aneczkaa006 proszę Cię, nie wprowadzaj kobiet w błąd, jeśli chodzi o zwolnienie lekarskie. Dalej widać, że nie rozumiesz na czym ono polega. Zarówno ja, inne dziewczyny i na świeżo Pcheła Ci to wyjaśniła najbardziej prosto i zwięźle, jak to tylko możliwe, a Ty dalej się upierasz, że kobieta może robić, co chce na L4. Później przyjdą inne ciężarne, które przeczytają Twój wpis i zaczną błędnie je "interpretować", będą robiły, co chciały, wyjeżdżały na wczasy, a jak przyjdzie co do czego, to się okaże, że zostanie im zabrany zasiłek chorobowy, będą musiały jeszcze zwracać koszty pracodawcy i będzie tylko płacz i tłumaczenie, że "one myślały, że tak można, bo gdzieś wyczytały"...
Mówią że ciąża to nie choroba. Że jak masz siły i dobrze się czujesz to można pracować. A jak są powody żeby dostać zwolnienie to się dostaje. Myślę że i wśród Twoich znajomych widziałaś kobiety ciężarne wyjeżdżające na wakacje za granicę lub tako. Więc nie mów mi że kobieta w ciąży jak ma zwolnienie to ma siedzieć w domu i tylko na trochę wychodzić na spacery albo wogole.
Aneczka ja miałam zwolnienie w ciąży od 4 miesiąca. Zaznaczone jako chodzone, bo żadnego zagrożenia nie było i w 7 miesiącu zapukały do mnie Panie z ZUSU na kontrolę, czy jestem w domu i co??? Nie miały prawa, bo mam l4 chodzone?
L4 chodzące pozwala Ci nie leżeć plackiem i wyjść do apteki, lekarza, połóżnej, ale w razie kontroli musisz przedstawić zaświadczenie od kogoś z wyżej wymienionych o tym, że tam byłaś, bo wstrzymają Ci świadczenia... Skąd się to bierze?
A no my kobiety narobiłyśmy sobie same takich kontroli, bo wiele babeczek w ciąży bierze l4 i pracuje na czarno pobierając i świadczenie i wypłatę, a na to przyzwolenia nie ma.... I Twoje wymyślanie, że oni nie mają prawa zabronić CI spacerów... Owszem. Poproś lekarza o zaświadczenie, że nakazuje Ci spacerować i w razie kontroli masz podkładkę do Zusu i wtedy Twoja racja się sprawdzi, a w innym przypadku masz mylne myślenie....
A co do Pań wyjeżdżających za granicę na wakacje. Wiele było takich odważnych co wrzucały sobie fotki z Grecji na Fb i bardzo życzliwi zanieśli donos do Zusu, że Pani nie zdolna do pracy, ale zdolna do podróżowania i cyk. Wstrzymane świadczenie....
Chcesz to nas nie słuchaj i rób, co chcesz, ale żeby później nie było płaczu jak ktoś zapuka do twych drzwi, a Ciebie nie będzie, a idąc na wyjaśnienia Twoja teza nie zostanie przyjęta i zostaniesz bez kasy.
Każdy robi jak uważa. Każdy ma swój rozum. A co do doniesień to ma jak ma się "życzliwe osoby" to tak. Ale skoro nie ma się zaznaczone że ciąża lezana to nie mają podstaw do cofnięcia
ah... myślę, że nie warto ciągnąć tematu...
aneczkaa006 to, czy widziałam takie kobiety wśród moich znajomych to jedno, a czy wykorzystują zwolnienie lekarskie to drugie. Jeśli kobieta dostaje zwolnienie, to znaczy, że coś jej dolega, ma ciężką pracę fizyczną lub zagrożoną ciążę, o czym już Ci wspomniałam niżej. A ze spacerami, jak napisała Zamarancza, nic więcej dodawać nie trzeba. A jeśli po miesiącu, czy dwóch zwolnienia, czujesz się dobrze, to wracasz do pracy i tyle. To nie podlega dyskusji. I ZUS ma prawo cofnąć CI świadczenie, jeśli sobie gdzieś wyjdziesz i tego nie będziesz potrafiła uargumentować, czy pojedziesz na wakacje w czasie trwania zwolnienia i co najlepsze, wtedy będziesz zwracać koszty pracodawcy. Więc nie pisz, że "Każdy robi jak uważa. Każdy ma swój rozum." tylko po prostu nie pisz głupstw, bo inne, niczego nieświadome kobiety, które są np. w ciąży pierwszy raz i nie wiedzą, jak to wygląda ze zwolnieniem, mogą wziąć zły przykład i nabawić się przez to problemów zarówno zdrowotnych, jak i finansowych.
Pchela popieram nie ma co kontynuować dyskusji...
Moja prawda najmojsza ;D
Pcheła, Zamarancza popieram zdecydowanie, już nie ma co wałkować tego samego... Albo ktoś zrozumie, albo i nie niestety :)
Ale tu się dzieje....
Ja dodam od siebie bo nie widziałam tego by dziewczyny wspomniały pprzynajmniej na tej stronie że jak dostaje się l4 "chodzone " w ciazy to i tak kontrola może być sprawdzają czy faktycznie kobieta jest w ciąży ( były przypadki że kobieta miała umownie z pracodawcą i fałszywie nnapisane l4 że w ciąży A w niej nie była ... ) sprawdzają też czy jestem na miejscu tzn jeśli ma się l4 chodzone to jest jasno prawnie wyjaśnione że osoba nie może opuszczać miasta które jest podane jako miejsce przebywania na zwolnieniu więc spacer jeszcze można wytłumaczyć jesli lekarz tez wpisze ze wskazane jest spacerowanie dużo zależy też co masz napisane w powodach zwolnienia na takim l4 można pójść do sklepu zrobić drobne zakupy ( bo osoba w ciąży nosić nie może za dużo) i możesz się wybrać do lekarza przychodni itd i tu jest wyjątek że można opuścić miasto jeśli celem opuszczenia miasta jest wizyta u lekarza w jakiejś poradni itd ale to trzeba mieć podkładke w razie co od lekarza że tam się było na słowo ZUS nie uwierzy i cofnąć może zasiłek tym bardziej że ZUS ostatnio kontrolę bardzo zaostrzyl było dużo wyludzen więc też częściej kontroluje. BBłędem jest myślenie że można robić co się chce bo to nie prawda.
Aissa myślę, że napisałaś to co ja, że my same zrobiłyśmy sobie problemy, że teraz nas kontrolują, bo oszukujemy na zwolnieniach oraz, że na spacery musisz mieć zaświadczenie.
Tak czy inaczej temat jest wyczerpany i kto zechce zrozumie ;)