Mleko kozie

Ja zapytałabym na wszelki wypadek pediatrę czy możesz włączyć u 8,5 mies. dzieciaczka mleko kozie. Tak jak we wcześniejszych komentarzach napisało kilka osób - nie włączamy do diety niemowlęcia przed ukończeniem 1 rż mleka koziego . Raz, że stosowanie mleka koziego również może alergizować tak, jak mleko krowie - istnieją alergie krzyżowe. Dwa, w mleku kozim (jeśli stosowane byłoby zastępczo za pokarm kobiecy lub mleko modyfikowane) może wywoływać anemię w związku z niedoborem witaminy B12 i kwasu foliowego, których zawartość w mleku kozim jest zbyt niska.

A odnośnie Twoich wątpliwości “ja nie do końca to rozumiem, jak to jest, ze teraz niczego nie można podawać poniżej roku, a jak my byliśmy mali i kobieta nie mogła karmić piersią, karmiła od urodzenia mlekiem prosto od krowy i dzieci były zdrowe i są zdrowe po dziś dzień?” - po prostu w dzisiejszych czasach przeprowadza się dużo badań w tym kierunku, co pozwala udowodnić w sposób naukowy i na dużej grupie populacji jaki wpływ ma stosowanie danych produktów na organizm i ich długoterminowych efektów - głównie chodzi tutaj o alergizujący wpływ mleka krowiego, niedobór niektórych witamin i składników odżywczych, których np. mleko krowie ma zbyt mało w stosunku do pokarmu naturalnego, a o jakie wzbogaca się mieszanki.

Anettka, w sumie racja, brzmi rozsądnie. ale ja oczywiście mądrzejsza, już podałam, ale nie planuję tego robić w zamian za mleko modyfikowane ani cyckę, aj, nie wiem sama, jakoś w kwestii rozszerzania diety to ja trochę jak dziecko we mgle, bardzo mi zależy, żeby unikać chemii i wszelakich sztuczności

Babcie prawdę mówią;) Krowie jak i kozie mleko podawane prosto od zwierzątek sa zdecydowanie za tłuste dla dzieciaczków. Na pewno nie należy podawać takich tłustych mlek od początku.

Mówi się, że mleko Kozie można podawać prosto od Kozy ale rozcieńczone z woda no i oczywiście przegotowane:)

Takie ze sklepu tylko przegotowane:) Mleko kozie podawane jest juz od 4 m.ż :wink: Oczywiście z zachowaniem powyższych standardów ;p

Swoja drogą, piłam raz mleko prosto od kozy… Nie powiem, że oblizywałam się ze smakiem:) :smiley: :))

właśnie tak robiłam, że przegotowywałam je i rozcieńczałam z wodą :slight_smile: i chyba będę je podawać do kaszek, tak co drugi dzień (bo dostaję pół litra co 3 dni), resztę sama zjadam z płatkami :slight_smile: tak, pyszności to to nie są, ale jak ja już tyle miesięcy nie pije mleka, tak mi go brakuje, że i kozie przechodzi ze smakiem :slight_smile:

Oo Aśka zazdroszczę ! Że masz dostęp do mleczka koziego !:)) Ja mimo oporu za dziecka, teraz z chęcią bym się łykła :))

Dziewczyny a ja wyczytałam na forum peditrycznym to :

Nie wolnopodawać mleka koziego ani owczego niemowlęciu w 1. roku życia. Wymienione rodzaje mleka charakteryzują się zbyt dużą dla niemowlęcia zawartością soli mineralnych oraz niewielką zawartością kwasu foliowego i innych witamin (zwłaszcza witaminy B12).
Mleka tego rodzaju nie należy podawać dzieciom, które jeszcze nie ukończyły 12. miesiąca życia. Spożywanie go zwiększa ryzyko wystąpienia niedokrwistości (anemii).
Nie podawaj mleka koziego ani owczego dziecku z alergią na białka mleka krowiego. U wielu dzieci występuje krzyżowa alergia na białka zwierząt kopytnych. Dzieciom z alergią na białka mleka krowiego należy podawać specjalne lecznicze mieszanki mlekozastępcze o znacznym stopniu hydrolizy białka (np. Bebilon pepti, Nutramigen).

Assik a twoje dziecie nie jest czasami alergikiem ? Pytałaś pediatry czy możesz mu takie mleko podawać?

ten nasz pediatra od siedmiu boleści powiedział, ze skoro nic się nie dzieje, to można,ale jemu nie wierzę tak czy siak, ale rzeczywiście, chyba nie będę podawać, mimo, że po 3 raz nic sie nie zadziało,wszystko w porządku. mój mąż jest dzieckiem wyhodowanym na mleku krowim, od urodzenia niemal, zdrów jak ryba, dlatego jakoś tak sceptycznie podchodzę do tych mądrości XXI wieku :wink:

No kropka zgadzałoby się Nie podawać dziecku koziego mleka ( tłustego) czyli Czytaj rozmieszać z wodą jak najbardziej :slight_smile: A ja tam tez na krowim byłam…

Też właśnie słyszałam że jak jest kozie mleko tłuste to najlepiej je rozcieńczać z woda przegotowaną,bo takiego tłustego nie powinno się podawć dziecku.Dawniej właśnie się dawało mleko od prosto od krowy,jeśli bym miała taka możliwość to napewno bym podawała takie mleko ale dopiero tak od 2 lat bo wcześniej bym się bała.

To jest niesamowite… lat temu nic nikomu nie było że pił mleko od krowy, a teraz nagle ma sie coś dziać :slight_smile: Nie rozumiem :slight_smile:

Ale jeśli autorka nie może podawac dziecku mleka krowiego… To takie mleko kozie jest dla niej bardzo dobrą alternatywą:)

tak na prawdę mleko krowie nie jest wcale rewelacyjnym źrodłem wapnia a wręcz przeciwnie,nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wiele ludzi w wieku dorosłym nie toleruje tego mleka i to mleko bardzo mu szkodzi :wink: A koziego nie powinno się takim maluszkom podawać,ponieważ wzrasta ryzyko anemii. Na pewno nie powinno go być w pierwszym roku życia.

Zgodzę się z wami . Ja też byłam wychowana na mleku krowim i jestem nie do zdarcia ( jak mówi mój mąż). haha Wiecie tylko kiedyś nie było tyle chemii, zwierzęta były karmione też bardziej naturalnie, a teraz te pasze… aż strach pomyśleć co w nich jest:/ ja ogólnie jestem panikarą jeśli chodzi o moje dzieci. Mój dorosly już syn jak wychodzi do pracy to pytam się go czy zalożył kalesony, bo zmarznie… :slight_smile: Jego mina jest bezcenna :slight_smile: i mówi ,Mamoooooooo a ty nie masz większych problemów na głowie :slight_smile:

ja właśnie mam takie zdrowe mleko, bo pani, u której się zaopatruję, ma jedną kozę, którą sama karmi sensownym jedzeniem, bo mleko pije jej jedyny wnuczek (i dla nas przynosi 2 razy w tyg po 0,5 litra), stąd moje zaufanie :slight_smile:

Jejku o tej a tej anemii nie słyszałam. Wydawało mi się, że jest ono podobne do krowiego. A tu proszę. Fakt kiedyś były inne czasy takie bardziej ekologiczne.

To mleko w sklepach jest wysoko przetworzone,wbrew pozorom mleko UHT nie jest takie super zdrowe…

li_28 jak np. dziecko ma alergię na mleko krowie to nie powinno nawet pić mleka koziego :slight_smile:

A mi sie wydaje, ze dieta bez mleczna tzn, jeżeli dziecko jest uczulone na krowie mleko tzn na Białko mleka krowiego .To Kozie mleczko może dzieciątko pić… Hmm :))

li> z ta anemią to znowu nie wpadaj w panikę :smiley: Chodzi o to, że mleczko kozie jest bardziej tłuste niz krowie i tym samym zawiera więcej soli mineralnych niż krowie, ale za to ma mniej w sobie witaminek, np: ma mniej kwasu foliowego:) I Właśnie to mniejsze dawkowanie kwasu foliowego może prowadzić do niedokrwistości czyli anemii :slight_smile: nie jest powiedziane, że dziecko będzie miało anemię, bo pije kozie mleko :smiley:

Jedni pediatrzy zalecają mleko kozie zamiast krowiego inni zaź nie. A Wszystkie babcie bez wyjątku mleko to polecają xD :))

Tak Asia zgodzę sie z tobą tylko ja bym się skonsultowała z pediatrą , odnośnie podawania vit d bo może tak być, że jeżeli przejdzie na mleko kozie to dawkę tej vitaminki trzeba będzie zwiększyć, Ja mam ten sam problem z tranem, chciałabym już małej zacząć podawać, ale dopiero w przyszłym tygodniu idę do dzieci zdrowych to się zapytam,co z wit d ( bo ona jest też w tranie) a nie chcę przedawkować tej wit.

No i świetnie kropka :slight_smile: Daj znać co i jak :slight_smile: Ile ma Twoje dzieciątko ?? Pewnie gdzieś psiałaś, ale dla mnie za dużo wątków i mam jeszcze otępienie ciążowo pamięciowe :slight_smile: Daj znać ! ;))

no właśnie li, a nie wpadłaś nigdy na pomysł, ze samo słowo modyfikowane oznacza, ze jest sztuczne, przetworzone i nienaturalne, analizowałaś kiedyś etykietę mm? zawiera ponad 30 dziwnych dodatków typu: chlorek sodu, syrop glukozowy itp. natura to natura, a modyfikacja to sztuyczności

Aaasik1 mleko które podaję nie ma tego co przytaczasz. Nie każde ma ten sam skład. Analizowałam i to nie jedną etykietę. Nie mam dostępu do swojskiego mleka, nie karmię piersią więc jakie mam podawać. Tym bardziej, że synek nie ma jeszcze roczku więc nie zdecydowałabym się na to swojskie gdybym miała dostęp. Córkę karmiłam mlekiem modyfikowanym długo, wolałam takie niż ze sklepowej półki. A co do słowa modyfikowane wcale nie musi oznaczać to coś złego. Ja podaję mleko bio z Hippa i jakoś mam do niego zaufanie za skład.