L4 do kiefy

Pcheła też słyszałam o takiej sytuacji. Często lekarze stosują taką praktykę i kobieta przed porodem jest zmuszona do przejścia na urlop macierzyński.

Lekarze zazwyczaj wystawiają L4 do dnia porodu (jaki wyliczają na podstawie OM). Jeśli urodzisz wcześniej to zwolnienie wygasa i od dnia porodu masz już liczony urlop macierzyński a później rodzicielski łącznie 52 tygodnie.

A stracić można urlop macierzyński bo właśnie niektórzy lekarze nie chcą wypisywać zwolnienia po planowanym dniu porodu. Wtedy możemy ewentualnie iść do rodzinnego żeby wystawił nam zwolnienie albo pójść na macierzyński. Na urlop macierzyński możemy pójść do dwóch tygodni przed planowana data porodu chociaż osobiście uważam ze jest to strata dni które możemy spędzić z maluszkiem.

Najłatwiej jest gdy ma się planowane cc bo wtedy lekarz wystawia do tego dnia zwolnienie. Ważne jest też to, że w tym dniu zaczyna się już urlop macierzyński. Przed porodem warto wydrukować sobie wszystkie potrzebne dokumenty, wnioski bo jak się urodzi maluch to jest mnóstwo innych ważnych rzeczy, a na oddanie do zakładu pracy wniosku jest konkretny czas.

Macierzyński jest liczony od dnia urodzenia dziecka lub w przypadku ciąży mnogiej urodzenia ostatniego z dzieci jeśli np ktoś rodzi w nocy to liczy się dzień zakończenia porodu

Liczy się od dnia porodu

Macierzyński jak już dużo osób napisało, liczy się od dnia porodu. Jeżeli ginekolog nie wystawi nam L4 do planowanego dnia, albo nawet chcemy pociągnąc dłużej to warto udać się do rodzinnego. Można 2 tygodnie przed porodem rozpocząć macierzyński, ale szkoda każdego dnia, biorąc pod uwagę, że mamy do wykorzystania, aż 270 dni w roku, kiedy możemy być na L4.

Zdecydowanie nie warto korzystać z macierzyńskiego przed urodzeniem dziecka . Również bym skorzystała z opcji rodzinnego nawet . Póżniej te dni będą na wage złota :slight_smile:

Dokladnie też bym sie na pewno nie zdecydowała żeby brać szybciej L4 no chyba że nie byłoby innego wyjścia . Teraz wiem że każdy dzień , każda chwila spędzona z dzieckiem jest w pełni wykorzystana zwłaszcza że ten czas tak szybko leci że nie jestem w stanie się nacieszyć tym wszystkim bo już za chwilę będzie pół roku za nami ?

Ja mam zamiar mieć l4 do końca trwania ciąży, później dopiero macierzyński, jak się dziecko urodzi. Szkoda urlopu rodzicielskiego

Pati ja mam dokładnie tak samo :slight_smile: Ten czas leci nieubłaglanie…

Nie wiem dziewczyny jak wy ale ja uważam że jak jest możliwość iść na L4 to warto odpocząć przed pierwszym dzieckiem nacieszyć się ta cisza hehe a przy kolejnych też bo zawsze można spędzić więcej czasu z pierwszym dzieckiem bo później z dwójką też ciężko . 

Ja miałam L4 od 4tc do urodzenia teraz macierzyński później zaległy urlop i się zobaczy co dalej :) 

Jutro prawdopodobnie wyjdę ze szpitala i zobaczę jak to będzie u mnie z L4 i macierzyńskim.

pati1990 tylko generalnie ostatnio wielu lekarzy nie chce dawać zbyt wcześnie zwolnienia kobietom w ciąży. A wszystko przez to, że jak się nic nie dzieje, to lekarz nawet nie może wystawić zwolnienia, bo ciąża to nie choroba. No i wiele zwolnień w ostatnim czasie jest podważanych przez ZUS i przez stwierdzone nieprawidłowości w korzystaniu ze zwolnienia, kobieta ma wstrzymany zasiłek chorobowy.

Magiczny pazur warto poczytać mamę ginekolog o zwolnieniach w ciąży wlansie ona ładnie to tłumaczy i w zasadzie powiem tak że jeśli lekarz odpowiednio wpisze to ZUS nie ma czego się przyczepić choć są kontrole bo w zasadzie muszą je robić też jak dany lekarz np dużej ilości pacjentka daje l4 

Aisa94 co znaczy, że lekarz ładnie wpisze? Nie wypisze na zwolnieniu, że kobieta na nim jest, bo nie może dźwigać, jest ryzyko poronienia, czy inny tego typu powód. Pracownicy ZUSu tego nie wiedzą. Jeśli na zwolnieniu jest wpisane, że kobieta nie może chodzić, tylko leżeć, a ZUS  nie zastanie ciężarnej w domu, to wtedy kontrola wykazuje nieprawidłowości i wstrzymuje zasiłek. Podobnie z umową o pracę. jeśli kobieta świeżo rozpoczyna pracę, po miesiącu zachodzi w ciążę, to też ZUS wyjaśnia sprawę, czy nie powstało naduzycie. U mnie w pracy była taka sytuacja (zanim ja się tam przyjęłam), że szef przyjął kobietę do pracy z dużo wyższym wynagrodzeniem niż reszta pracowników, po miesiącu zaczęły się L4 i jej umowa została podważona i nie dostałą wyższego macierzyńskiego.

magicznypazur - masz rację. Na zwolnieniu lekarz nie uzasadnia decyzji. Ale może podać różne kody "choroby". Najczęściej lekarze nie podają konkretnego powodu, tylko taki ogólny "dolegliwości związane z ciążą". I ten jest bardzo na kontrolowanym w ZUS. Dodatkowo, jeśli kobieta ma leżeć, a jej nie ma w domu to zanim wstrzymają jej zasiłek ma czas aby wyjaśnić sytuację. L4 to i przekleństwo i błogosławieństwo, tylko nie każdy zdaje sobie z tego sprawę. Na L4 nie powinnyśmy latać po centrach handlowych, jeździć na wakacje, czy chodzić na różne warsztaty/zajęcia. L4 powinnyśmy spędzać w domu odpoczywając i się lecząc. A są osoby, które będąc na L4 ciągle gdzieś podróżują i tym wszystkim jeszcze chwalą się na FB - do takich osób kontrole mogą szybko zapukać. Dodatkowo kontrole podobno najczęściej przychodzą dzięki "donosom". 

Podsyłam artykuł mamy ginekolog :) https://mamaginekolog.pl/zwolnienia-lekarskie-w-ciazy/

Ja w pierwszej ciąży miałam kontrolę z ZUS na l4. Byłam w domu akurat świeżo po kąpieli z turbanem na głowie jak zadzwonily 2 Panie. Weszły, sprawdziły dowód, podpisałam, że jestem w domu i wyszły.  Na l4 mamy prawo isc do lekarza, położonej, apteki,  do sklepu po podstawowe artykuły jak chleb ale jeśli mamy w tym czasie kontrolę musimy przedstawić dowód w formie zaświadczenia od położnej, albo paragonu. Dodatkowo wiele osob tlumaczy sie, że np  spało i nie słyszało, źle sie czulo i pojechalo do mamy aby samemu nie być w domu i tez czesto działa. Mimo wszystjo lepiej nie ryzykować.

Bez względu do kiedy masz zwolnienie urlop macierzyński liczy się od dnia porodu 

Chyba że matka chce przed porodem wykorzystać trochę urlopu macierzyńskiego to też jest taka opcja

aneczkaa006 - i tak i nie. Tak jak pisały dziewczyny - jeżeli masz zwolnienie wystawione na dłużej niż urodzisz (np. rodzisz w poniedziałek, a l4 masz do środy) to wtedy automatycznie od poniedziałku zaczyna Ci się macierzyński (od dnia porodu). Ale! Jeżeli masz zwolnienie do poniedziałku, a urodzisz w środę, to nikt Ci automatycznie nie przedłuży zwolnienia. Na te 2 dni musisz poprosić lekarza o wypisanie zwolnienia lub możesz zawnioskować o wcześniejsze rozpoczęcie macierzyńskiego.