Leżenie na boku

Anianto faktycznienproblem. Udalo się wycwiczyc?już jest ok?

2 mies dziecko jeszcze ma szansę na kształtną główkę, ale nie można tego zaniedbać 

Paulinek to prawda. My gdzieś w tym wieku zaczęliśmy pomagać nauczyć się obracać w dwie strony główkę 

Ja odkładałam córkę i ssyma na jedną stronę częściej bo tak było mi wygodniej ale próbowałam się pilnować by to wyrównać. 

Patrycja też mi było ciężko przyzwyczaić na drugą stronę ukakdać ale jakoś udało się 

Moja młoda lubiła ewidentnie spać na jednej stronie ale usilnie ja układałam raz na jedną raz na drugą. Teraz też lubi zasypiać na boczku już obojętnie którym, a nad ranem i tak najczęściej budzi się na brzuszku, bardzo lubi ta pozycje. 

aneczka u nas bylo tak ze kp tylko z jednej piersi i zasypiala na cycku i zawsze odkladalam na jedna strone dlatego ale pozniej sie pilnowalam i poprostu po odlozeniu ja przekrecalam.

Moja córeczka też bardzo ulewała i kładłam ją właśnie na boczkach, raz na jednym raz na drugim, ale niestety mimo to nie uniknęłam tego, że miała swoją "ulubioną" stronę, jak odzwyczaiłam od jednej to przerzuciła się na drugą, i tak chyba ze 3 razy. Też chodziłyśmy na rehabilitację, ale u nas głównym powodem było nieprawidłowe napięcie mięśniowe i wcześniactwo. Tak czy siak, ja uważam, że jeśli macie możliwość skorzystać z rehabilitacji to nie zaszkodzi. Można dowiedzieć się sporo info o pielęgnacji dziecka i wspomaganiu jego rozwoju przy codziennych czynnościach. 

A i dodam, że moja mała ulewała  bardzo długo więc to przekładanie na boczki trwało też długo a w dzień, kiedy nad nią czuwałam spała na brzuszku, bo też to bardzo lubiła, a w związku z przepukliną pępkową nawet było to wskazane. Nie używałyśmy żadnych poduszek, a niunia ma okrąglutką, kształtną główkę i absolutnie nie masz się o co obwiniać, tym bardziej, że Twoje maleństwo ma dopiero 2 miesiące. 

Patrycja rozumiem. Moja z dwoch ale jak ssała prawej to gorzej mi było odkładać 

Wasz. Ka u nas też Amela miała problem z napięciem mięśniowym i też ulewala dość mocno. Z synem tego problemu nie mam ale z córką jak sobie tylko te momenty przypominam to mi się słabo robi po nocach nie spałam czuwałam nad lozeczkiem bo bałam się wszystkiego. 

Moja córeczka też ssała z dwóch piersi ale nie miałam problemu z jej odłożeniem raz na jeden a raz na drugi bok :) 

Mi się wydaje, że syn miał lekką asymetrie po urodzeniu, bo jednej piersi kompletnie nie tolerował... przeszło mu po jakimś miesiącu, ale potem długo jeszcze się zastanawiam czy jego zachowanie jest normą czy skonsultować to z fitoterapeutą, teraz nie będę czekać tylko pojadę od razu jak zauważę jakieś niepokojące sygnały 

Paulina może tak być. Moja była znacząco wygięta w łuk i  jednej piersi nie potrafiła dobrze złapać. Zawsze miałam poranioną. 

Lekarz od rehabilitacji niestety dopiero na 27 kwiecień ,wtedy córka będzie już miała prawie 3.5 miesiąca masakra jakas , mam nadzieję że do tego czasu się nie pogorszy ,jeszczenie wiadomo jak będzie z tym wirusem.  Dla tak małych dzieci lekarz powinien być szybciej no ale co zrobie trzeba się starać żeby nie było gorzej:|

Arabela może poszukaj informacji na własną rękę... jest taki blog mamafizjoterapeuta.pl dużo tam znajdziesz informacji o przyjaznej pielęgnacji, oczywiście to nie zastąpi wizyty i nie oceni Waszego przypadku, ale może nie pogorszy też obecnego stanu...

Arabela a innego lekarza nie ma? 

niestety nie ma ,dzwonilismy to tu prywatnie w innym się takimi maluchem nie zajmują.  To jest niestety jedyne tutaj w okolicy 

Niestety teraz jest problem z lekarzami.. Ale tak jak pisze Paulinek poszukaj czegoś w internecie. Może coś znajdziesz i pomoże chociaż trochę. 

Teraz jak sie tak dzieje na bank odwołają rehabilitację, jak myślicie jeżeli z prawej strony główka tam trochę jest jak by bardziej płaska to jak rośnie to poprawi się jej stan ? aż takiej dużej różnicy nie ma ale ja o tym wiem to jak patrzę to widzę trochę innaczej niż z lewej lekarz mówił że to przykurcz jest czy cos jak dobrze pamiętam,bo dalej śpi na bokach pół nocy prawa pol lewa a w dzien drzemki na plecach ale głowę też daje na bok ale to nie taki ucisk jak śpi bokiem . Przez to ulewanie muszę ja tak kłaść zawsze sie martwie ze to przeze mnie tak że mogła by leżeć prosto sobie ale ja panikuje ze sie zaksztusi i śpi na bokach czy to w ogóle jest zdrowe ? nie będzie mieć problemów jakis z kręgosłupem? już samej nie wiem . Chciałabym jak najlepiej dla córki jak każda mama ;)i czy takie spanie dzień w dzień na bokach jest dobre?znaczy czy jej się może coś stać przez to nie wiem z bioderkami albo coś