Kasia tak, nazywa się depo provera :)
Niestety mąż nie chce nawet słyszeć by ktoś mu coś robił przy przyrodzeniu. Próbowałam go długo na to namówić. Prezerwatywy też nie wchodzą w grę bo on nie lubi. I tak wszystko spada na mnie jestem zła prze to ale prezerwatyw tez nie lubię. Tabletki tez odpadają. Fajna wydaje się ta opcja z zastrzykiem.
Ja ostatnio do męża że może on by coś pomyślał od jego strony choć sama nie wiem czy tak się da xd
Mojego kuzyn chce się poddać wazektomii jak dla mnie odważne posunięcie bo nigdy nie wiadomo czy zechcą kolejnego dziecka . Jest teraz taka możliwość antykoncepcji , że jest w czym wybierać . Zastrzyk wydaje się bezpieczny ale też trzeba pamiętać o regularności . No i czasem kobiety fatalnie się po nim czują więc zależy wszystko od tego jak organizm zareaguje
To prawda często po zastrzyku występują skutki uboczne no ale przecież przy każdym sposobie antykoncepcji mogą one wystąpić :) mi lekarz powiedział, że zastrzyk można wziąć dzień lub dwa wcześniej. Ja jestem z niego zadowolona nie muszę codziennie pamiętać o tabletkach, co trzy miesiące idę po receptę, do laboratorium i sprawa załatwiona :)
Ja po tabletkach miałam tyle skutków ubocznych że nigdy więcej już nawet testować nowych nie bd wystarczy mi tych tyle ile brałam nigdy więcej tabletki.
Patrycja to może miałaś źle dobrane i dlatego tak się stało?
Ja już przerobiłam 5 rodzajów tabletek i nie mam zamiaru już więcej mam dość poprostu mocno się na tym zawiodłam do tego to pamiętanie by je brać codziennie koszmar kosztowało mnie też bardzo dużo stresu..
Patrycja ja jak brałam kiedyś Diane35 to wymiotowałam dalej niż widziałam, ale potem zmieniłam na Vibin Mini i czułam s ie super, oprócz spadku libido :(
ja nigdy nic nie brałam tak jakos mam obawy przed tymi tabletkami,mój nie chce prezerwatyw zresztą ja tez nie bo często mnie podrażniały.
Brałam vibin i po nim ani ochoty na seks najlepiej wgl nie podchodzić i nie rozmawiać ze mną xd ?
Ja jeżeli chodzi o tabletki to brałam daylette o były dla mnie super. A żeby nie zapomnieć wziąć miałam ustawiony budzik z notatką :)
Mi ginekolog przepisał tabletki. Powiedział żebym naraIe je wypróbowała bo zastrzyk jak mi nie podpasuje to i tak będę musiała się męczyć 3 mc więc najpierw mam wypróbować tabletki. Niestety już wczoraj prawie zapomniałam wziąć i wzięłam godzinę później a to dopiero 2 tabletka. Lista działań niepożądanych jest też bardzo długa.
Ja nigdy nie bralam tabletek antykoncepcyjnych. Może teraz są jakieś super bez środków ubocznych nie wiem ale kiedyś były kiepskie.
Chyba "najzdrowsze" jest stosowanie prezerwatyw, bo nie ingerują w nasze ciało i zdrowie. W sumie nie rozumiem tego namawiania na tabletki antykoncepcyjne.
Dla mnie tabletki są wygodne. prezerwarywa nie wchodzi w grę bo zero przyjemności i bol z otarć poza tym bardziej zawodna bo jednak może pęknąć . Tabletki tez sto procent nie dają ti fakt ale głównie wtedy kiedy się zapomni albo nie buerze o tej samej porze a o tym wie się przed stosunkiem
Dla mnie też prezerwatywy nie wchodzą w grę na dłuższa metę. Z resztą tabletki tez nie. Próbuje męża namówić na wazektomie ale na razie nie chce brać tego pod uwagę. Mi po tabletkach już libido spadło do zera.
karolina rzadko który mężczyzna decyduje się na to.Choć wazektomia to tez antykoncepcja jak kazda inna
JustaMama dokładnie. Jeżeli używa się ich tak jak należy to praktycznie zajście w ciążę jest niemożliwe. Ja chyba teraz też przejdę znowu na tebletki.
Nie rozumiem czemu oni nie mogą się poddać jednemu głupiemu zabiegowi a my całe życie mamy się faszerować hormonami to trochę nie sprawiedliwe.