Dziewczyny jaką lampkę nocną wybrać? Wkładaną do kontaktu, stojącą czy może taką bajerancką która zmienia kolory, nie nagrzewa się itp.? Macie jakieś swoje typy?
Kiedy urodziła sie mała, dopiero pediatra w szpitalu nas uswiadomiła o jasnym swietle w pokoiku kiedy noworodek śpi, zeby lepiej czuwać nad maluchem.
Kupilismy wówczas z mężem zwykłą lampkę, dodatkowo żarówkę nie wiem ile watowa, ale świeciła nie zbyt rażaco w oczy, jeśli masz zbyt jasną lampkę mozesz postawić ją za zasłonką na parapecie u nas tak stała dosyć długo
My kupiliśmy jeszcze przed narodzinami córki zwykłą lampkę stojącą.W razie potrzeby zasłaniamy czymś klosz.
Zmieniająca kolory hmm wydaje mi się że nie będzie dobra.Mieliśmy taką małą też do kontaktu,ale jedna zepsuła się bardzo szybko przy drugim włączeniu (a kupiłam trzy takie lampki bo była okazaja za 3 zł jedna)i każda jedna tak samo.Jutro wrzucę zdjęcie bo nawet gdzieś ją mam.
My mamy zwykłą lampkę stojąca, która daje delikatne światło, jak było za ostre to zaslanialam poduszka. Jeżeli chodzi o te wtykane do kontaktu, to mogą one być niebezpieczne kiedy dziecko dorośnie i zacznie interesować się światełkiem w kontakcie. A te zmieniające kolor raczej nie przydadzą się w nocy kiedy bedzie trzeba zmienić pieluszkę, a po przebudzeniu mogą dziecko wybić ze snu. Dlatego jestem za zwykłą stojąca łapką nocną, a dla urozmaicenia polecam tego żółwia o którym wspomniała Samanta.
tez mi sie podoba ten zolw zastanawiam sie tylko czy gwiazdki pomagaja zasnac czy moze wciagaja jak dobry film?
poduszka z pestkami wisni rowniez u nas zagosc, od dawna takiej szukam
Basia gwiazdki są super, kupilisy takiego zółwika gdy mała miała cos około pół roku i tak swieci do tej pory a za miesiąć skończy 2 latka, jak dla mnei melodyjki do bani za głosne i nie mają nic wspólnego z kołysankami czy wyciszeniem, tak twierdzi sporo osób które komentują ten produkt ale dla samego oświetlenia nawet warto w takiego zółwia zainwestować, ma kilka opcji kolorystycznych, gwiazdki mogą swiecić kolorem jednobarwnym np. niebieski zielony czy czerwony lub kolorowo, czy sie maluch uzależni;) być moze coś w tym jest u nas mała wstała z płaczem kiedy w nocy sie obudziała i zamiast standardowego zielonego koloru gwiazdek był niebieski
w pokoiku jest jaśniej ale nie zbyt jasno myślę ze niemowlaka mogą interesować gasnące gwiazdki
Ja mam lampki stojące na szafkach nocnych ,ale nawet najsłabsza żarówka była dla mnie za mocna tak,że jak trzeba było mocne światło to tylko wtedy ja włączałam.Zawsze spałam bez lampki wiec każda żarówka mi przeszkadzała.Dla mnie numerem jeden jest lampka do kontaktu,taka podobna jak na zdjęciu.Kosztowała chyba 6 zł a świeci już piąty rok,przy tej lampce śpimy,nie przeszkadza światło wystarcza mi do przewijania,ja mam światło w kolorze zielonym pod kolor ściany:)Tak,ze lampki nocne stoją na ozdobę:)
My mamy ledową lampkę stojącą, ale daje ona bardzo przygaszone światło bo lampka schowana jest w środku “misia” (w takim kształcie mamy lampkę).
My mamy lampę stojącą o dwóch kloszach i raczej to z niej korzystamy. Jakoś nie przepadamy z mężem za górnym oświetleniem. A wieczorem jak już synek kładzie się spać włączamy taki mały kinkiet, który mąż ma do czytania. Daje bardzo słabe światło i na układanie się do snu jest super.
Jestem też zwolenniczką lampek do kontaktu, takich jak pisze mamunia. Delikatna poświata idealna do pokoju dziecka.
Proud Mommy właśnie o czymś takim myślałam, ale zastanawiam się czy ta lampka jednak nie jest za ciemna…
Polishgirl: tak i nie. Wszystko zależy komu i jak ma służyć. Jeśli jest dla dziecka, by nie pozostawało w kompletnym mroku, to w zupełności wystarczy. Jeśli natomiast oczekujesz od lampki tego, by świeciła dla Ciebie na tyle jasno, by znaleźć zaginiony smoczek, popatrzeć jak dziecko słodko śpi itp, to od razu mówię, że sobie daruj taki typ lampki.
A my mamy gwiazdkę na ścianę z ikei. Jest niedrogo i daje fajne światło i mnóstwo małych Kropeczek na suficie i ścianie. Włożyłem do niej żarówkę dająca słabe światło dzięki czemu jest przytulonie. Zapalam ja tylko w nagłych przypadkach
Tak my też posiadamy kwiatek różowy z ikei na początku kupiliśmy dwa ale było za jasno jeden w zupełności wystarcza na fotce widać ale było też zapalone światło normalne
Ale malenka ma kolorowy pokoj !
My mamy zwykła małą kulę ( 3 fazy od najjaśniejszej do takiej minimalnej Bardzo jestem zadowolona
my specjalnej lampki nie kupowaliśmy mam jeszcze ją za czasów panieńskich i nam wystarcza
Moi rodzice mają lampę solną. Chyba sobie pożyczę na jakiś czas, bo stoi nieużywana.
Myślę, że będzie idealna. Światło przytłumione przez bryłę soli, do tego niby zdrowa.
ewca85 , lampka solna daje fajne ciepłe światło i nie rozbudza w nocy, mam ją teraz i bardzo lubię, niestety stoi na parapecie i raz już spadła niszcząc parkiet, strach pomyśleć co by było gdyby maluch pociągnął za kabel i ta bryła spadła…
jeśli masz bezpieczne miejsce na jej postawienie to świetny pomysł, ja moją zastąpię albo zestawię na podłogę bo boję się że znowu będzie bach…
my też mamy solną tylko że o niej zapomniałam , muszę ją wyciągnąć
lampe solna to chyba każdy ma ! Moi dziadkowie maja , pamietam jak byłam mała , oblizywałam ją haha
Basia ma rację , lampka z efektem ciepłego światła , które nie rozbudza , ale baardzo , bardzo ciezka . A wiadomo małe dzieciaczki kochaja sie w kabelkach i nie chce myslec co by było gdyby spadła chociaz na nóżke ( nie wspomne o głowie ;/
Ale oczywiscie w niedostepnym miejscu warto postawic i używac
Jeśli do czytania to nie wkładaną w kontakt tylko w pełni regulowaną w kilku płaszczyznach z dobrym światłem. A jeśli masz tylko za jej pomocą trafić do łóżka to dobierz coś do wystroju sypialni.