owsiankę wzbogaconą w te nasiona:) A Wy jecie takie specjały:)? Jedynie trzeba uważać by nie przesadzać…jak ze wszystkim ,bo większość z nas łyka już sporo witamin:)

Nasiona chia to też odmiana szałwii, z tego co pamiętam - a więc przy karmieniu piersią trzeba uważać z ilością - szałwia hamuje laktację. Trzeba znaleźć złoty środek. :slight_smile:

Po ostatnich artykułach na ten temat Stanowczo odradzam używanie tych nasion. doczytałem że wcale nie są takie zdrowe a wręcz przeciwnie mogło być bardzo groźne są niewskazane dla kobiet w ciąży

O jakich artykulach mowa, Akone? Jakies uzasadnienie Twojej tezy moze?

http://www.pomorska.pl/eko-region/ekodom/a/nasiona-chia-w-jogurtach-i-deserach-sa-niebezpieczne-gis-nalozy-sroga-kare,12299437/

Także trzeba być czujnym

Ja od położnej słyszałam, że w ciąży można sięgać po nasiona chia.

Tak tak, w tej kwestii od maja troche sie zmienilo, hafija bodaj w kwartalniku laktacyjnym pisala, ze chia nie ma wlasciwosci swojej polskiej krewnej i nie hamuje laktacji. A co do tego, ze jest niebezpieczna - tak, gdy przekroczymy zalecana dawke. To dawka czyni trucizne, wiedzial to juz Paracelsus. :slight_smile: