Linia wzdłuż brzucha

Podczas ciąży zmienia się poziom hormonów , zmienia się nasze ciało. Ja mam pytanie czy u Was wzdłuż brzucha pojawiła się taka ciemniejsza linia. Mi pojawiła się w 7 miesiącu i miałam ją jeszcze jakiś miesiąc po porodzie. A jak było u Was?

Kresa czarna (linea negra) to brązowa linia pośrodku brzucha przebiegająca naturalnie u kobiet ciężarnych od wyrostka mieczykowatego mostka do spojenia łonowego.

U mnie pojawiła się wraz z rosnącym brzuszkiem tak więc gdzieś już ok. 5 miesiąca.
Ja ją mam wciąż… Może coś jest nie tak? Nie jest już w takim intensywnym zabarwieniu ale wciąż jest.
W dodatku przez tą piękną kreskę widzę jak obrzydliwie krzywo mam zszyty brzuch po cc…; (((

U mnie pojawiła się późno, ale za to nadal się utrzymuje. Mam nadzieję, że do wakacji zniknie :wink:

U mnie również pojawiła się pod koniec ciąży i nadal jest (minęło 7 tygodni od porodu). Ale nie przeszkadza mi szczególnie :wink: Ogólnie to normalne i z czasem znika :wink:

u mnie kreska pojawiła się dopiero w 9 miesiącu, za to utrzymuje się nadal czyli 11 tygodni po porodzie :slight_smile: też sie zastanawiam czy to nie za długo, może wpływ mają hormony podtrzymujące laktację?
nie przeszkadza mi jakoś szczególnie ale byłoby miło gdyby zniknęła do wakacji :stuck_out_tongue:

Samantko, zblednie z czasem, tak jak u mnie :slight_smile:

Ja miałam od początku ciąży z Marysią, ale to tylko dlatego, że jej lekki ślad został mi po pierwszej ciąży, którą straciłam. Teraz też mam, ale nie jest tak wyraźna jak poprzednio, żeby nie napisać, że prawie w ogóle jej nie widać.

u mnie kresa pojawiła się późno między 8 a 9 miesiącem, ale też długo sie utrzymywała po porodzie. Jestem 5 miesięcy po i jakbym się lepiej przyjrzała to pewnie jeszcze bym ja dostrzegła.

Być może jestem inna, ale przeżyłam 2 ciąże i nie miałam kresy w żadnej z nich :wink: Ale u położnych to zawsze coś innego musi być :wink:

Miałam :slight_smile: pojawiła sie pod koniec ciąży i utrzymywała dość długo bo prawie rok. Była bardzo delikatna :slight_smile:

Witaj
Ja jestem 3 miesiące po porodzie i jeszcze mam tą linie mam nadzieję że niedługo zniknie :slight_smile:

Wiem że kolor kreski jest ciemniejszy u osób o ciemnych włosach i karnacji, ja jestem blondynką i linie miałam ale nie była ona jakoś szczególnie ciemna.

Nie pojawiła mi się żadna linia. Nie ma reguły, bo ja położną nie jestem :wink:

też miałam taką linię a nawet jeszcze mam a moja mała 15.03 będzie miała 8 miesięcy :frowning: mam nadzieję że w końcu zniknie :frowning:

Majka nie martw się, bo mój synek zaraz ma 7 miesięcy i też tak jak poniżej pisałam wciąż mam krese; )

Ja u siebie nie zauwazylam tej kreski. Ale to pewniw tez dlatego, ze naturalnie mam jasne wlosy i karnacje.

u mnie pojawiła się w okolicach 4 miesiąca, nadal nie zniknęła, a jestem już 7 miesięcy po porodzie. u brunetek jest ciemniejsza i dłużej się utrzymuje.

ach, w tym momencie hormony nie mają już wpływu na kresę :slight_smile: nie martwcie się, to wyłącznie zmiana barwnikowa.

W pierwszej ciąży miałam taką ledwo, ledwo widoczną linię, która pojawiła się w 7 miesiącu i zniknęła jakichś 6 tygodni po porodzie. W drugiej ciąży kresa nie pojawiła się wcale.

U mnie pojawiła się późno ok 30 tyg. i była bardzo blada. Podobno im jaśniejsza karnacja tym linia jaśniejsza.

Aktualnie zaczynam 6 miesiąc - a linii na brzuchu brak! :slight_smile:
Z wywiadu środowiskowego wiem, że u niektórych kobiet się pojawia, a u niektórych nie.
Jestem brunetką, myślę, że poziom mojej melatoniny jest wysoki - mam mnóstwo piegów, a linia jednak się nie pojawia.
Jedno jest pewne - zniknie. Czasami po prostu organizm potrzebuje więcej czasu na oczyszczenie :smiley: Słyszałam, że pomocne mogą być okłady z ogórka i ćwiczenia fizyczne!:smiley: