Kłucie w lewej piersi

Najpierw wypełnię zgodnie z instrukcją pytania:

  1. aktualny wiek dziecka - 6 tygodni
  2. najbardziej aktualna masa ciała (kiedy sprawdzana) oraz poprzednia - ponad 4 kg (ur. z 2660)
  3. czy dziecko urodzone było o czasie, czy jest wcześniakiem (który tydzień ciąży) - w terminie
  4. urodzeniowa masa ciała - 2660
  5. poród siłami natury czy cięcie cesarskie - sn
  6. czy były jakieś problemy okołoporodowe (np. konieczność pobytu w oddziale noworodkowym) - nie
  7. kiedy po raz pierwszy dziecko zostało przystawione do piersi - godzine po porodzie
  8. czy karmione jest wyłącznie piersią czy wymagało dokarmiania (i z jakiego powodu) - od 4 dni z butli

Dziewczyny nie znalazlam takiego wątku, a coraz bardziej dokucza mi kłuty ból w piersi, miałyście coś takiego?

Przypomnę że do soboty karmiłam małą tylko piersią od soboty jest na butelce, a ja odciagam pokarm (z powodu leków jakie przyjmuję musiałam odstawić małą na 2 tygodnie, chcę jednak wrócić do karmienia).

Od wczoraj czuję mocny kłuty ból w piersi i nie umiem ani go zlokalizować ani sie pozbyć - ból jest przeszywający i bardzo irytujący.
Nie wiecie co to może być i jak się tego pozbyć??

Czy to jest stały ból? A jeśli nie to kiedy się pojawia: czy przed czy po ściągnięciu mleka laktatorem? Czy czujesz guzek w piersi? Jak wygląda brodawka? Jak temperatura ciała?

Ja miałam takie kucie ale w obu piersiach jak mleko mi przybierało…

Jeżeli w piersi nie wyczuwasz guzków, twoje piersi nie są twarde, nie masz gorączki, ani opuchniętej brodawki, może to być ból, który towarzyszy przy produkcji mleka. Ja mam kłujące bóle, gdy produkuje mi się pokarm, a także gdy mam dużo pokarmu, który należałoby ściągnąć z piersi. Jeżeli to któryś z wcześniejszych bóli, to chyba nie wiele więcej można zrobić, jak regularne, porządne opróżnianie piersi.
Kłujący ból brodawki miałam, gdy pojawił się stan zapalny z powodu nawału pokarmu. Wówczas radziłam sobie odciąganiem pokarmu laktatorem oraz częstym przystawianiem małej.

pojawia sie kiedy chce - nie jest zwiazany z odciaganiem pokarmu i nie mam gorączki, ani grudek, ani twardych piersi - wrecz przeciwnie, mam coraz to miększe piersi …

brodawki tez mam normalne … moze to przy produkcji mleka, jednak strasznie nieprzyjemne to kłucie

a co robiłyście oprócz ściągania? smarowałyście czymś??

podobny ból miałam, jak córka nie opróżniała piersi wystarczająco a nowy pokarm mi wypełniał piersi. A spróbuj sposbu naszych babć, nie zaszkodzi jak weźmiesz liść kapusty białej, lekko stłuc i włożyć do lodówki na trochę ,potem. potem owinąc w pieluszkę tetrowa (cienko ) i przylożyć w bolące miejsce.

Może faktycznie piersi nie potrafią się przestawić z produkcji mleka pod zapotrzebowanie dziecka a teraz na to co ściąga laktator. Zwykle trzeba 3-4 dni by ta produkcja wyregulowała się w stosunku do potrzeb. Ja nie przypominam sobie bym takich dolegliwości doświadczała. Z kapustą to może być sposób, głównie na zastoje, ale czemu nie spróbować.

A ten ból gdzie jest w brodawce ciągnie pod pachą? Ją miałam taki ciągnący właśnie aż pod pacge nie było ani gólki ani zaczerwienienia ani nic. Temperatura wcalerzy zapaleniu piersi nie musi występować jeżeli człowiek nie gorączkuje przy infekcjach to tu też nie będzie…
U mnie przyczyną był zatkany kanalik niestety nie ma na to jakiegoś złotego środka. Najlepiej by było zaciągnąć zęby i przystąpić dziecko do piersi wiem że to trudne ale jest to najszybszą droga do pozbycia się tego bólu. Mogą ci pomóc również jeż po karmieniu chłodne okłady z kapusty a przed ciepły okład z pieluchy tetrowej lub ściereczki wtedy lepiej mleczko będzie płynęło.

Nienormatywna mi też takie bóle sie zdarzały. Ważne, że nie masz gorączki i czerwonych piersi. Jeśli czułabyś się tak jakbyś miała grypę to udaj sie do lekarza, wtedy to będzie świadczyć o zapaleniu.
Jednak może to być ból zwiazany z produkcją mleka. Zrób soobie okłądy z kapusty. Możesz też do plastikowej butelki nalać ciepłej wody i okładać nią pierś, ale możesz zrobić ciepły prysznic.

spróbuję z kapustą … dzięki dziewczyny.

niestety bardzo chętnie bym przystawiła małą do piersi ale jeszcze nie mogę … w piątek ją na karmię, a w sobotę znów przyjmę na siebie kolejną dawkę toksyn i znów 5 dni bez karmienia …

eh jakoś damy radę.
Będe do tego czasu kontrolować temperaturę - dzięki raz jeszcze :slight_smile:

Dobrze również sprawdzają się zimne okłady.

nienormatywna mnie jak kłuje podczas produkcji pokarmu, to masuję delikatnie pierś. Nie przestaje kłuć, ale przynosi tymczasową ulgę.
O okładach z kapusty słyszałam, ale na stan zapalny piersi i brodawek.

musisz obserwować piersi - obrzęk i gorączka świadczą o stanie zapalnym.
Okłady z kapusty to na już rozwinięte zapalenie. Kłucie może być spowodowane nadprodukcją mleka, jeżeli masz laktator to ściągaj, tak, żeby ci się zastoje nie porobiły

Nienormatywna ja mam też takie bóle piersi przed okresem. Może będziesz już miała pierwszą miesiączkę ???

po 7 tygodniach od porodu ???

Kurcze byłoby fajnie jakbym już była płodna :smiley: jeszcze zanim mąż wyjedzie zajść w ciąże i miec dwa takie skarby prawie ze naraz :slight_smile: super by było

Moja koleżanka dostała tak wcześnie okres … ale nie karmiła w ogóle piersią ;-). Wydaje mi się, że to mało prawdopodobna przyczyna.

nienormatywna, życzę powodzenia, aczkolwiek chyba za wcześnie u Ciebie na miesiączkę, skoro karmisz piersią. Wydaje mi się, że najszybciej będziesz mogła jej wyczekiwać, jak zaczniesz rozszerzać dietę u dziecka.

Nienormatywna okresu jescze nie powinnaś dostać, ale no wybryki natury też się zdarzają.
Jednak myślę, że u ciebie bóle będą spowodowane dużą produkcją pokarmu.