Moją radą dla młodszych koleżanek Położnych jest

W naszym zawodzie nie ma ani żadnego złotego środka ani żadnej uniwersalnej rady jak być najlepszą Położną.  Nasz zawód jest bardzo złożony, a przez to że pracujemy z różnymi ludźmi, którzy mają różne oczekiwania nie ma idealnej rady, która by się sprawdziła w każdej sytuacji.

Koleżanki Położne rozpoczynające swoją ścieżkę zawodową obarczone są bardzo dużym stresem i odpowiedzialnością. Mimo rozbudowanego programu studiów, licznych godzin praktyk nie da się wszystkiego przekazać, wszystkiego nauczyć w tym czasie. 

Ja swoim nowym Położnym zawsze radzę aby przede wszystkim pamiętały, że po drugiej stronie naszej pracy jest drugi człowiek. Człowiek, któremu należy się szacunek, któremu należy się profesjonalne podejście, człowiek który czuje, człowiek który jest naładowany emocjami, człowiek który się boi i stresuje.

Nawet jak coś na początku nie wychodzi, kiedy się nie wie wszystkiego , nie pamięta lub nie ma się w czymś wprawy to nie szkodzi, z czasem dojdzie się do wprawy i perfekcji w tym co się robi, wszystkiego wiedzieć się również nie da, bo medycyna się bardzo szybko rozwija i jest tak obszerna, że nie da się pamiętać wszystkiego, ważne żeby wiedzieć gdzie szukać informacji, mieć chęci do rozwoju i pogłębiania wiedzy. 

Niestety mimo przeczytanych i wyuczonych wielu tomów różnych podręczników, mimo nauki procedur, gotowych rozwiązań i postępowań życie okazuje się nieco inne - teoria jest tylko teorią a praktyka żyje własnym życiem, dlatego też zawsze powtarzam i przekazuję, że nie należy się kierować tylko wyuczoną wiedzą bo ona nie zawsze się sprawdza. 

Trzeba zauważyć i pamiętać o naszym pacjencie - drugim człowieku, należy go dobrze wysłuchać, zauważyć jego emocje i potrzeby a wiele kwestii i problemów same się rozwiążą, a najlepsze pomysły same niepostrzeżenie przyjdą do głowy.

Według mnie najlepsze studia, kursy, szkolenia, tytuły zawodowe i naukowe nie zrobią z nikogo dobrego specjalisty jeśli nie będziemy na pierwszym miejscu myśleć o pacjencie, o pacjencie - człowieku.

Zachowanie wobec naszych pacjentów musi być szczere , płynące z serca -  i nie jest to rada tylko dla "nowych" Położnych.

Ja w swojej pracy kieruje się mottem, które mówi aby traktować innych tak jakby się chciało samemu być potraktowanym. Czasami mamy złe dni, zły humor, coś nie wychodzi, na głowie mamy swoje prywatne zmartwienia, wtedy zawsze przywołuję na myśl swoje motto i przypominam sobie, że na przeciwko mnie jest drugi człowiek , któremu należy się szacunek, profesjonalizm, empatia i wsparcie. 

A więc reasumując - moją radą dla koleżanek Położnych rozpoczynających swoją kariera jest to aby pamiętać przede wszystkim o pacjencie CZŁOWIEKU, nie tylko o pacjencie. Bądźmy profesjonalne, empatyczne, szczere i dobre dla innych. Tylko zadowolony pacjent - drugi człowiek da nam satysfakcje zawodową , da nam poczucie spełnienia, pozwoli nam na samorozwój i tylko drugi człowiek może nam podziękować za naszą wiedzę i ciężką pracę...