Masaż krocza przed porodem

Mamy, czy to ważny punkt na liście przygotowań do porodu? 

Ja tutaj nie mam doświadczenia w temacie więc chętnie poczytam czy inne mamy mają swoje historię :) w sumie to pierwszy raz o czymś takim słysze przed porodem :)

W pierwszej i drugiej ciąży po prostu nie słyszałam o czymś takim. Ale już przed trzecim porodem zaczęłam jakoś w 36tc żeby uelastycznić mięśnie i tkanki, aby uniknąć nacięcia krocza i pęknięcia. Udało się sprawnie urodzić bez nacięcia i pęknięcia. Jest ogromna różnica w połogu, jeśli nie było nacięcia. Natomiast w 4 ciąży masażu nie wykonywałam, nie piekłam i nie nacieki mnie przy porodzie, pewnie po 3porodach sn tkanki były na tyle rozciągnięte że nie trzeba było nacinać.

Ja polecam taki masaż, szczególnie kobietom które będą rodzic pierwszy raz, na pewno pomoże a nie zaszkodzi. Po porodzie bez nacięcia to praktycznie gdyby nie krwawienia to nie odczułam połogu.

Według moich znajomych (fizjoterapeutka i lekarz w trakcie specjalizacji z ginekologii) to mega ważny punkt przygotowania do porodu. Dlatego ja już umówiona na pierwszą wizytę do fizjoterapeutka uroginekologicznej. Najlepiej rozpocząć spotkania pod koniec 2 trymestru :) 

Ja niestetety, nie z wyboru a z przymusu po cc, ale słyszałam o tym, że taki masaż pomaga uniknąć nacięcia krocza. Czytałam też że noetety niektóre położne z automatu nacinają krocze, bo łatwiej się goi nacięcie niż pęknięcie. Więc warto umieścić informację o nie nacinaniu krocza w planie porodu...

Taki masaż wykonujecie same w domu czy u jakiegoś specjalisty?

Ja słyszałam, że to coraz modniejsze żeby wykonywać taki masaż, oczywiście wykonuje się go samemu lub z partnerem :) Na webinar ach ciążowych pokazywali jak taki masaż powinien wyglądać więc to nic trudnego. Miałam zacząć się tak przygotowywać do porodu ale nie zdążyłam bo trafiłam do szpitala wcześniej 

Dla mnie bardzo ważne i lepsza metoda niż rozpychanie przez balonik. Przed pierwszym porodem stosowałam i będę stosowała przed drugim również. Ja wykonywałam taki masaż w domu, jestem masażystka więc potrafię wiem jak to robić 

U mnie masaż i balonik pomogły uniknąć nacięcia krocza. Także jak najbardziej zachęcam.

Czy mozecie polecić jakiś olejek ? Chociaż myśle ze u mnie i tak za późno już na to 37 tydzień 

Olejki najlepiej, te najbardziej naturalne, możesz nawet zastosować bio olej kokosowy w niewielkiej ilości 

Paulina myślę że możesz jeszcze sobie robić taki masaż. Możesz użyć olejek ze słodkich migdałów albo z awokado.

lekarz tez może zrobić masaż szyjki macicy . To bardzo bolesne ale podobno skutecznie wywołuje poród 

Ja miałam zakupiony olejek ze słodkich migdałów. Też myślę, że 37 tydzień to w sumie dobry czas by rozpocząć takie masaże :) 

Na pewno w wielu sytuacjach to może pomóc więc warto skorzystać z takiego masażu u mieć poczucie, że zrobiło się coś więcej by poród przebiegał łagodniej :) 

Oliwiejra ma rację, w każdym momencie można wykonać ten masaż rozluźnisz tkanki i poród powinien pójść sprawniej

Mi utofizjoterapeutka mowila ze taki masaz może wywołać poród 

Chyba kazda z nas nie miała na myśli pierwszych trymestrów ciąży, taki masaż jest przygotowaniem do porodu i nie wykonujemy go 60min tylko od 10 do 15min, bynajmniej ja tak robiłam w pierwszej ciąży