Wszystko zależy od rodzaju wizyty. Ja poprostu mając zaplanowana wizytę zadzwoniła bym do lekarza i dowiedziała się czy przychodzić czy nie. Sama raczej bym takiej decyzji nie podjęła. Wiadomo wizyte kontrolna można przełożyć ale np. czy USG bioderek nie musi być wykonane w określonym wieku dziecka.
Ja bym zadzwoniła i się upewniła czy dane wizyty są odwołane czy można jednak przyjechać i skorzystać z usług jeśli jest to akurat konieczne czy można przesunąć o kilka miesięcy. Chociaż wydaje mi się że lekarze tylko przyjmują w trybie pilnym. Ja miałam taka sytuację sama że sobą że musiałam jechać do endokrynologa i faktycznie byłam umówiona na daną godzinę. Dezynfekcja przed wejściem do przechodni przed wejściem do gabinety. Lekarz już na mnie czekał e przechodni byłam sama więc poczułam się troszke lepiej że nie ma nikogo w pobliżu. Lekarz badał mnie w rękawiczkach był odstęp 1 metra ale już wiem na czym stoję :)
Z kolejnymi szczepieniami uważam jest mniejszy problem ake w przypadku noworodków kiedy są to pierwsze szczepienia to nie do końca jest tsk ze nic się nie stanie jak będą przesunięte zwłaszcza ze pewnie to nie będzie tydz czy dwa . Bo to nie są dawki przypominające tylko pierwsze a wiec dziecko nie ma odporności i js np bsrdzo się tego boje
JustaMama uważam, że najlepiej o ile przychodnia nie jest zamknięta uzyskać telefoniczną poradę pediatry czy z dzieckiem przychodzić na pierwsze szczepienia.
Z tego co ogłaszają naukowcy szczepienia w pierwszych dobach po porodzie są realizowane.
Żal dzieciątka aby niepotrzebnie narażać je na zakażenie np. koronawirusem a po szczepieniu również jest obniżony układ odpornościowy aby wytworzyły się przeciwciała przeciwko danej chorobie. Wracając z przychodni też nie wiesz czy nie trafisz na jakąś osobę zakażoną/zarażoną.
Szczepienie w szpitalach myślę, że są nada realiozwane. Ci do tych kolejnych to dobrze by było jakby to się odbywało zgodnie z kalendarzem szczepień. Jednak i bez koronowirusa czasami jest to niemożliwe, ze względu na terminy. Są przychodnie gdzie czeka się minimum 3 miesiące i nie ma znaczenia, że powinno się szczepić np. co 2. Terminów się nie przeskoczy.
Teraz jednak lepiej zachować ostrożność i niepotrzebnie nie ryzykować. Szczepienie obciąża organizm. Lepiej być pewnym, że nic dziecku dodatkowego wtedy nie grozi.
Z tego cl wiem to konsultant krajowy w dziedzinie pediatrii i sanepid na okres epidemii koronawirusa odracza wszystkie obowiazkowe szczepienia :(
I tak też powinno być. Tym bardziej że dzieci mogą przechodzic koronawirusa bezobjawowo. Czym więcej ludzi będzie przestrzegać kwarantanny tym szybciej pokanamy wirusa i wrócimy do normalności. I szybciej też odbędą się szczepienia. A jak ludzie będą batalizowac i chodzic po mieście spotykać się w parkach to ten problem będzie się ciągnął przez długi czas.
nam szczepienie odwolano . wiec pewnie kazdemu odwolaja najlepiej dzwonic pytac o dziwo odbieraja i udzielaja informacji .
Mojemu synowi zbliża się termin szczepienia.Zadzwonię do przychodni i zapytam ,co zrobić.W tej sytuacji to jedyne rozwiązanie, które u nas już jakiś czas obowiązuje.Wszedzie najpierw trzeba dzwonić i pytać jak postąpić.
Macie rację lepiej zadzwonić samemu bo przychodnie zdają się nie nadążać za wszystkim.
Widziałam u siebiew przychodni ogłoszenie, że szczepią tylko noworodki.
Nie ma sensu narażać wszystkich dookoła.
rozmawialam z położna to tylko nagle przypadki, unikaja szczepień i sama się zastanawiam co z dziecmi które się urodziły i maja mieć pierwsze szczepionki ?
powiem wam ze istny chaos jest, szukalam miejsca gdzie robia badania, pobierają krew to szpital nawet ciezarnym nie chce robić badan
Zastanawiam się jak to będzie z karta szczepień po porodzie. Do tej pory szpitale wysyłały je do placówki, ktora im się podało jako docelowa. Ciekawe czy w obecnej sytuacji będzie możliwość dostania jej do ręki, żeby mieć większa swobodę przy wyborze dostępnej/szczepiacej placówki - czy NFZ czy prywatnej.
Pszczółka, podejrzewam,że do rąk nie dadzą.Lepiej dobrze się zastanowić nad wyborem jeszcze przed porodem.
Ja nawet nie wiedziałam kiedy robili szczepienia mojemu starszemu synowi w szpitalu. Nie informowali mnie o tym
Ja nie dostawałam żadnej karty szczepień wszystkie szczepienia są wpisane w książeczkę zdrowia.
Ja na szczęście zdążyłam z badaniami i szczepieniami zanim to wszystko się zaczęło. Ale gdyby było inaczej, nie poszłabym. Zresztą u nas szczepienia i inne badania są przełożone.
Pszczółka a to jest coś takiego? Ja mam szczepienia w książeczce zdrowia, są tam rozpisane i tam mam wszystko uzupełniane, wklejane naklejki z buteleczek itp.
Karolina karta szczepień jest w książeczce zdrowia.
Miałam mieć szczepienia na początku marca ale że akurat wtedy synek był chory to przełożyłam tak by móc zaszczepić obu synkow razem na początek kwietnia i pewnie będzie to odwołane bo poradnia jest typowo na telefon chyba że lekarz uzna że jest konieczność wizyty to wtedy przyjmie ale i tak zarejestrować można się tylko przez telefon
Myślę że teraz większość szczepień jest odwołanych
Akszeinga to wiem, ale myślałam, że dziewczyny mają ją oddzielnie. Tak wynikało z komentarza.