Drogi Mamy mam do Was pytanie. Jestem w 23 tyg. ciąży od początku ciąży strasznie kłuje mnie w prawym boku. Na początku było to dość częste obecnie zaczyna “kłuć” po przejściu kilku metrów. Jest to tak uciążliwe, że muszę stanąć na 5min i odpocząć. Dodam, że lekarz prowadzący twierdzi, że od strony ginekologicznej nic się nie dziej i jest ok. i że może za szybko chodzę? Czy któraś z Was też tak miała??
Tak, tež to miałam To po prostu kolka
Musisz bardzo wolno chodzić wtedy nie powinna Cie łapać
Również uważam, że jest to kolka. Chodź spokojnie i pomalutku a kolka nie będzie Ci aż tak dokuczać.
Jeśli robiłaś badanie moczu łącznie z posiewem i wyniki byly ok, to tak jak dziewczyny pisza, najpewniej jest to kolka, bo dziecko ucieka na narządy wewnatrz, rośnie i ma coraz mniej miejsca, stąd nasilenie.
Jeśli robiłaś tylko ogólne badanie moczu, zrób posiew, bo czasem mogą bakterie nie wyjść w ogólnym, a tak moze tez sie objawiac zapalenie dróg moczowych lub kolka nerkowa.
Badania właśnie dzisiaj robiłam ale bez posiewu kolejne będę robić za 2 tygodnie to muszę o tym posiewie pamiętać. A teraz to chyba żółw
To niestety kolka spacerki w tiptopowym tempie i jakoś dasz radę.
Czasem też maleństwo się rozpycha i nam na coś uciska I to tak ;))
Ja tak tez czasami mam. Ale to zalezy od dnia. I pewnie od ułożenia dziecka. Czasami nic mi nie jest a czasami do piekarniczy obok bo bułki ide cala wiecznosc
Kółka jak dla mnie:) też tak miałam przy drugiej ciazy:)
Ja miałam podobnie i lekarz też nic nie widział a tłumaczył że macica rośnie , wszystko się rozciąga i dlatego może być tak . Ogólnie mnie co chwila cos kłuło i podejrzewam że to były zrosty po pierwszej cc bo podczas drugiej okazało się że było ich bardzo dużo .
Ja jestem obecnie w 23 tc i kilka tygodni temu przez dłuższy czas też miałam kłucie, ale niżej, w prawej pachwinie. Myślałam, że to jajnik lub wyrostek, ale ostatnio minęło i już tak mnie nie uraża to miejsce. Także sądzę, że był ucisk na jakiś nerw. Teraz za to boli z dwóch stron jeszcze niżej w kroczu, po bokach. Lekarz stwierdził, że to normalne.
Agata u Ciebie najprawdopodobniej to wiezadla, przez pierwsze 3 miesiace w pierwszej ciazy tak bardzo mi dokuczały ze czesto na wakacjach ze znajomymi musialam zostac kwadrans w samochodzie, by odpuściło. W obecnej ten dziwny ból i ciągnięcie czułam zdecydowanie mniej czesto i byly o wiele lżejsze
J.Brzozkowska rowniez obstawiam kolke i mam nadzieję ze to tylko to, ja teraz w kolejnej ciazy duzo szybciej dostaje kolek i to po niewielkim wysilku. Wcześniej prawie nigdy ich nie miewałam poza treningami czy wfem w podstawówce:p
Dla spokoju ducha warto zrobic podstawowe badania ale tez sie nie nakrecac Duzo zdrowka dla Ciebie i Malenstwa.
J.Brzozkowska jeżeli kłucie ustępuje po krótkim odpoczynku to faktycznie jak piszą dziewczyny, to najprawdopodobniej kolka. Niestety, ale wydolność naszego organizmu w ciąży znacznie spada i trzeba trochę zwolnić tempo, nawet to spacerowe Na wszelki wypadek zrób jeszcze posiew, ale myślę że wszystko jest ok.
AgataS1990 ja się borykałam z takim bólem po prawej stronie przez dwie ciąże. Ból podobny do bólu w czasie okresu lub owulacji. Trzech ginekologów potwierdziło, że to więzadła. Ból spowodowany jest przez co raz większą macicę. W drugiej ciąży ten ból był jeszcze większy niż w pierwszej, a szczególnie odczuwalny w pierwszych miesiącach i już pod koniec ciąży - kiedy boli już wszystko…
Moje drogie zaczęłam się oszczędzać i kolki przestały już tak dokuczać. Jednak mimo wszystko zrobię badania z posiewem (właśnie jutro czekają mnie badania ).
Jednak to było by zbyt piękne żeby tak jedno odeszło a drugie nie przyszło Od kilku dniu źle się czuję kręci mi się w głowie, mam mroczki przed oczami. Wczoraj, aż się mąż wystraszył i do szpitala chciał zemną jechać. Ledwo co widziałam na prawe oko, drętwiała mi prawa dłoń ale tak, że nic nie czułam. Jak już ustało “w miarę” drętwienie to zaczęła mi twarz drętwieć też prawa strona i język.
Ciśnienie miałam w normie, cukier też ( stale pod kontrolą).
Dodam jeszcze, że mały cały czas siedzi po prawej strony czuje takie spore kopniaki z prawej strony aż po żebrami. Miałyście takie objawy? Coś mi się nie chce wierzyć, że aż tak mały uciska na nerwy…
Ja w ciąży mialam tak ale w rzebrach prawe najniższe żebro mialam tak skopane ze oddychac nie mogłam…
Wszystko za sprawą córci, ktora upatrzyla sobie moj lewy bok do leżenia a prawy do kopania. od początku ciąży ulozenie glowkowe było a pod koniec to juz umieralam i siedzenie tak jak lezenie mnie przyprawialo o ból…no ale czego sie nie robi
Kochana niestety ale może uciskac ;)) moja bratowa również miała podobne problemy - drgala jej powieka i miała momenty że obrazy robiły jej się mało ostre lub nie widziala pod jakimś kontem I jeszcze miała coś z ręką lub nogą … chciała przez to właśnie wcześniej urodzić by problemy znikły he he i jej wyszło właśnie ze mały uciskal acwraz z porodem wszystko wróciło do normy…
Jeśli dretwienia i problem z oczami nie moja ogranicz prowadzenie auta jak moja bratowa…lepiej myśleć do przodu , na drodze różnie bywa i niestety ale trzeba być sprawnym bo o wypadek nie trudno teraz
Moje drogie badania zrobione. Lekarz moimi wynikami zachwycony. Drętwienie ustało i to bardziej na tle nerwowym, chyba w Grudniu z mężulkiem zaczynamy już pomalutku szykować wyprawkę dla naszego 2 cudu
Zanim zaszłam w ciążę, to nie miałam zielonego pojęcia o tym, że może ona wiązać się z tyloma większymi i mniejszymi dolegliwościami, niebezpieczeństwami. Najlepsze jest to, że każda ciąża jest inna i u jednej kobiety niektóre bóle mogą być czymś zupełnie normalnym, a u drugiej mogą oznaczać poważne problemy. I jak tu nie zwariować u mnie bóle pachwinowe czyli więzadeł, tak jak mi tu dziewczyny na forum podpowiadały, znacznie zmalały. Odzywa się za to kręgosłup od czasu do czasu i strzelaja mi kości miednicy, czasami jak stara babcia się czuję, ale generalnie jest ok, przy następnej ciąży będę wiedziała czego się spodziewać
Wiem o czym mówisz… Mam tak samo, zaczęłam III trymestr. Ból jakby po prostu kolka, nie mówiłam o tym lekarzowi, myślę że to normalne Zwolnij tempo
Witaj, jestem w 22 tygodniu drugiej.ciąży i mam podobnie, ból w prawym boku, w pierwszej ciąży jakoś tego nie czułam. Przy.badaniu moczu wyszło że u mnie winien jest piasek i przy większych dolegliwościach biorę nospe. Czytałam.tez żeby częściej leżeć na lewym niż na prawym.boku bo prawa strona także moczowo jest bardziej obciążona w czasie ciąży
W drugiej ciąży problemu z kolką nie miałam żadnego, może i kondycja lepsza Ale w pierwszej często mnie łapało takie kłucie w boku, zawsze podczas spacerów, lub gdy szybciej szłam. Z tego co piszesz, to ewidentnie kolki, musisz zwolnić tempo, w ciąży właśnie o kolki dużo łatwiej, bo i obciążenie fizyczne jest dużo większe.