Anita to przykro ze się nie nacieszyłyście tym podgrzewaczem:(
Przestroga dla mnie i innych ze nie warto trzymać nic cennego w wózku, prawda jest taka że wiele mam z zakupami zachodzi na plac zabaw z dziećmi, potem nie zawsze patrzy na wózek
Anita, no teraz to mnie przestraszyłaś, bo ja również nieraz stawiam wózek z boku i patrzę na dziecko, a nie na sprzęt. A że ludzie to świnie to przekonałam się w szmateksie, jak mojej córce wypadła zabawka i ktoś ją po prostu przywłaszczył. Żal dziecka w porównaniu do mojej złości był niczym. Zionęłam ogniem na prawo i lewo.
o jej, ja tez zawsze zostawiam wózek i w torbie mam porfel i podgrzewacz i telefon, jak ktoś tak mógł zabrać. Od dziś na plac zabaw chyba będę chodzić bez niczego, ale tak nie powinno być na placu zabaw powinno się być miłym, tak samo jak o zabawki chodzi, mnie już kilka razy pani chciała wmówić że to jej dziecka, ale ja jestem mądrzejsza od takich i mam podpisane zabawki. Do czego to doszło, że na placach zabaw kradną:/
Wiecie, ja również mam podpisane zabawki małej, nie uważam tego za coś złego nawet lepiej to zrobić w razie konfliktu;) wówczas wiadomo czyje zabawki sa i tyle u nas wcześniej było sporo zabawek takich przyniesionych przez rodziców ja sie zawsze śmiałam ze to państwowe, ale swoich jednak pilnowałyśmy, zwłaszcza ze nie zawsze na tym samym placu zabaw bywałyśmy.
U nas niestety w ubiegłym roku również była niezbyt miła sytuacja z traktorem który kupiłam małej z racji zę zazwyczaj bawiła się z chłopcami w wykopaliska na piaskownicy postanowiłam jej kupić taki dostosowany do wieku i rownież ktoś zakosił kiedy tylko mała zainteresowała sie czymść innym podejrzewam ze pewnie jakiś chłopiec, ale to chyba rodzice powinni zareagować, bo chyba wiedzą czyje zabawki są ich dziecka.
Anita zgadzam się z Tobą powinni reagować, ale niektórzy rodzice, a znam niestety takich, jak dziecko zabierze coś nieswojego to jeszcze podpuszczają schowaj schowaj będzie Twoje:/
Mraczek ależ Jaś ma śliczne oczka i jak super wygląda z kubeczkiem, a ja jeszcze czekam na naukę z niekapkiem
Wypróbowaliśmy dziś nasz podgrzewacz ależ była radość, że w podróży można ciepłe piciu mieć, no a synek że ciepłe mlesio i super długo jeszcze trzymał po podróży
Kikacu: Co do podgrzewacza, polecałabym napisać opinię o nim w odpowiednim wątku
Małgorzata już to zrobiłam wcześniej nieco