Tak światło padało. Bywa, że jest trochę jaśniejszy. Obecnie teraz jest siny. Nigdy nie jezt zupełnie blado różowy. Tak jak widać na zdjeciu połowa głowy jest zajęta przez naczyniaka. Jest to naczyniak plaski i będzie rósł z córką, a nie na córce.
Dziekuje bardzo za odpowiedzi.Jak bede miala jakies pytania to napisze.Pozdrawiam.Jak bys chciala nr tel.do dr Wyrzykowskiego ale na prywatną wizyte to mam.Wizyty sa wczesniej ustalane my mamy w tym roku, bo dzwonilam .
Nie ma za co. Wiedzą trzeba się wymieniać po to tu jesteśmy. Jak będziesz miała pytania czy wątpliwości to śmiało pisz. Nie wiesz co cie czeka. To jest normalne, że chcesz się dowiedzieć jak najwięcej by potem w razie potrzeby móc szybko zareagować. Co do numeru to możesz podać. Spróbuje i ja się dodzwonić. Może uda się wcześniej wizytę załatwić.
Podaje nr. 585241500.
Dziękuję. Będę dzwonić. Miło, że pamiętałaś.
I jak tam dodzwoniłas sie? Aneta a jak przechodziłas ciaze chodzi mi czy dobrze sie czułas na poczatku czy źle? A twoja coreczka jak była noworodkiem pamietasz czy główke ładnie trzymała w gorze czy podnosiła jak ja na brzuszek kładłaś?
Nie mogłam się dodzwonić. Na początku ciąży strasznie schudłam. Dużo wymiotowalam nic jeść nie mogłam bo wszystko oddawalam. Po pierwszym trymestrze było już lepiej jeżeli chodzi o jedzenie. Miałam wstręt do mięsa. Za to słodycze mogłam jeść cały czas. Męczyła mnie zgaga i to okropna ale ja mam nadkwasote więc to też miało z tym dużo wspólnego. Ciążę miałam zagrozona córka pchala się do wyjścia. Więc też były pobyty w szpitalu. Czułam jak córka pręży się w dół. Brzuch mi twardnial. W ósmym miesiącu ciąży miałam już cztery centymetry rozwarcia i brałam luteine na podtrzymanie ciąży, a w szpitalu dawali mi zastrzyki by płuca się szybciej wykształciły. Córka do piątego miesiąca rozwijała się prawidłowo jak każde zdrowe dziecko. Główkę ładnie trzymała w górze. Ładnie podpierala się na raczkach. Przekrecala się na brzuszek i na plecki. Po atakach się cofnela i teraz uczy się tego co już umiała.
Na poczatku ja tez sie zle czulam nic mi nie smakowalo ale po 3 miesiacu przeszło i bylo dobrze do konca ciąży.Aneta a ty z coreczką musisz na jakies rehabilitacje chodzic? Aneta to jak jest teraz tak cieplo to na słonce nie wychodzisz z nią a czy od słonca moze naczyniak zmieniac kolor? Czym ją smarujesz po buzce? A bedziesz w całosci usowała naczyniaka coreczce?
Córka ma obecnie codziennie rehabilitację, a w trzy dni nawet ma dwa razy rehabilitację. Nie wiem czy od słońca może naczyniak zmienić kolor. Naczyniaczka nie można wystawiać na słońce ani go opalać. Z córka w takie ciepłe dni chodzimy na spacery. Córce smaruję buzię kremem z filtrem. Dodatkowo zakrywam naczyniaczka tak by nie było go widać i słońce nie mogło go opalić. To czy będzie można go usunąć w calosci czy też nie to zależy wszystko od badań. Jak nie da się usunąć z główki to nie problem bo włosy przykryja. Ważne żeby dało się usunąć naczyniaczka z buzi u córki. Pewnie nie da się usunąć naczyniaczka z powiekibu córki. Ale to stoi pod znakiem zapytania na ile będzie można naczyniaczka usunąć.
Aneta odnosnie rehabilitacji to ty sama z nią robisz jakies cwiczenia czy jeździcie do rehabilitanta?
Trzy razy w tygodniu jeżdżę z córką do ośrodka na rehabilitację. Codziennie do domu jeszcze przyjeżdża jedna pani na rehabilitacje. Dodatkowo ja z córką jeszcze ćwiczę czy masuje, po za tym jeszcze z córką ćwiczę mięśnie wzroku bo tego na rehabilitacjach się nie ćwiczy.
A jest szansa ze choroba sie zatrzyma? To jezeli chodzi o rehabilitacje to juz do konca życia musisz ja rehabilitowac czy jest szansa ze moze z czasem sama dobrze funkcjonosac bez rehabilitacji? Co lekarze mowią?
Choroba na pewno się nie zatrzyma. Co jakiś będzie postępować do przodu. Co do rehabilitacji to pewnie po czasie będzie się można obejść bez niej. Ale gdy choroba pójdzie do przodu to będzie trzeba znowu zacząć rehabilitację. Lekarze jak to lekarze zobaczymy co będzie się dalej działo. Na chwilę obecną rehabilitacja jest jej bardzo potrzebna by chociaż coś się poprawilo i ruszyło do przodu by chociaż siadać zaczęła sama.