Witam wszystkich ! Jestem nowa tutaj w Was na forum, stad nie wiem czy temat już był poruszany czy tez nie. Jestem mamą półrocznego synka Piotrusia, pisze do Was bo może Wy podpowiecie mi co się dzieje lub jak postępować. Otóż ostatnio ( około tygodnia czasu ) mój synek jest okrutnie marudny, czasem już nie do wytrzymania. Owszem był marudny od samego początku jednak po epizodzie bólów brzuszka i kołek okres do 3 msc aż do teraz był naprawdę grzecznym dzieckiem, potrafił dłuższa chwile sam się sobą zająć, można było go zabawić, zostawić na chwile by wyjść do toalety itp. Jednak ostatnio nic innego nie słyszę od niego jak tylko „yyyyy…yyyyy” ciagle tylko marudzi, czy to leży, na plecach, brzuchu, leży w leżaczku, łóżeczku, na rękach tez chwile się porozgląda i zaraz się wyrywa. Pediatra mówi ze ząbki mu idą stad może wynikać takie zachowanie jednak ani leki przeciwbólowe ani żele, ani masowanie, ani gryzaki nie dają efektu by się uspokoił, jest płaczliwy, jęczący i stękający. Z ważniejszych informacji jest na mm prawie od samego początku, dietę ma już rozszerzona, nie siedzi, kupki robi normalnie.
Druga sprawa jest taka ze od tego czasu tez w nocy przez sen próbuje łapać się za nogi i z wielkim hukiem mu opadają na materac, kręci się po całym łóżku i tez przy tym jęczy i stęka, dopóki nie da się mu smoczka, nie włączy szumisia i przewróci na boczek, chociaż mija kilka, kilkanaście minut i znów to samo, nogi w gorze próbując coś z nimi zrobić. Po kilkuminutowej walce z nogami w końcu się wybudza. Ktoś z Was może tak ma ?
Jak tak napisałas o tym marudzeniu to od razu pierwsze co przyszło mi do głowy to ząbki. I tez sklaniałabym sie raczej ku tej mysli. A jakiego zelu na ząbki uzywacie? Moze warto wyprobowac inny? Jesli chodzi o gryzaki to wkladaj je do lodowki, schlodzone przyniosą dziecku ulgę.
Niepokojące jest jednak to podkurczanie nózek. Moze to jednak kolki?
Używamy maści Dentinox N, gryzaki zawsze schładzamy w lodowce, chwile póki zimne to pogryzie i dalej marudzi, próbowaliśmy już chyba wszystkich sposobów jakie pryszly nam na myśl. Co do tych nóżek to zaczęło się to gdy mały odkrył ze może je wsadzać do buzi jednak bardzo sporadycznie w nocy a odkąd zaczął być tak marudny to noc w noc tak robi i kończy pobudką. Gdy przekręcimy na jeden z boków, damy smoczek i włączymy szumisia na jakiś czas jest spokoj.
I.Dobroc a ja uważam że to raczej nie ząbki , tym bardziej jesli specyfiki nic nie dają. Jak dla mnei wygląda to na klasyczny skok rozwojowy połączony z chęcią nabrania nowych umiejętności i ich opanowania. Zaczyna już bardziej świadomie zauważać świat. Wie że gdy nie ma mamy w zasięgu wzroku to jej nie ma i dla niego na tym etapie nie jest jasne i oczywiste, że mama wróci. Zabawa stópkami to poznawanie własnie nowych rzeczy i swojego ciała. Chciałby coś z nimi zrobić ale jeszcze nie do końca wie co, może jego mózg już kształtuje się do opanowania nowych umiejętności , może niedługo zacznie się dźwigać łapiąc rączkami. A synek umie już pełzać czy stawać choćby w pozycji czworaczej?
To dotykanie stópek jak wspomniałaś jest bardzo ważne dla jego rozwoju dlatego starajcie się mu na to pozwalac jak najczęściej, zdejmujcie skarpetki, niech ma te gołe stopki dotyka ich i wkłada do buzi(postaraj się zostawiać te gołe stopki w dzień aby mogl się nimi nacieszyć za dnia, może wtedy w nocy bdzie znudzony i nie bedzie tak często tego robil i się wybudzał) , tak poznaje siebie wszystkimi zmysłami a i dla przyszłej nauki chodu bo takie dotykanie czy ssanie stopek pobudza receptory podeszwy stóp, bardzo wazne jest też z perspektywy koordynacji tręka noga oko, dla takiego maleństwa to na prawdę nie lada wysiłek dla mózgu aby to wszystko ze sobą zgrać i sobie radzić
Takie zachowanie niespokojne i marudne przypomina mi mojego synka, który próbował ogarnąć stanie w czworakach a niestety nie wychodziło mu to.,
Postaraj sie jak najwięcej czasu spędzać z nim w “parterze” najlepiej na macie piankowej, czy czymś w rodzaju dywanu, by nie było to łóżko które często nie pomaga a przeszkadza z poznawaniu kolejnych etapów motoryki. Takie zabawy na podłodze sa najlepsze dla maluszka. Moze się okazać że za tydzień albo dwa zaskoczy Was jakaś nową umiejętnością. Może być to też przebodźcowanie? Może jakiś telewizor czy radio ciągle w tle i nie moze się sam wyciszyc i uspokoic i staje się nerwowy.
jedyne co mogę Ci powiedziec, to na pewno nie jest to niegrzeczność Jego mózg rozwija się bardzo szybko i może po prostu nie umie sobie z tym wszystkim poradzić.
Niestety często skoki rozwojowe wydłużają się wraz z wiekiem i stają silniejsze, bo dziecko odbiera więcej bodźców z otoczenia i ze wszystkim ta jego malutka główka musi sobie poradzić.
agn_kaw co do stópek, mały w ciągu dnia ma ciagle gole stopki aby właśnie jak najwiecej mógł się nimi bawić, co do stawania na czworaka, właśnie ostatnie kilka dni pokazały nam jego próby ze stawaniem na kolanach jeszcze nieudolnie i to najlepiej jak za stopami ma jakieś podparcie (poduszka, kawałek łóżka czy mebla). Co do mojego pojawiania się i znikania, fakt ze jest głośniejszy gdy wychodzę ale nawet gdy jestem, mam go przy sobie itp to także jest marudny, ale rozumiem doskonale o co Pani chodzi puzzle piankowe, maty edukacyjne jak najbardziej używane każdego dnia, jednak nie na długo gdyż zaraz się denerwuje, gdy dam mu nowe zabawki to chwile się zajmie i po jakimś czasie znów narzeka. Nie twierdze ze jest niegrzeczny tylko zaczęłam się strasznie martwić i zastanawiać czy może ja coś przeoczyłam dziękuje Pani bardzo za radę, może faktycznie to skok rozwojowy i jeszcze trochę i będzie lepiej
Tylko nie pani My tu wszystkie jestesmy na "ty " i dlatego tak sama sobie pozwoliłam pisać ;)))
O niegrzeczności trochę z przymróżeniem oka napisałam, bo wiadomo jak jest czasami czlowiek ma dosyć i to każdy, nawet oaza cierpliwości Ale myślę że własnie to takie wkraczanie w nowy etap umiejętności i skoro nie ma żadnych hamulców rozwojowych to szybciutko opanuje to co chce i na jakis czas będzie spokojniej
Dla spokoju możecie wykonac morfologię i mocz, oraz sprawdzić poziom witaminy D jesli macie podejrzenie, że coś złego może się dziać ale na moje oko to podobne zachowania do szybkorowijających się etapów i zdenerwowania, że szybciej się po prostu nie da i że nie wszystko się umie od razu taki okres, musicie przetrwać, myślę że 2-3tygodnie i powinno być dużo lepiej, albo do opanowania czworakowania Trzymajcie się dzielnie :)))
Właśnie być oazą spokoju gdy od samego rana do wieczora ciagle prawie słyszy się „yyyyy eeeeee aaaaa” to człowiek czasem wysiada, szczególnie jak stara się robić wszystko by jakoś pomoc, zabawić i wszystko inne morfologię i mocz jak najbardziej dla spokojności chcemy zrobić, przed nami wizyta w czwartek u pediatry. Dziękujemy bardzo ! Dla nas to cenne informacje i nadzieja że kiedyś w końcu może się to skończy
J.Swierczewska owszem, próbowałam również silikonowa nakładką, choć ciągle myśle czy zęby to główna przyczyna jego zachowania czy tylko dodatek do jak słusznie każda z Was napisała skoku rozwojowego, coraz bardziej myśle ze to właśnie o to może chodzić. Mały gdy leży na brzuszku a leży bardzo dużo czasu w opór próbuje wstawać na kolankach co mu się coraz częściej ładnie udaje. Z lękiem separacyjnym bym się zastanowiła gdyż mieszkam obecnie z moją mamą i gdy tylko się ona pojawi w zasięgu wzroku to mały od razu się uśmiecha, gdy mąż wraca z pracy to radość przez niego przemawia, za to gdy jest ze mną ( całymi dniami ) to zachowuje się tak jak się zachowuje.
W kwestii stopek to staram się gdy mamy nagrzane aby jak najwiecej miał do nich dostęp i się nimi bawił do woli
A co do chrupek kukurydzianych - można takiemu malcowi je dawać do raczki by już sam sobie je zjadał przy tym ulżył sobie przy ząbkowaniu ?
Widziałam w kilku sklepach coś na zasadzie smoczków ale na końcu jest taki ala woreczek z siateczki gdzie można włożyć jakiś pokarm, czy o to chodzi ? Może wtedy włożyć zimną marchewkę ( jadł już nie raz więc wiem ze może ) i dać do gryzienia przez tą siateczkę ?
Właśnie z tymi nogami pytałam już naprawdę wiele osób i żadna z nich nie spotkała się jeszcze z czymś tak dziwacznym
Mi pierwsze co przyszło co głowy to właśnie też ten skok rozwojowy. Mój młody jak chce zrobić coś nowego a nie może tego na początku ogarnąć to też się denerwuje. Już teraz nie tak bardzo bo już raczkuje i wstaje, choć widzę że najchętniej to już by poszedł jak swoja siostra:-). W każdym razie jak próbował opanować pozycję do raczkowania i samo raczkowania, oraz siadanie a nie szło mu to, to bardzo szybko się tym denerwowal…
Lek separacyjny już też trochę może być, tu na lovi jet też artykuł o lęku separacyjnym i jak sobie z nim radzić. Dla mnie osobiście był bardzo pomocny…
No i w tym wszystkim jeszcze te ząbki. Jak się tak uzbiera do kupy. To nic dziwnego, że dziecko jest zdenerwowanie:-)
I.Dobroć, moja córa ma teraz 7.5 miesiąca i tez maruda z niej niesłychana ;). Często też wydaje takie odgłosy, jakby się strasznie denerwowała. Co do uderzania nogami teraz już jej raczej przeszlo, ale ok miesiąca temu też tak właśnie robiła, z e podnosiła najpierw nogi do góry, a potem z całej siły nimi uderzała o podłoże, szczególnie jak się przebudzila w nocy i nie mogła zasnąć, albo jak się denerwowała. Normalnie aż się bałam, z e rozwali łóżeczko ;). Jak wtedy kładłam jej rękę na nóżki a druga glaskałam po głowie to się uspokajała i zasypiala. Starszak tez miał podobnie mniej więcej w tym wieku, zwłaszcza jeśli chodzi o to denerwowanie się. Myślę że to taki okres i kiedyś przejdzie, więc nie masz się czym martwic:). O skokach rozwojowych i nowych umiejętnościach dziewczyny juz pisały, w iec nie będę się powtarzać. Jak moja się tak złości to na nią najlepiej działa odwracanie uwagi albo naśladowanie jej - wtedy chyba jest tak zaskoczona, że ktoś też tak umie, że aż milknie
Dla mnie to walenie nogami z gory na dol jest norma bo synek robil tak i z tego wzgledu szybko wykrecilismy mu boki lozeczka i poszedl spac w parter no nawet ochraniacze nie dawały rady jak podnosil je i opuszczal mocno na dol często blokujac stopki pomiedzy szczebelkami. Wczesniejsze lozeczko mial dostawne chicco wiec nawet jak uderzyl w bok to nic bo byl material. Ale nie wkladal przy tym stopek do buzi. Tym trudnil sie raczej za dnia hehe
Co do chrupek ja nie jestem ich zwolennikiem u malichow. Moj synek dostal je dopiero.po roku.
One strasznie kleja sie do buzi i gardla nawet mi doroslej. Balam sie ze mu sie gdzies przyklei i sie zakrztusi. Nic nie wnosza tez do diety dlatego jak juz to ppdalabym zimne warzywo czy owoc w tej siateczce silikonowej ( u nas jej zywot byl krotki bo mlody wnerwial sie ze nie moze zjesc tego normalnie i pyrgal nią po kilku kesach:p dlatego dostawal kawalki miekkich owocow czy warzyw. Podczas zabkowania dawalam mu np gruszke wczesniej wlozona na godzinke do lodowki.
Z tymi lodami faktycznie i mysle ze spokojnie mm sie zetnie pod wplywem zimna ale czy to zdrowe az takie zimne dla dziecka?
Nawet na tych gryzakach wodnych napisane jest by trzymac w lodowce nie zamrazarce ale nie wiem bo mlecznych lodow nie stosowalismy wiec no nie wiem
To co mówi Twój pediatra jest wysoce prawdopodobne ale w tym wieku synek może też przechodzić jakiś kolejny skok rozwojowy My też tak mieliśmy z synem, że z dnia na dzień zaczynał się zachowywać jakoś inaczej i już myśleliśmy, że tak teraz już zostanie, a tu mijał tydzień/dwa i wszystko znowu się zmieniało To co opisujesz z nogami, to u mnie było identycznie! Więc jest to chyba zupełnie normalne, mały może szuka sobie wygodnej pozycji do spania, a nie umie się jeszcze tak obracać sprawie i może myśli, że jak podniesie nogi to się jakoś przemieści Teraz mam 14 miesięczniaka i to co on wyprawia w łóżeczku to…mąż ostatnio stwierdził, że młody ma za małe to łóżeczko i kupi mu normalne łóżko i zrobi do niego barierki nieraz w nocy budzi nas huk jak mały gdzieś się walnie, a ochraniacze na szczebelki nie zdały u nas egzaminu, a nawet mówi się, że są niebezpieczne dla dziecka więc nie używamy Mam nadzieję, że synek się niedługo uspokoi albo wyjdą mu faktycznie te zęby, albo za kilka dni będzie wszystko zupełnie inaczej
Nasza coreczka dostaje chrupki kukurydziane i nigdy sie nimi nie zadlawila, za szybko sie rozpuszczaja. ;D a daje niezlego czadu z nimi. Dziaslami gryzie, juz nawet umie go przegryzc. Podajemy jej te dlugie paleczki. =]
Moj synek mniej więcej w podobnym momencie przechodził skok rozwojowy i objawialo się to podobnie jak u Ciebie. W nocy nie dość, że przetoczyl się dosłownie przez łóżko, to jeszcze te nóżki unosił do góry bawił się a później nimi uderzał w materac. Tak samo w dzień była mamoza, nie mogłam wyjść do kuchni mimo, że mamy aneks, a on w salonie na macie się bawił. Trzeba było być blisko i koniec. Może być mama, babcia, dziadek, jest ok, ale faktycznie przypuszczam, że dziecko pozwala sobie na jojczenie, bo jesteśmy jedynymi osobami, z ktorymi się znają od a do z, dlatego wiedzą, że przy nas mogą więcej. Ja wtedy brałam malucha do naszej tuli i razem z nim robiłam wszystko. Tylko maluch już był siedząco-gąsienicujący. Włączałam też muzykę dla dzieci i tańczyłam z nim, to nam pomagało. Czasem dziecko ma taki okres, kiedy potrzebuje więcej uwagi i poświęcenia. Co do ząbków, trudno określić, spotkałam się z opinią, że dziecko ma problem z dziąslami, kiedy faktycznie bolą dosłownie na tydzień przed Wybiciem się ząbków, natomiast mamy często miesiącami lubią powtarzać, że zachowanie dzieci to wina ząbkowania, a później miesiącami czekają na te ząbki. Może warto się skupić na okresie bliskości, to nie trwa wiecznie, minie skok rozwojowy a wszystko wróci do normy.
Anna niebezpieczne dla noworodkow ktore nie.maja sily sie obkrecic my mielismy chwile w duzym lozeczku ale wtedy młody mial juz grubo ponad pol roczku
Ale dla noworodziow tez jestem na nie jesli chodzi o ochraniacze i dlatego cieszylam sie ze na start mielismy inny typ lozka bo bez ochraniacza balabym sie ze wsadzi noge i wykreci a z nim za to wlasnie tych strasznych historii o uduszeniu.
S.tomczyk u nas zbawienna byla chusta;) tak samo robilam ;))
U nas łóżeczko ze szczebelkami i mamy ochraniacz na nie tylko na pół łóżeczka, póki co sprawdza się bo mniej bodźców do małego dociera chociażby w formie światła, choć i tak staramy się jeszcze przed jego pójściem spać wszystko już wyłączyć i zostawić tylko lampkę na drugim końcu pokoju dzisiaj miał jeden z tych dni gdzie histeria nagle pojawiała się z niczego, obrócił się na brzuszek i nagle podkówka i płacz. Jednak nie było tak źle jak jeszcze te dwa czy trzy dni temu, w końcu więcej się do mnie uśmiechał ! Fajnie wiedzieć że nie tylko my mamy taki „przypadek” z tymi nogami w gorze. Póki co poprawy wielkiej nie widać, ale mamy nadzieje ze w końcu będzie lepiej
Jakbym widziała swoje dziecko :). Synek ma 5 miesięcy, od tygodnia tylko jęczy. Czy leży, czy na rękach, czy się bawi - jęczy. W nocy nogi do góry i przewraca się na bok, ale na tym nie kończy i próbuje obrócić się jeszcze raz w bok, aż ląduje na brzuchu, po czym bardzo zdziwiony się budzi
Witam,
Pierwsza sprawa: jeśli chodzi o to łapanie się za nogi podczas spania i wybudzanie się to w tym okresie to całkiem normalna sprawa. Dzieci w tym wieku stają się coraz bardziej mobilne: obracają się na boki, pełzają, zaczynają się wspinać itp. Jest to tak fascynujące, że często przez sen też wykonują różne ruchy. Czasami dzieci chodzą w nocy po łóżeczku, czasami wstają i nie potrafią się położyć co sprawia że się wybudzają itp. Taki czas i trzeba to przetrwać. Wydaje mi się, że synek w miarę rozwoju i ćwiczeń przestanie tak robić.
Co do kwestii marudzenia w ciągu dnia tak naprawdę wiele się na to może składać rzeczy: często w tym okresie jest rozszerzana dieta (pisałaś o tym). Być może jakiś składnik sprawia że coś go pobolewa. Być może idą mu ząbki tak jak już dziewczyny o tym pisały. Czasami takie wyrzynanie się ząbków może długo trwać przed finalnym wyjściem ząbka. A czas by wskazywał na to, że to może być to. Jeśli nie ma żadnych alergii stwierdzonych to można mu spróbować dać chrupka - nie ma zębów żeby odgryźć, a często dzieci po prostu je “memłają” obklejając wszystko dookoła. Można silikonową szczoteczką na palec masować mu dziąsełka, czy wykorzystywać do tego założoną na palec tetrową pieluszkę. Można dawać mu owocki w tej siateczce o której pisałaś. Ale nie dawałabym mu marchewki, bo ona jest według mnie za twarda. Proponuje banana, jabłko, gruszkę, coś miękkiego. I obserwować. Jak się nie wiele będzie zmieniało to warto wybrać się do pediatry i pisać do nas Będziemy myśleć dalej
Forum dla rodziców - sprawdź dlaczego warto się na nim udzielać
Forum dla rodziców to miejsce, w którym rodzice dzielą się swoim
doświadczeniem. Wejdź na polskie forum rodziców, poszukaj informacji
ważnych dla Ciebie i odpowiadaj na pytania zadawane przez innych. Forum
rodziców to kompendium wiedzy i miejsce, w którym można poplotkować.
Znajdziesz to radu związane z ciążą i porodem oraz wychowaniem,
pielęgnacją i dietą. Jesteś rodzicem malucha? Forum rodziców to miejsce
dla Ciebie. Na Forum dla rodziców w zakładce małe dziecko znajdziesz cenne
informację i wskazówki. To miejsce, w którym możesz publikować i dzielić
się wiedzą oraz zadawać pytania i korzystać z umieszczonych wcześniej
porad innych rodziców. Forum dla rodziców Canpol babies to bezpieczna
strefa, w której każde opublikowane pytanie dotyczące rodzicielstwa jest
na miejscu.
Forum dla mam - dlaczego warto dołączyć do społeczności mam Canpol babies
i wymieniać się poradami
Forum dla mam to miejsce, gdzie możesz porozmawiać z innymi mamami na
tematy związane z macierzyństwem. Rejestrując się na forum dla mam, możesz
uczestniczyć w rozmowach i dyskusjach, zadawać pytania bardziej
doświadczonym mamom i samej radzić bazując na własnej wiedzy. Fora dla mam
to miejsca, gdzie spotykają się również kobiety, które planują ciąże.
Forum dla przyszłych mam, skupia kobiety, które same nie mają
doświadczenia, ale chcą się dowiedzieć jak najwięcej na temat
rodzicielstwa. Dzięki obecności na forum dla przyszłych mam zdobywają
wiadomości z pierwszej ręki od kobiet, które same właśnie zaszły w ciąże
lub urodziły. Na Forum mam Canpol babies możesz wybrać interesująca Cię
kategorię, śledzić konwersację, włączyć się do rozmowy w każdym momencie i
zadawać pytania na ważne dla Ciebie tematy. Spodziewasz się dziecka,
odwiedź kategorię ciąża i poród, karmisz piersią, wyszukaj interesująca
Cię sekcje. Forum mam to miejsce dla rodziców maluchów i starszych dzieci,
którzy szukają rad na temat pielęgnacji, rozwoju i wychowania, chcą
podzielić się sprawdzonymi przepisami lub metodami na wprowadzenie nowości
do menu dziecka, pisząc w zakładce dieta lub po prostu porozmawiać
odwiedzając strefę ploteczki. Rodzicielstwo to temat, który Cię
interesuje? Fora dla mam skupiają osoby o podobnych zainteresowaniach.
Zajrzyj do nas, zdobywaj informację i wymieniaj się poglądami. Na Forum
dla mam możesz dzielić się wiedzą i wygrywać nagrody. Najbardziej aktywne
i pomocne mamy mają szansę na udział w comiesięcznych testach produktów
Canpol babies.