Laminowanie włosów galaretką

Dziś przychodzę do was z bardzo ciekawym patentem, który co jakiś czas stosuję na swoje włosy. Laminowanie galaretką spożywczą (owocową lub przezroczystą) włosów. Co to daje? Otóż jest to bardzo dobry sposób na poprawę kondycji włosów. Galaretka je nawilży, doproteinuje i wygładzi. 

Jak przygotować galaretkę do laminowania włosów?

2 łyżki galaretki zalewamy 2 łyżkami ciepłej wody.

Galaretkę musimy dokładnie wymieszać, żeby nie było w niej żadnych grudek. Może to być trudne w tak małej ilości wody dlatego można to zrobić w kąpieli wodnej. ;) 

Gdy galaretka ostygnie, zacznie zamieniać się w żel - właśnie ten gęsty płyn jest idealny do wykorzystania na włosach. Jeśli galaretka całkowicie stężeje, wystarczy dodać odrobinę wrzątku i rozmieszać gęsty żel lub rozpuścić go w kąpieli wodnej. Ja zazwyczaj galaretkę używam zaraz po wymieszaniu i nie czekam na efekt glutka. 

Jak laminować włosy galaretką?

1 sposób.

Najpierw musimy dokładnie umyć włosy i skalp, trzeba bowiem zmyć wszystkie zanieczyszczenia, które osadziły się na skórze głowy i włosach. Na umytych włosach rozprowadzamy galaretkę, a następnie nakładamy foliowy czepek i ręcznik. Możemy przez 5 minut suszyć włosy w ręczniku aby nabrały ciepła. Czekamy, aż galaretka wniknie we włosy, dajemy jej na to około 20 minut. Po tym czasie spłukujemy galaretkę z włosów i używamy maskę aby spłukać jej pozostałości, znowu chowamy włosy pod ręcznik na około 20 minut. Po tym czasie ponownie myjemy włosy i na koniec na suche końce rozprowadzamy olejek silikonowy, który pomoże w ochronie końcówek przed łamaniem się i kruszeniem. 

2 Sposób.

Wyrobioną galaretkę dodajemy do 2 łyżek dowolnej maski/odżywki do włosów, mieszamy i taką papkę nakładamy na włosy. Zakładamy czepek/ręcznik, mieszankę pozostawiamy na 20 minut. Potem spłukujemy, nakładamy dowolna odżywkę, trzymamy określoną ilość czasu, zmywamy i po wysuszeniu włosów stosujemy olejek silikonowy na końce. 

Efekty są cudowne, jednak nie na każdych włosach - u niektórych może dojść do przeproteinowania włosów i będą one się puszyć. 

Po wysuszeniu włosy mogą być - nawilżone, gładkie, błyszczące, sypkie, sprężyste, nie puszyły się, nie elektryzowały się, mniej się plątały.
Zachęcam was do spróbowania, może na waszych włosach też tak świetnie podziała. :) 

Ja osobiście nie polecam. Kiedyś z koleżanką wpadłyśmy na ten pomysł. Po laminowaiu galaretką jej włosy były tak napuszone i dosłownie się rozciągały jak guma. Dopiero zabieg z podczerwienią w salonie kosmetycznym uratował jej włosy ale i tak nie były już takie jak wcześniej. 

Przyznam szczerze, że słyszałam wiele sposobów na pielęgnację wlosów. Nigdy jednak nie sądziłam że może służyć do tego galaretka. 

Nigdy o takim czyms nie slyszlam , zeby garaletke dawac na wlosy... A po komentarzu Karoliny napewno bym sie nie odwazyla :) Ale za to slyszalam, ze miod na wlosy zniszczone dziala cuda, chociaz tez nigdy nie probowalam ;)

Siostra robiła i nie do końca była zadowolona na ciemnych długich włosach wyglądały trochę jak przetłuszczone ale się nie elektryzowały ? 

 

Karolinach wszystko chyba zależy od włosów no nie wiem ja jakoś po tym jak siostra wyglądała też nie do końca byłabym przekonana żeby też to na swoje włosy nałożyć. No a po Twojej historii to już wgl.. 

Nigdy o tym nie słyszałam. Mam dobrą odżywkę która pomaga mi 

Nie stosowała m. Kiedyś gdzieś widziałam jakiś preparat do laminacji włosów. Włosów nie laminowalam ale robiłam lifting i laminacje rzęs. W promocji na dzień kobiet zapłaciłam 50zl i polecam. Efekt długo się utrzymywał. Rzęsy dłuższe, podkręcone, ciemniejsze. 

Patrycja pewnie to zależy od porowatości włosów ale po tym jak wyglądała moja koleżanka cieszyłam się, że to nie ja byłam pierwsza bo niedługo po tym brałam ślub :) 

Karolina no przed slubem to bylby ryzykowny zabieg :) Niby taka garaletka, a niewiadomo co z wlosami moze zrobic..

 

Milena tez planuje takki zabieg na rzesy, bo jak widzialam efekty to naprawde niebo, a ziemia

Dużo zależy od stanu włosów i tego, jakiego składnika aktualnie włosy potrzebują. U mnie laminacja sprawdza się dobrze choć nie zawsze - dlatego robię ją co 2 tygodnie. U mnie laminacja działa tak, że włosy są gładkie, sypkie i świecące. :) 

1

U mnie jedynie końcówki się rozdwajają ale znalazłam odżywka mi pomaga w tym żeby tak nie działo się.

Ja jednak zostanę przy keratynie ;) strasznie się boję nowych wynalazkow..

A ja wolę sprawdzony sposób i pielęgnację olejem kokosowym :) 

Karolinach jak olejem kokosowym bo mam taki w domu i termin zaraz minie może na włosy go nałożę ale ile trzymać jakoś specjalnie nałożyć? 

Patrycja a jaki masz nierafinowany? 

Też chętnie się dowiem czegoś więcej na temat tego olejku  ;)

Ja nakładam niewielką ilość, rozuszczojego w dłoniach oleju na włosy na około 1,5 godziny przed myciem :) najwięcej nakładam na końcówki. wmasowuje też odrobinę w skórę głowy. Najlepiej włosy związać w koka żeby wszystkiego nie wybrudzić po nałożeniu oleju :) później myję zwykłym szamponem. Po nim włosy miałam lśniące, zdrowe i mocne, polecam :) tylko olej musi być nierafinowany, tłoczony na zimno. 

Aneczka nie wiem a jaki powinnam mieć? Coś leży w duzym pokoju ale nie mogę teraz niestety iść zobaczyć :(

Patrycja właśnie trzeba mieć nierafinowany

Patrycja najlepszy jest nierafinowany, tłoczony na zimno, extra virgin :)