Minni to pewnie zależy jak często będzie się go używać. Ja używam sporadycznie więc ręczny mi wystarcza w zupełności.
Dokładnie ręczny się sprawdza jak się nie używa za często ale jak często to na pewno elektryczny jest dużo wygodniejszy :)
Minni na dłuższą metę ręcznym nie wyrobisz lepiej elektryczny. Czy to rozkręcać laktację, czy ściągać mleko Jak sporadycznie to może ręczny wystarczyć
Na początek warto mieć nawet ręczny laktator, bo nie wiadomo kiedy się przyda. Mi bardzo pomógł w nawale. Po jakimś czasie sama zdecydujesz czy potrzebujesz elektryczny.
Ja nie inwestowałabym w ręczny, bo tez wydatek około 100zł, wolałabym dołożyć i kupić od razu elektryczny.
pannaXoanna ja ten laktator wygrałam w konkursie i jest mega chociaż cena również i nigdy bym go nie kupiła ze względu właśnie na cenę :D dawno laktatora nie było w testach więc może się trafi ;)
Jest takiego samego zdania co Mamameg jak już miałabym zamiar kupić to elektryczny od razu
Miałam przy pierwszym dziecku pożyczony od bratowej Medela Swing elektryczny, ale swoim najzwyklejszym ręcznym potrafiłam szybciej i sprawniej odciągnąć więcej pokarmu... nie rozumiem do dzisiaj, jak dla mnie przereklamowany sprzęt... jak się człowiek postara to ręcznie też da radę odciągać...
Moim zdaniem ważne jest to, żeby po prostu mieć jakiś - czy to ręczny, czy elektryczny. Mi bardzo pomógł rozkręcić laktację. Gdybym nie miała na "już" laktatora nie wiem, czy bym w ogóle nie zrezygnowała z karmienia naturalnego.
Aga jestem tego samego zdania. I warto mieć od razu w szpitalu
A Ja właśnie miałam od kuzynki przed porodem ręczny Aventa. Jest dobry. I mogłam go zabrać do szpitala. Może by pomógł. Dopiero później kupiłam elektryczny Canpola ale jest taki średniej jakości
Medela ogólnie jest bardzo chwalona, ale to chyba zależy od budowy piersi, czasem nawet dobrze dopasowany lejek nie spełnia swojego zadania...
Ja właśnie przy Canpolu raczej ściągałam nasadkę silikonową bo słabo ssał
Paulinek miałam na początku Madela mini. Ale coś się zepsuł
Aga u mnie podobnie gdyby nie laktator to myślę że już byłoby po moim kp niestety. Jest mi bardzo pomocny i używam praktycznie codziennie
Też uważam się laktator jest koniecznością. Najlepiej kupic przed porodem. U nas polozne w centrum mowily zeby nie kupować za wczasu bo może się nie przydać...
Przydaje się nawet nie koniecznie na początku karmienia, ale kiedy chcemy odciągnąć mleko rezerwowe na później...
Mi laktator przydał się szczególnie podczas nawału pokarmu. Nie wiem co bym wtedy bez niego zrobiła. Chociaż używałam wtedy beznadziejnego laktatora to i tak mi bardzo pomógł.
Mi najbardziej laktator przydał się do pobudzania laktacji plus do podtrzymania laktacji jak byliśmy w szpitalu
Ja się zawsze stresowałam tym jak mało udaje mi się odciagnąć laktatorem... potem dopiero dowiedziałam się, że to nie miarka i ważne jest samo pobudzenie piersi do produkcji mleka... przy drugim będę miała to już z tyłu głowy, ale co się nastresowałam przy tych 10-15ml to już trudno