Mamy 0 RH (-)

Mamusie z grupą krwi 0 RH (-) te które są w ciąży i te które już urodziły.
Miałyście komplikacje? Boicie się może?

Ja na przykład mam 0 Rh(-) a mąż ma A RH(+) i nasz synek urodził się z grupą 0 RH (+)… Dodam, że jest wcześniakiem.

W mojej rodzinie we wcześniejszych pokoleniach wiele dzieci umierało. Gdy moja mama była ze mną w ciąży co miesiąc robiono jej badania na odczynnik Coombsa to inaczej odczyn antyglobulinowy bezpośredni lub test DAT. Jest to technika immunologiczna, która umożliwia wykrywanie niekompletnych, tzn. jednowartościowych, przeciwciał odpornościowych.
Jeśli niemowlę dziedziczy antygeny ojca, których nie ma matka, jej organizm zaczyna wytwarzać przeciwciała skierowane przeciw erytrocytom dziecka jeszcze przed porodem. Jest to tzw. konflikt serologiczny, który u noworodka może wywołać chorobę hemolityczną.

Byłam uczulona na to wszystko więc pierwsze co to powiedziałam ginekologowi o naszych grupach krwi. On na to, że nic nie trzeba z tym robić. W szpitalu przed porodem leżałam miesiąc i też nic sobie nie robili z tego.

Rezultat:
Ciężki stan przedrzucawkowy, nadciśnienie ciążowe, skok białka z 400 na 8000, szybka CC, zielone wody płodowe, i grupa krwi dziecka 0 RH (-) trochę moja, trochę męża…

Jak było u Was? Miałyście jakieś dodatkowe badania robione?
Dlaczego lekarze się tym już tak nie interesują jak kiedyś?

Synek ma grupę 0 RH (+) - błąd niżej :smiley: sorka!

A wiesz napewno, z e Twoja sytuacja była spowodowana konfliktem serologicznym? Miałaś robione badania na odczyn coombsa? Bo generalnie konflikt serologiczny w pierwszej ciąży raczej nie występuje.

Nie miałam właśnie badań robionych mimo że się o to upominałam.
Wiem, że w pierwszej ciąży nie występuje ale samo to co przeszłam i że mały ma “pomieszaną” krew coś świadczy… Masz grupę 0 RH (-) ?

Ja mam grupę 0 +, ale mi lekarz tez zlecił te badania, bo powiedział, z e rzadko się jeszcze zdarza, że może być konflikt serologiczny między grupami krwi, wiec takie są zalecenia i on woli dmuchać na zimne. Dlatego bardzo mnie dziwi podejście Twojego lekarza. Tym bardziej, że to ze raczej w pierwszej ciąży konflikt nie występuje, t o nie znaczy, że jednak nie może się tak zdarzyć. Może miałaś gdzieś wcześniej kontakt z krwia z Rh +, nawet podczas jakiegoś zranienia w dzieciństwie i przeciwciała się wytworzyły.

Ogólnie rzecz biorąc uważam, że lekarz powinien zlecić Ci badanie na odczyn Coombsa na początku ciąży i pod sam koniec. Jeśli wystąpiłby konflikt w szpitalu zaraz po porodzie powinni Ci podać zastrzyk z immunoglobuliną Anty-D.
Sama mam 0 Rh - , a narzeczony 0 Rh + i też mnie to martwiło, dlatego sama szukałam informacji i sama zrobiłam sobie badanie, ale wszystko później omawiałam z ginekolog, która tak jak pisałam mówiła, że będzie trzeba powtórzyć badanie pod koniec ciąży.
Nie rozumiem podejścia niektórych ginekologów…mają nam zapewnić jak najlepszą opiekę i wiedzę, dzięki której ciąża przebiega prawidłowo, widzę, że Twój trochę zaniedbał sytuację…

A żeby to tylko mój ginekolog. W szpitalu miesiąc leżałam i do każdego napotkanego mówiłam że mam 0RH- i żeby może jakieś badania zrobili skoro wylądowałam 2 mies przed porodem do szpitala to tylko podstawowe robili i nic więcej. Twierdzili że nie trzeba tak samo jak mój gin. Nawet ordynator puścił mnie z kwitkiem.
Jak mały się urodził to podano mi zastrzyk z immunoglobuliną Anty-D.
I to w sumie jedyne co zrobili. Żadnych badań nic. Mówiłam o odczynniku Coombsa i co… Sama sobie badań zrobić nie mogłam :slight_smile:

Agnieszko tamten wątek dotyczy zastrzyków.
Tu pytam mamy z daną grupą krwi o różne przypadki, co działo się podczas ciąży itp.

K. Filipek - ja mam 0 rh (-). Mój mąż ma 0 Rh (+) czyli mamy konflikt. W trakcie ciąży miałam chyba 3 razy robione badania na przeciwciała rh. Te badania muszą być robione. Nie wiem czy to jest to samo co odczynnik Coombsa - jeśli nie to odczynnika nie miałam robionego.

Mój gin też mówił, że konflikt nie ma wpływu przy pierwszej ciąży. Przy kolejnej może mieć, ale nie musi. Mimo wszystko poinformował mnie, że mogę w trakcie ciąży wziąć zastrzyk z antyciałami, ale to koszt ok. 300zł. Musiał o tym powiedzieć bo takie są podobno zalecenia ministra, jednak gin nie był przekonany do tego zastrzyku w pierwszej ciąży więc go nie robiłam. Po porodzie miałam jedynie zastrzyk robiony bo córka ma krew 0Rh (+).

Ciąża przebiegła idealnie - żadnych problemów. Poród jak już się zaczął to ekspresowy był. Jedynie poród nie chciał się zacząć i musiał być wywoływany.

Nie jestem lekarzem, ale jeśli to była Twoja pierwsza ciążą to raczej nie szukałabym przyczyny takiego zachowania organizmu w konflikcie serologicznym. Po prostu Twój organizm tak reagował na ciąże - są dziewczyny, które konfliktu nie mają, a mają takie same prolemy.

Pcheła, tak, to to samo badanie.

Mam 0 Rh-, mąż + i w pierwszej ciąży z uwagi na liczne plamienia bardzo często dostawałam immunoglobulinę. I po każdym porodzie bo dzieci mi się rodzą +.
W ciąży nie sprawdzano mi przeciwciał oprócz tych sytuacji z plamieniami. Czyli w tej ostatniej ani jednego badania. Jeśli w pierwszej ciąży nic się nie dzieje to nie ma niebezpieczeństwa zaistnienia konfliktu.Musi dojść do zmieszania tych różnych grup krwi żeby organizm wytworzył przeciwciała.
Nie martw się na zapas, ja już troje urodziłam z niezgodnością :slight_smile: i wszystko było ok.

Jej, każdy lekarz mówi i robi co innego :slight_smile: Marto dobrze że u ciebie każda ciąża przeszła bez przeszkód :slight_smile: Ja też plamiłam i w szpitalu dwa razy leżałam ale mimo że mówiłam o mojej 0RH- to nic nie robili, ani dodatkowych badań ani nic.

A byłam w dwóch różnych szpitalach :slight_smile:

K. Filipek dziwię się ze nie zrobili ci czynnika coombsa. Powinni to określać we wszystkich ciazach nie tylko tych z czynnikiem rh- ze względu na to ze konflikt serologiczny może wystąpić tez gdy matka ma rh plus. U mnie byla taka sytuacja mimo ze to byla pierwsza ciąża i krew mam rh plus. Jesli chcesz o tym poczytać to masz tu link https://lovi.pl/pl/forum/1/10356/2 .
Przez to w następnych ciazach mam być objęta USG co 2-3 tygodnie i co miesięczny badaniem wlasnie tego odczynnika.

Ja jestem obecnie w pierwszej ciąży, ja 0 Rh (-) a mąż 0 Rh(+).
Ciąża przebiega bez komplikacji, na początku miałam lekkie brudzenie (nawet nie plamienie). Duphaston przyjmowałam przez 2 tyg i odstawiłam.
Miałam robione przeciwciala w ciąży na początku i na końcu, wszystko w porządku.
Obecnie czekam na rozpoczęcie akcji porodowej :wink:

Martq to czekamy razem z Wami! :slight_smile:
Fajnie że wszystko u Ciebie jest dobrze :slight_smile:

Ja również jak Martq jestem w 1 ciąży ja mam grupę A RhD- (ujemny) , a mój ma B RhD + (dodatni) i jest konflikt serologiczny ale przy pierwszym dziecku nie ma to jakiegoś wpływu na dziecko z tego co się dowiedziałam z dzieckiem u nas też jest wszystko w porządku wiem że jak urodzę do dostanę zastrzyk żeby przy drugim dziecku nie było problemu. Tak samo miałam brudzenie także brałam Duphaston z tym że jak mi przeszło brudzenie to lekarz kazał mi brać profilaktycznie i około 3 miesięcy przyjmowałam.

Martq na kiedy masz termin ? Wiadomo już co będziecie mieć ?

Pati, Martaq urodziła już o ile dobrze pamiętam w czerwcu córeczkę :).
Z duphastonem miałam podobnie plamilam okazało się ze mam krwiaka, ale jak się wchlonal to jeszcze przez jakis czas go przyjmowalam