Kolejne cesarskie cięcie

Cześć Dziewczyny. 

Czy są wśród nas mamy, które miały kilka cesarskich cięć (bez względu na przyczynę)? 

Mnie wkrótce czeka już czwarte, pierwsze i drugie były bezproblemowe, po trzecim niewielkie komplikacje. A teraz zaczynam się mocniej obawiać, narasta we mnie jakiś irracjonalny lęk. 

Jak przebiegały Wasze kolejne cesarki? Jak dochodziłyście do siebie? 

Ja miałam dopiero jedno, ale z tego co się interesowałam to twierdzi się, że tak do 3, potem to już spore ryzyko. Jednak jak wiadomo każdy przypadek jest inny.

Kobieta z którą leżałam była po 3 cc i po tym 3 najlepiej dochodziła do siebie. Jednak lekarz jej powiedział, że z 4 to niech do niego już nie przychodzi, bo już tam w środku jest u niej ciężko i to za duże ryzyko.

 

Marthoolka jestem po 3 cięciach i moja ginekolog radziła aby zacząć stosować dobrą antykoncepcję. Czwarte cc byłoby w moim przypadku dość ryzykowne, w związku z tym kolejnego dziecka raczej nie będę planować. 
Pocieszyć Cię mogę tym że każda kobieta przechodzi cc inaczej, jeśli wcześniej nie było komplikacji, nie masz wad anatomicznych macicy to nie obawiaj się na zapas jednak ginekolog powinien kontrolować stan blizny na kazdej wizycie. A mogę zapytać w jakich odstępach czasu miałaś cięcia?

Nie miałam nigdy cc, ale koleżanki które przechodziły mówił że lekarz mówił o góra trzech. Ale będąc w poczekalni do lekarza prowadzącego spotkałam panią, która była w piątej ciąży. Mówiła że czwarta przeszła bez komplikacji, ale była jakoś inaczej cięta. 

Moja siostra miała 3 CC i też usłyszała od lekarza że CC tylko do 3 razy bo potem już ryzyko. Co w tym temacie mówi Twój lekarz?

Ja miałam dwa cc i u mnie to finisz . Lekarz powiedział ze macica w miejscu blizny cienka jak papier wiec żebym dobrze się zabezpieczała bo kolejna ciąża mize zle się skończyć . Ale to wszystko sprawa indywidualna 

Ja pierwsze miałam CC drugie też się zapowiada ale zobaczymy w maju 

Strach na pewno zawsze towarzyszy. Ale co mowi lekarz? Czy lek jest zasadny? 

no a jak lekarz po trzeciej ciąży zalecał???ze mozesz byc w ciąży czy odradzal

 To moja pierwsza ciążą tak ze nie nie  miałam cesarskiego cięcia ... to też chyba zależy od ułożenia dziecka przed porodem i od tego czy kobieta nie ma żadnych poważnych chorób które by mogły źle wpłynąć na poród naturalny 

Pierwsze cc 12 lat temu, po kilkunastu godzinach naturalnych prób; kolejne po 3 latach, również po próbie naturalnej. Ostatnie 3,5 roku temu, już umawiane; po nim niestety miałam problemy z bólem barku oraz, do tej pory, towarzyszy mi brak czucia głębokiego w okolicy kości łonowej. 

Niby nic strasznego, ale właśnie ten problem z barkiem wspominam koszmarnie. 

Poza tym nie miałam innych kłopotów, goiłam się szybko i bez problemów.

Bliznę mam bardzo ładną, lekarz zgodził się na tą ostatnią ciążę. 

Poza tym, że tak powiem, mleko się wylało, teraz rady w stylu: nie powinno się mieć tylu cesarek- są za późno ;P

Pytałam osób doświadczonych, bo cały proces operacji i dochodzenia do siebie jest mi znany; raczej czuję się jak przy tym lęku przed porodem naturalnym- z tym, że ja obawiam się cesarki. Wolałabym rodzic naturalnie, niestety, nie było mi to dane. 

Marthoolka, masz ładną biznę, lekarz się zgodził, więc nie martw się. Dochodzenie po każdej cesarce jest inne, sama miałaś 3, więc wiesz, że nikt nie odpowie Ci jak teraz będzie. Nie martw się i w spokoju czekaj na rozwój wypadków.

Mam koleżankę, która jest po 3 CC. Z tego co ona mówi, to ważne, aby lekarz prowadzący wyraził zgodę na CC oraz aby mieć swojego lekarza, który to CC wykona. Bo idąc na oddział/SOR może być różnie, a gdy masz swojego sprawdzonego lekarza to on też inaczej do Ciebie podchodzi i bardziej się stara

A gdy się jest w ciąży jest możliwość że blizna się rozstąpi po poprzednim cc? 

Nie ma co się martwić na zapas, wszystko będzie dobrze skoro lekarz sie zgodził na kolejną ciążę. Twój organizm szybko dochodził po cc wiec teraz też tak będzie, życzę powodzenia i szybkim gojenu. A może uda się tym razem urodzić naturalnie? 

Monia, z tego co wiem to zawsze jest taka szansa, a w ciązy tym bardziej. Jak leżałam w drugiej ciaży w szpitalu, to jednej dziewczynie co 2-3 dni sprawdzali bliznę. 

Każda kobieta regeneruje się inaczej . Jeśli lekarz wyrazi zgodę to napewno będzie dobrze. A po cesarce zawsze jest szansa na naturalny porod.

Marthoolka siostra bratowej miała 8msc temu 4cc, bała się strasznie ale wszytsko poszło bez komplikacji :) oboje zdrowi. 

No to nie jest chyba aż takie duże ryzyko

Pamiętam, że na szkole rodzenia prowadząca także mówiła nam że 3 cięcia da się jeszcze przeżyć, ale czwarte jest już bardzo ryzykowne.