Nadruchliwosc dziecka 3 letniego

Mój syn ciagle skacze,biega,nawet jak je to chodzi bo nie może z nami siedzieć przy stole dłużej niż 5 minut.Ja wiem,że dzieci roznosi energia ale ta jego nadmierną ruchliwość mnie martwi,bo na niczym nie potrafi się skupić:( boję się,że to ADHD…

Najlepiej byłoby udać się do lekarza aby to on ocenił czy dziecko faktycznie jest nadpobudliwe czy po prostu ma taki temperamant. Przez internet ciężko cokolwiek stwierdzić:(

Udaj się do specjalisty z synkiem . Zapewne przeczytałaś zbyt dużo bredni w internecie…

To moje pierwsze i jedyne dziecko i może faktycznie czasami niepotrzebnie sugeruje się tym co mówi np.teściowa:) ale nie ukrywam,że każda uwaga na temat mojego synka zawsze daje mi do myślenia,że poezja go źle wychowuje albo,że to jakaś choroba…

Całkiem normalne…Każdy rodzic chce wszystkiego co najlepsze dla dziecka …zdrowie jest w zasadzie najwazniejsze…
Jesli masz możliwosc to zarejestruj synka do specjalisty krzywdy mu tym nie zrobisz :slight_smile:

Pisałam już kiedyś o swoim bratanku który również w okresie dzieciństwa był bardzo ruchliwy. Jak przychodził do mnie to ja od razu musiałam zamknąć okna , drzwi balkonowe i pilnować go cały czas ponieważ wystarczyło chwilę nieuwagi a on coś wymyślił. Nie zajął się niczym dłużej niż kilka minut i czasami to było deprymujące gdy np chciał malować farbkami, ja specjalnie poszłam do sklepu kupić farby i blok a on po 3 minutach powiedział że to jest głupie. Ulubionym jego powiedzeniem było “Nudzi mi się”. Powiem Ci że w jego przypadku bardzo dobrze działały różnego rodzaju atrakcje na świeżym powietrzu, bieganie, granie w piłkę i inne sporty które pozwoliły mu rozładować olbrzymie zapasy energii. Zabrałam go kiedyś na wycieczkę do Krakowa, byliśmy w Zoo, na rynku, płynęliśmy łódką i po kilku godzinach chodzenia On najzwyczajniej nie miał już siły aby dojść do pociągu. Ja przed tą wycieczką miałam ogromne obawy czy sobie z nim sama poradzę i ustaliłam że jak nie będzie mnie słuchał to wracamy do domu ale ta cała moc atrakcji sprawiła że był nie do poznania. Okazało się że w domu najczęściej siedział przed telewizorem lub komputerem ponieważ jego mama musiała wtedy pracować i jak tylko miał możliwość wyładowania energii rozbił to z podwójną siłą. Spróbuj może zapewnić dziecku w ciągu dnia jakąś atrakcję- sport która pozwoli mu się wyładować i zobaczysz że może będzie lepiej. Na pocieszenie dodam że nasz Kacperek już z tego wyrósł i bardzo dobrze się uczy a nawet ma świetne wyniki z nauki a szczególności przedmiotów ścisłych które wymagają skupienia :slight_smile:

Aniu ulżyło mi po przeczytaniu Twojego wpisu,dziękuję:*

Zanim wybierzesz się do specjalisty radzę najpierw spróbować jak najbardziej go “zmęczyć”. Skoro potrzebuje dużo ruchu powinnaś mu go zapewnić. Proponuję np wspólne ćwiczenia (podskoki, przysiady itp). Postaraj się aby przed obiadem dostał odpowiednią porcję ruchu. może wtedy wysiedzi grzecznie przy obiedzie. Możesz również zaproponować mu jakąś zabawę przy jedzeniu np kto dłużej wytrzyma jedząc bez mówienia lub ruchu. Jeśli to nie pomoże wtedy udaj się do specjalisty nie na odwrót. Po co dziecko niepotrzebnie stresować :slight_smile:

Warto zapewnić dziecku możliwość wyładowania tej całej energii… Jeśli masz możliwość to mogą być jakieś zajęcia dodatkowe w grupie, taniec, jakieś zawody czy coś w tym stylu… Dzieci czasami mają zbyt dużo energii ale nie musi to od razu oznaczać ADHD, na razie jest mały i nie ma może żadnej pasji, z wiekiem jak zacznie mieć swoją pasję, hobby, to nauczy się koncentrować i skupiać uwagę na czymś konkretnym… :wink:

Mojej kolezanki synek jak mual ok 2,5 roku to tez kazdy zwracal jej uwage by poszla do specjalisty bo takie zywe dziecko to na pewno ADHD. Byl tak samo zywy jak opisujesz swojego synka. Biegal, skakal, gral w pilke, nie mogl usiedziec 5 minut w jednym miejscu. Marta starala mu sie zapewniac maximum rozrywki a jego energii nie bylo konca. Udala sie do poradni i uslyszala ze ma bardzo dobrze rozwinietego synka ktory ma taki bujny temperament i nie ma co go gasic. Ze rodzice jak tylko dziecko jest zywsze niz rowiesjicy tomod razu stawiaja ze dziecko ma ADHD, a nawet nie probuja zaglebic sie w wiedze jacy byli oni jak byli mali. I sytuacja sie rozwiazala, jej maz jak byl maly to byl identycznym gagatkiem z nadmiarem energii a teraz jest spokojnym facetem. Marty synek pomprostu samoistnie wyrosl z namdiaru energii, teraz ma 5 lat i jest juz spokojniejszy. Widocznie twoj synek ma taki temperament i ma w sobie taka produkcje energii ze gdzies ja spozytkowac musi. Radze synkowi znalezc sporo zajec najlepiej sportowych by mogl spozytkowac i “wyrzucic” z siebie ta energie. Wymaga to od rodzica poswiecenia i uwagi ale pozniej na pewno zaowocuje

Masz zdrowego 3latka. Takie dziecko ma dużą potrzebę ruchu i małą zdolność koncentracji. Ale pewnie ma swoje ulubione zabawy, przy których skupi się ciut dłużej. Ale nie oczekuj, że będzie to dłużej niż 10-15min. Najczęściej u takiego dziecka koncentracja jest ok 5min.

Kiedyś dzieciaki większość czasu spędzały na dworze na podwórku, więc ruchliwość nie była problemem. Teraz nie wiem dlaczego chcemy by dzieciaki spędzały czas spokojnie w domu. Nie da się. Potrzeba ruchu jest taka sama jak kiedyś.

Moja córka 4 letnia czasem się skupi nad klockami lego czy puzzlami - ale to też nie na jakoś super długo. Moja 6latka, chodzi do pierwszej klasy, ale nadal koncentracja nie jest jej mocna strona. Najlepsza koncentracja przez pierwsze 20min i jest to też normalne :wink:

Bardzo jestem Wam wdzięczna za wpisy,uspokoiły mnie i chyba przestałam patrzeć na synka jak na potencjalnie chorego na ADHD:) i faktycznie po “zmęczeniu” go jest wyciszony :*

Świetnie! Ważne jak Ty patrzysz na swoje dziecko a nie inni. Zawsze znajdzie się ktoś kto powie, że dziecko się źle zachowuje albo cokolwiek innego. Jak mówią jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził :slight_smile: Życzę wytrwałości i dużo siły na “męczenie” synka.

Jeśli dziecku nic innego nie dolega jak tylko nadmiar według Ciebie energii to nie martw się. ADHD to ponoć wymyślona przez przemysł farmaceutyczny choroba, a rodzice którzy maja bardzo aktywne dzieci chętnie dają sobie wmówić chorobę i leki. Prawda jest taka, ze wystarczy tak jak tu dziewczyny pisały dziecko zmęczyć, pomóc mu się wyszaleć i wieczorem uspokoić do snu. No niestety trafił Ci się egzemplarz z baterią Duracela i jakoś musisz temu podołać. Wykonujcie zabawy takie które angażują dużo ruchu wtedy dziecku łatwiej będzie spożytkować pokłady energii :slight_smile:

Witam,
Bywa, że zaburzenia integracji sensorycznej są podobne do zachowań występujących w ADHD - nadruchliwość, brak skupienia i in. Sugeruje kontakt ze specjalistą, który podpowie jak postępować z synkiem oraz spróbuje odpowiedzieć na pytanie czym może być spowodowane zachowanie synka, które Panią niepokoi. Można skontaktować się w tym celu z poradnią psychologiczno-pedagogiczną lub jakąś placówką prywatną. Czy synek chodzi już do przedszkola?

Serdecznie pozdrawiam,
Marta Cholewińska-Dacka