Hej dziewczyny ;) Wczoraj byłam na wizycie u ginekologa , która zrobiła mi KTG i zbadała ginekologicznie. Badanie KTG odstępowało od normy serduszko malutkiej biło trochę za mocno i skurcze. W badaniu ginekologicznym stwierdziła nisko osadzoną główkę , miękką szyjkę i rozwarcie na 1 palec. Dostałam skierowanie do szpitala. Po powrocie do domu rozpoczęły się dość mocne skurcze z kręgosłupa i podbrzusza. Była to godzina 14. Występowały ponad minutę co 6-7 minut , a później co 3-4. Zdecydowaliśmy się pojechać do szpitala gdzie ponownie mnie zbadano na KTG z płodem wszystko w porządku , skurcze dość mocne jednak nie tak bolesne jak w domu. Rozwarcie na ciasne 2 palce. Wróciliśmy do domku ok . 2 w nocy i rano po 8 zauważyłam , że mnie ćmi w brzuchu i krzyżu oraz lekko różowe plamienie z czasem brązowe. Czy nastawiać się na poród ? Ile mniej więcej czasu do porodu ?
Rodziłam1.5roku temu. Pamiętam, że najpierw zaczęły się bóle ale takie znośnie. Później właśnie różowe plamienie jakby, co jakiś czas czułam takie jakby parcie ciągle do łazienki i wydzielina podbarwiona krwią to był czop i od tego czasu akcja w moim przypadku potoczyła się już bardzo szybko ok 4godz
Jeśli rozwarcie postępuje to lada moment może się zacząć „dziać„ na poważnie, godziny albo dni dzielą Cię od trzymania dziecka w ramionach, trudno powiedzieć, każdy poród jest inny, ale życzę powodzenia!
Nigdy nie wiadomo. Ja miałam tydzień temu rozwarcie na dwa palce a nadal nic się nie dzieje. Nadal jestem w domu.
Skurcze lekkie ale szybko mijają.
Czekam jak na bombie :D
Racja każdy poród przebiega inaczej, trzeba być w gotowości w każdym momencie. Bez stresu, na spokojnie przygotuj się to bardzo ważnego wydarzenia w Twoim życiu �
Każdy poród jest inny, u jednej rozwarcie następuje wolniej a u innej szybciej. Musisz być gotowa na poród w każdym momencie. Za niedługo weźmiesz maluszka w swoje ramiona.
Myślę ze to juz lada chwila. Jesli dzidziuś jest juz donoszony i nie mozesz się doczekać zawsze mozesz poród trochę przyspieszyć. Np. wziąść ciepła i długa kąpiel napewno pomoże Ci się zrelaksować. Po za tym po porodzie będzie Ci ciężko w pierwszych dniach chociażby umyć głowę.
W każdej chwili kochana...jak plamisz to powinno nastapic na dniach,albo mozesz jechac za pare chwil..nie ma reguły.Plamienie moze byc tez spowodowane badaniem ginekologicznym.W 1 ciazy miałam śluz zabarwiony krwią 2 dni przed rozwiązaniem. w drugiej ciąży z 2 cm rozwarciem chodzilam miesiąc.3 dni przed terminem od rana bolał mnie kregoslup i bylam jakas niespokojna i nie czułam ruchow dziecka.pod wieczor pojechałam na ktg. W szpitalu stwierdzili ze wszystko ok i ze jeszcze czas do porodu...o 19:30 dostalam wypis i pojechalam do domu.Poszlam sie kąpać i w wannie dostalam intensywne skurcze co 3 min...biegiem na szpital ponad 30 km...w polowie drogi przesiadlam sie do karetki..na porodówkę trafilam z 9cm rozwarciem i po chwili juz mialam bobo w ramionach..
Poród jest tak nieprzewidywalny ze nigdy nie wiadomo kiedy dokladnie nastapi. Oczywiscie są symptomy ktore świadczą o tym ze się zbliża ale może być to za godzine albo za tydzień. A który to tydzień ciąży?
Według mnie to różowe plamienie a dodatkowo napisałaś,że i brązowe to poprostu efekt po badaniu ginekologicznym.
Rzeczywiście kiedy dokładnie nastąpi poród trudno jednoznacznie określić.Może to być nagle.A który to już tydzień?
Jeśli jesteś pierworódką to nie musisz bardzo panikować jeśli dostaniesz regularnych skurczy.Proces porodowy przy pierwszym porodzie zazwyczaj trwa kilka godzin zanim na świat przyjdzie dziecko.
Plamienie może być spowodowane badaniem ginekologicznym. A poród może się zacząć w każdej chwili. Najważniejsze to spokój i opanowanie.
Ja takie plamienia miałam po badaniu. A co do porodu to nigdy nic nie wiadomo, bądź w gotowości :)
39+3 dni :) dzidzia rusza się mniej i przed chwilą wymiotować zaczęłam po zjedzeniu i jakoś tak mdli i ledwo coś przez gardło przechodzi :/
Ja nie mialalm plamień ale ginekolog informował mnie że mogą się pojawić. Jeśli jednak będą obfite to należy jak najszybciej się skonsultować z ginekologiem lub udać do szpitala.
Wygląda na to, że poród tuż tuż, trzymam kciuki ?
PysiaMłoda, poród zbliża się u Ciebie wielkimi krokami. Godziny/dni dzielą Cię od powitania na świecie maluszka.
Życzę szybkiego, bezbolesnego porodu. Szczęśliwego rozwiązania.
Pysia życzę powodzenia oby szybko poszło :)
Ptysia oby poród odbył się szybko i jak najmniej bolesnie. Nie słuchaj wszystkich ze w przypadku pierwszej ciąży poród trwa długo bo to nie zawsze się sprawdza u mnie od momentu dostania skorczy do chwili kiedy miałam synka minęło 2,5 h. Wieczorem nie mialam jeszcze żadnych oznak. O 5 rano obudziły mnie skurcze myślałam ze jest tak jak zawsze czyli zaraz przejda do porodu mialam jeszcze tydzien. Zdziwilam się ze wody mi odeszly a skurcze zamiast być co 15, 10, 5 minut od razu byly co jakieś 3 minuty. Kazdy poród jest inny i życzę Tobie takiego jal mój.
Moja koleżanka w dniu porodu była rano na KTG. Wówczas żadnych skurczy, zero objawów. Planowano już poród po terminie bo nic nie wskazywało, że się zacznie. O północy pojechała na SOR z pobolewaniem które okazało się skurczami i rozwarciem 4 cm. Prawda jest taka, że poród może zacząć się nieoczekiwanie. Trzeba być w gotowości na spotkanie z maleństwem.
Postów trzymamy kciuki. Ważne, żeby urodziło się zdrowe. To już jednak jego czas :). Co do pierwszego porodu- rzeczywiście nie ma tu zasady. U mnie były 3h