Łóżeczko dziecięce - jakie polecacie

my mamy najtansze łóżeczko z ikei…jest proste i całkiem fajne…ma 2 poziomy…nie ma wg mnie wad…no tylko mogę sie przyczepic ze nie ma 3 posiomów :slight_smile: bo ten górny jednak dla mnie jest zbyt głęboki…jak się schylam to dziecko przez to sie wybudza bo czuje ,że wkładam go do łóżeczka…ale tak to jest tanie,ładne i proste

Ja kupilam łozeczko drewniane 140x90 ze wzgledu ze mozna pozniej zrobic z tego wyrko :slight_smile: Wiadomo dziecko urosnie lozeczko bedzie juz nie potrzebne a w tym naszym odkrecimy boki dol zrobimy jak naj nizej i bedzie tapczanik pasujacy nadal do mebli dzieciecych :slight_smile: Tak ze polecam. Ja kupilam firmy Klupś

Izka nawet nie wiedziałam, że jest taki wymiar. My mamy 140 na 70 i też mkzna na tapczanik przerobić, a jest bukowe - bardzo solidne to mam gwarancję, że nic się z.nim nie stanie nawet przez kilka lat intensywnego użytkowania.

Bardzo wygodne sa te łóżeczka, które rosną wraz z maluszkiem i można zamienić je na zwykłe łóżko jak maluszek dorosnie. Zawsze kilka groszy zostaje w kieszeni.

Ja kupiłam łozeczko drewniane w wiekszym rozmiarze 140x90 gdzie jak dziecko urosnie mozna z niego zrobic tapczanik. Serdecznie polecam

My wybralismy drewniane:)

Też mamy łóżeczko z ikei. Stwierdziliśmy, że nie ma sensu wydawać nie wiadomo jakich pieniędzy, skoro ma być użyteczne a nie wyglądać, zwłaszcza, że stoi w naszej sypialni, a nie w pokoju dziecięcym. Już je reklamowaliśmy, bo mój mąż się oparł o materac jak się do małej pochylał i pękła rama. W ikei nie zadawali żadnych pytań, po prostu wymienili zepsutą część. U nich to jest chyba na porządku dziennym.
Mam za to drugie, wiklinowe łóżeczko w salonie, które dostaliśmy od znajomych. Prezentuje się pięknie i wszyscy goście się nim zachwycają, ale teraz średnio się sprawdza. Córa już w nim nie chce leżeć, bo nic nie widzi. Za to jak była całkiem malutka i więcej spała, to nadawało się idealnie, bo miałam ją na oku i nie musiałam biegać do niej do sypialni. Dobre jest na dzień, jak się do niego zerka w przelocie, za to na noc się kompletnie nie nadaje, bo trzeba wstać ze swojego łóżka, żeby zobaczyć dziecko, pogłaskać je po główce, albo dać mu smoka. Także wiklinowe na dzień jest ok, a na noc tylko klasyczne ze szczebelkami :slight_smile:

Witam,
my wybraliśmy białe drewniane łóżeczko…szczyty ma pełne i ozdobne, a po bokach płaskie szczebelki.
Posiada dużą pojemną szufladę, która nam służy do przechowywania części zabawek:-)
MA 3 stopniową regulację wysokości i wyjmowane 3 szczebelki bezpieczeństwa.
Kupiliśmy z drugich rąk w stanie idealnym.
Prezentuje się cudnie a w praktyce także sobie chwale, raczej bym go nie zamieniła na turystyczne…
Takie łóżeczko jest bardzo stabilne i przede wszystkim ma odpowiedni materac dla maleństwa.

Swoje łóżeczkowe poszukiwania zaczęłam i skończyłam na allegro. Miało być białe i mieć szufladę. Takie były moje kryteria. Spośród szerokiej oferty wybrałam białe łóżeczko “Julia”. Ma ono nie tylko możliwość wyciągnięcia trzech szczebelków ale również po zdjęciu bocznej ściany i zamienieniu jej na listwę zabezpieczającą staje się ono pięknym tapczanikiem dla kilkulatka. Cena to około 300zł. Czy polecam? Sama nie wiem. Wszystko jest jak na razie ok, ale do samego wykonania mam kilka zastrzeżeń. Są miejsca zwyczajnie niedomalowane, jakość drewna też ma wiele do życzenia bo obawiam się, że po rozkręceniu i ponownym złożeniu np. dla drugiego malucha, łóżeczko będzie niestabilne. Szuflada jest fajna, łatwo chodzi, ale płyta, która ją wypełnia nie pozwala na włożenie czegoś “cieższego” np. pampersów. Tak samo jest z przestrzenią pod materacem. Byle co sprawia że się zapada i potrzebuje dodatkowego podtrzymania. Wygląda cudownie ale gdybym miała kupić je jeszcze raz zastanawiałabym się nad czymś masywniejszym.

Ja już zakupiłam łóżeczko, ale jeszcze go nie złożyliśmy, więc ciężko mi napisać o jego jakości. Natomiast co brałam pod uwagę. Chciałam, aby łóżeczko miało szufladę, było białe i oczywiście standardowo 3 poziomy wysokości i wyjmowane szczebelki. Łóżeczko jest drewniane w rozmiarze 120x60. Zakupiłam na allegro, z przesyłką wyniosło 240 zł.

Łóżeczko jak też mam już zamówione i czeka na odbiór w sklepie. Jeszcze nie odebraliśmy zawsze czasu brakuje. :slight_smile:

Nasze łóżeczko ma również 3 poziomy wysokości, wyjmowane szczebelki i ma szufladę. Na szufladzie bardzo mi zależało bo zanim wybudujemy dom mamy małe mieszkanie i szuflada może nam pomóc w lepszej organizacji.

Ja właśnie mam łóżeczko bez szuflady nad czym ubolewam ale nie opłaca mi sie już kupowac nowego.

Łóżeczko drewniane jest najbardziej popularne i najbardziej solidne. Ja również stawiam na nie bo wg mnie będzie najlepsze.

Dla mnie najważniejszym kryterium było to czy jest szyflada. Mam małe mieszkanie, więc każda dodatkowa przestrzeń do przechowywania była na wagę złota. Do tego fajnie, jak łóżeszko ma kółka i można je w dowolnym momencie przestawić - początkowo na noc przysuwaliśmy łóżeczko bliżej naszego, żeby cały czas mieć dziecko na oku. Ale to nie był ‘must have’. Dla mnie ważniejszą kwestią był materac. Zdecydowałam się na taki składający się z trzech wkładów - kokos, pianka, gryka.

Łóżeczko musi być funkcjonalne ale najważniejszy i tak jest materacyk. Ja również zdecydowałam się na grykę piankę kokos. :slight_smile:

Ja akurat chciałam bez szuflady koniecznie, ale mamy u małej komodę, która jest tylko jej, a dodatkowo mamy dużą garderobę, więc szuflad nie była priorytetem. Mamy zwykłe drewniane, białe, kupione na allegro. Ma możliwość obniżenia go i wyjmowania szczebelek. Kupiliśmy też takie standardowe 120/60, bo nie zakładaliśmy, aby mała tam spała tak długo, więc większe było bezsensu.
Są też takie łóżeczka, że można płozy zamontować i jest kołyska, ale dla nas to też było zbędne i nie żałuję z perspektywy czasu.

Też mam zwykłe drewniane łózeczko bez szuflad z tym ze nie mam komody tylko dla niego i nie mam gdzie pomiescic tych rzeczy ale przed remontem nic nie kupowałam bo chce wszystko dobrac pod kolor i wzór.

Ja tak jak pani_mamusia
musiało być białe, wyjmowane szczebelki, drewniane, 3 poziomy i szuflada choć wszyscy odradzali mi szufladę bo to tylko nie potrzebny dodatkowy koszt a i tak nie będę korzystać… mylili się szuflada jest wypełniona po brzegi.
Udało mi się kupić łóżeczko tak jak chciałam z dodatkową opcją wyjęcia całego boku by zrobić potem tak jakby kanapę.

Gosia ja też się zastanawiałam nad takim łóżeczkiem ale jednak zdecydowaliśmy się z mężem na zwykłe a później kupimy na prawdę wygodne łóżko dla Małego.

Wiadomo to tylko na chwilę bo dzieci szybko rosną a że nie różniło się cena od zwykłego to wzięłam takie.