Konto oszczędnościowe dla maluszka

Zastanawiam się nad założeniem konta oszczędnościowego dla córeczki, odkładając na nie nawet 10 zł co miesiąc przez kilka lat uzbierała by się fajna suma pieniążków, mógłby być to prezent na 18 urodziny lub ślub co myślicie na ten temat ?

Ja zalozylam synkowi konto oszczednosciowe na ing tylko ze na te ktore on ma musze minimum wplacac 150 zl a za kazdy dodatkowy grosz jest dodatkowy bonus

Ja również się nad takim kontem zastanawiam:) Fajna rzecz, wpłacać parę groszy co miesiąc, a na 18-stkę lub ślub fantastyczny prezent!:slight_smile: Sama muszę poszukać, popytać w bankach jak to wygląda:)

Nie myslalam o tym . chyba cos takiego załoze Kacprowi , ale równiez bede w stanie wpłacac małe kwoty nie 150 … Są takie konta , które przyjmuja tak niskie sumy jak 10 zł ?

Tylko nie wiem czy 10 zł da się wpłacić,przynajmniej za pierwszym razem przy założeniu.
W paru bankach wiem że przy założeniu konta oszczędnościowego pierwsza wpłata min 50 zł.
Plusem kont oszczędnościowych jest to że żeby wypłacić pieniądze trzeba zrobić to osobiście w banku.
Chyba że myślicie o lokacie no to wtedy na ile założycie lokatę to przez tyle lat lepiej nie wybierać
tych pieniążków bo stracicie wszystkie odsetki.A szkoda.

Tez o tym myślałam. Nie sprawdzalam jeszcze ofert banków ale może ktoś sie orientuje gdzie byłoby najlepiej i czy da sie wpłacać nieduże kwoty? 150 byłoby za duzo dla nas…

Choćby w zwykłym banku spółdzielczym,kwota przy pierwszej wpałcie 50 zł a później ile chcesz

Na ing majac konto mozna zalozyc sobie zwykle oszczednosciowe i tam mozesz nawet od 10 zl wplacac

W BGŻ minimalna kwota przelewu to 1 zł, a oprocentowanie 3 %, przez pierwsze 3 miesiące 3, 6%.
W PKO nic nie znalazłam o wymaganej kwocie przelewu, a oprocentowanie zmienne- aktualnie 4,5 %.
Dobrze jeśli jednak ta kwota minimalna jest niska lub w ogóle nie ma wymaganej wartości bo różnie to w życiu bywa i nie zawsze można nawet te 100 zł wpłacić.

My mamy właśnie założone konto w banku millenium:

Mój cel ta “Ani 25. urodziny”
Odkładam co miesiąc kwotę, którą deklaruje, mogę też z tego konta wypłacić pieniądze. Natomiast jak już “staniemy na nogi”, tzn kupimy mieszkanie to na pewno zdecydujemy sie na polisy na życie, tak, że zabezpieczmy się w przypadku śmierci, a dodatkowo te pieniądze są lokowane na funduszach inwestycyjnych. Mieliśmy kilka spotkań z przedstawicielami różnych ubezpieczalni, ale składka w tym momencie jest dla nas za wysoka.

Ja na razie oszczędzam na własnym koncie, ale też o tym myślę. Zawsze wpłacam to co zostaje podzielone na pół. Czasem to 200, a czasem więcej. Mamy jeszcze lokatę dla chłopców (WSPÓLNĄ) wiadomo, że im wyższa suma, tym większy %. Na tej lokacie zamrożone są pieniążki z becikowego i macierzyńskiego, a także pieniążki z prezentów (chrzciny, urodzinki itp.) nawet niezła sumka się uzbierała lekko licząc jakieś ok. 30 tys.
Obje z partnerem doszliśmy do wniosku, że becikowe itp. należą do naszych dzieci, a do tego co miesiąc odkładamy po minimum 100 zł na głowę. Będzie na studia mieszkanie itp. Wiem jak ciężko było mojemu partnerowi, kiedy zaczynał samodzielne życie i tak jak piszecie nawet najmniejsza sumka jest super. Nawet 10 czy 100 zł po kilku latach to już spora kwota,

uważam że nawet wpłacając 10 zł miesięcznie, to kilka lat uzbiera się nie zła sumka która może być dobrym prezentem, nie każdego stać na 150 zł miesięcznie ale na 10 zł to chyba może każdy sobie pozwolić

Ciekawym kontem jest PKO junior. Po pierwsze konto a nie jest to lokata czyli w dowolnym czasie można pieniądze wypłacić a odsetki doliczanie są co tydzień. Konto jest lepiej oprocentowane od większości lokat terminowych bo ma 4,5% w skali roku dla kwoty do 2500,-, a jeśli jest tam więcej to nadwyżka jest oprocentowana na 2%. Można wpłacać dowolná kwotę, można to robić nawet nieregularnie. Konto można kontrolować z konta rodzica, przelewy można też robić internetowo, więc można przelewać i po 2,-. Konto junior i konto rodzica są bezpłatne (o ile nie ma do tego dodatkowych opcji). Warte przynajmniej przemyślenia.

Mam zamiar odkładać pieniążki :wink: A ile się uda nazbierać to się okaże. Niestety nie zawsze da się cokolwiek odłożyć.

bialutka super ze tak podchodzicie do tego bo my z mezem podobnie. Odkladamy synkowi minimum 150 zl miesiecznie. Niestety becikowego nie dostalismy ale jak tylko maz sprzeda i kupimy na slasku mieszkanie to na pewne zrobimy jemu i nam super zabezpieczenie na przyszlosc.

dziś byłam w banku bo miała rachunek do zapłacenia
i przy okazji po rozmowie z panią założyłam dla małej rachunek oszczędnościowy dla córeczki
przy zakładaniu wpłaciłam 10 zł , kiedy chcemy możemy wpłacać pieniążki
nawet jak to będzie 10 zł albo 20 zł, na większe sumy na razie nas nie stać
ale zawsze coś się uzbiera dla małej;)

Basia ale w jakim banku? Bo z tego co wiem np w PKO trzeba mieć konto by zalozyc dziecku

w BPS założyłam

Ja tez jestem tego zdania, ze nie jestesmy w stanie przewidziec co bedzie za kilka lat a wiadomo, ze swojemu dziecku kazdy rodzic chce dac jak najwiecej :slight_smile: my planujemy zalozyc jakas taka lokate z ktorej nie bedzie nas kusilo wybierac pieniazkow i zeby byly one zamrozone na okres np wlasnie 10, 15 zy 20 lat, bo wtedy nie dosc, ze bedziemy mieli pewnosc iz pieniazki napewno po tych latach beda dla corki czy na osiemnastke czy na slub to jeszcze moze uda sie wynegocjowac lepsze warunki oprocentowania. Myslimy, ze na poczatek minimum bedziemy wplacac miesiecznie 50zl a z czasem zobaczymy czy damy rade wiecej, bo wiadomo, ze konto oszczednosciowe nasze tez mamy.

Moja mała ma dwa konta, jedno założyła jej babcia i wpłaca co miesiąc. Drugie założyliśmy my sami. I żeby nas czasami nie kusiło to mamy taki myk, że możemy tylko wpłacać pieniądze, a wypłata może nastąpić dopiero po osiągnięciu przez Rozalę pełnoletności. Wpłacamy różnie, raz 50, raz 200 zł. Zależy jaki miesiąc.