Kształt główki u niemowlaka

Tak jak juz tu kiedyś pisałam. Głowa sama przyjmie odpowiedni kształt. Należy tylko obracać dziecko na prawy i lewy bok na przemian.
NIE WOLNO podpierać głowy dziecka pieluszkami, poduszkami, ręcznikami. Takimi zbędnymi przedmiotami dziecko może zakryć sobie nosek, lub jeśli uleje może zakrztusić się bo mleko zostanie mu w buzi i nie wyleci bokiem.

Beata dobrze mowi, lepiej nie kombinowac z jakimis poduchami.

To normalna rzecz :slight_smile: nasz synek jak się urodził (rodziłam sn) to też nie miał normalnego kształtu główki- to przez to że dziecko musiało się przepchać przez kanał rodny i główka była podatna na “deformację” żeby ułatwić poród- po porodzie wszystko wraca do normy w ciągu kilku dni :slight_smile:

No tak normalne tylko Agusia napisała ze urodziła przez cc wiec nie przechodziła gliwka przez kanał dlatego ja to zaniepokoiła pewnie, ale przy każdym porodzie jaki by nie był gliwka jest taka a potem wraca do normy juz do oj miesiąca czasu po urodzeniu.

BeataP86, tak naprawdę to wszystko nie wraca do normy w ciągu kilku dni. To prawidlowe ukladanie dziecka, obracanie naprzemian jego główki, nadaje jej prawidlowy kształt. Głowka kształtuje się do momentu zrośnięcia się ciemiączka, trzeba pamiętać, że tylnie zrasta się szybciej niż przednie.

Kasik dokładnie,przednie ciemiączko może zarastać się aż do 18 miesiąca życia.

kasik324- racja, ale chodziło mi o to że już kilka dni po porodzie główka ma w miarę normalny kształt :slight_smile: a nie np. taki naciągnięty jak stożek :slight_smile: Myślę, że prz cc dziecko też jest w jakiś sposób ułożone w brzuszku i też ta główka jest “elastyczna” i może się odkształcić choćby na potrzeby wyciągnięcia z brzuszka przez lekarza.
Czasem po porodzie pojawiają się na główce nawet takie “krwiaki”, które albo same znikają, albo trzeba je usunąć. Mój synek po porodzie miał “zdeformowany” kształt główki i była ona taka zaczerwieniona od góry. Jeszcze w szpitalu kształt główki zmieniał się z każdym dniem, ale to zaczerwienienie utrzymywało się dłużej aż w końcu zeszło chyba niecałe dwa tygodnie po porodzie (główka już miała wtedy swój prawidłowy kształt).

BeataP86, z tym się zgodzę:-) faktycznie parę dni po porodzie nie jest ona już taka podłóżna:-)
W ogóle znaczenie ma tez wlasnie ulożenie dziecka w brzuchu. U nas byl taki przypadek ze stópkami, syn miał je przez parę dni skierowane do środka, balam się, że tak jemu zostanie…Polożna kazala je lekko masowac i kierowac na zewnatrz, tlumaczyla,że napewno tak stopki ulozyl w brzuszku, no i faktycznie po paru dniach bylo juz normalnie:-)
Kolejny dowod na to ze cialo dziecka jest bardzo plastyczne:-)

Niepotrzebnie się martwiłm,synek już ma normalny kształt główki a balam się na początku bo na bokach główki miał takie wklęsłe i to dość długo dlatego mnie to zaczęło tak niepokoić ale na całe szczęście już jest wszystko w porządku i kształt główki wrócił do normalnego kształtu.

ja mialam co prawda porod naturalny ale moj synek rowniez urodzil sie z asymetria twarzy…wszystko jednak unormowalo sie fizjologicznie samo :)jedyne co robilismy to przy myciu wloskow masowalismy dokladnie glowke na okraglo :))

Nie słyszałam o tym żeby masować dokładnie głowke okrągło i wtedy szybciej głowa wróci do normalnego kształtu,na drugi raz będę pamiętała :slight_smile:

Agusia8 mi o tym polozna powiedziala wiec tak tez robilismy i teraz glowka jest juz kształtna symetryczna :slight_smile:

Aniu dobrze wiedzieć,będę wiedziała przy drugim dziecku :wink:

Moja corka miala z jednej strony tak jaby wylezana glowke pediatra powiedzial zeby tylko ukladac dziecko na drugim boku:) wszystko wrocilo do normy:)

Właśnie tak robiłam że układalam synka raz na prawy bok a raz na leży bo położna mówiła żeby zmienić dziecku pozycję żeby ciągle nie leżało na jednej stronie żeby ta główka się ukształtowała.

Z drugiej strony ciemiączko długo sie zarasta, dziecko zdązy samo się na tyle ruszac, ze głowka mu się ukształtuje z czasem. Przeciez dzieci w patologiach miałyby płaskie głowy, gdyby tak nie było. Któż by tam dbał o ksztąłt głowki i ukladanie w różnych pozycjach.

moje maleństwo także ma lekkie wgniecienie po jednej stronie głowki wiec czesciej klade ja na drugiej stronie.

U nas też było lekkie wgniecenie ale dlatego,że dziecko upodobało sobie prawą stronę… Ale jak najwięcej kładłam go na brzuszku,na lewej stronie i się wyrównało. Oczywiście w łóżeczku w którym spał za dnia też musiałam wszystko przestawic tak żeby patrzył w przeciwną stornę.W wieku 4 miesięcy już było ok :slight_smile:

Moja Córcia również ma płaską główkę, ale z tyłu, a wynika to z asymetrii. Wszędzie jednak słyszę, że jak już zacznie siadać, to się wszystko wyrówna. Zmieniliśmy stronę podchodzenia do Małej i w trakcie dnia śpi na brzuszku. Trzyma już też główkę i zaczyna to już o wiele wyglądać.

wszystko jeszcze pewnie się unormuje i wyrobi :wink: trzeba obserwować