Klimatyzacja w samochodzie

Dziewczyny,

u nas już panuje fala upałów i zastanawiam się jak radzicie sobie w czasie podróży samochodem z maluchem. Ja staram się wyjść kilka minut wcześniej, przewietrzyć samochód, idealnie jest jak parkujemy w cieniu jednak to nie zawsze się udaje. Zanim włożę córkę do samochodu to otwieram szyby i uruchamiam klimatyzację jednak w czasie jazdy mam dylemat. Staram się ukierunkować klimatyzację na nóżki bo w przeciwnym razie może dojść do wyziębienia główki, kataru, a nawet zapalenia ucha. Klimatyzacja wysusza też śluzówki. Jak Wy radzcie sobie z gorącem w samochodzie? Używacie klimatyzacji?

U nas klima się zepsuła więc jeździmy bez. Ale. Moja siostra cały czas jeździ z klimatyzacją i ma normalnie włączania. I zazwyczaj jak ją z nią gdzieś jadę od razu katar zalapuje. Klimatyzację nie są takie dobre dla dzieci.

Dokładnie Paula, mnie bolą i pieką oczy, są wysuszone. Z dzieckiem wilę otworzyć szyby, ale z drugiej strony boję się żeby córy nie przewiało

Mama my mamy zawsze otwarte 2 z przodu. Jeda mocniej druga tylko szparka na ok3 cm

Dobrze jest otworzyć dwa właśnie, ale na mikro

Najważniejsze, zeby było różnica w temperaturze max 5 stopni w porównaniu do tej na dworze, ja też się boje i zawsze staram się włączać ją jak najlżej i żeby oczywiście nie wiało bezpośrednio na dziecko. Mama_gratki, Twoja córa jest jeszcze malutka, wiec na bank jedzie tyłem, to raczej nie ma możliwości by klimatyzacja była ustawiona na nią. Ja jeszcze rzucam jakiś cienki kocyk albo pieluchę na ten wywiew który jest skierowany na tylną kanape by nie leciało bezpośrednio na starszego syna, który jeździ przodem. Trzeba pamiętać, by regularnie odgrzybiać klimę w aucie. No i uważać tez w sklepach. W upały nie lubię robić zakupów z dziećmi, b o niektóre sklepy to mają faktycznie bardzo podkręconą klimę.

No ja nie wiem jak jest z klima haha
U nas właśnie tylko te okna od kiedy Julek był mały były otwierane i ani razu go nie orzewialo. Jak to się mówi lepiej chłodno niż za gorąco.

To prawda. Odgrzybianie jest bardzo ważne i powinno się to robić co rok natomiast znam osoby (które mają dzieci), które nie odgrzybiają bo nie widzą takiej potrzeby.

Wdychanie powietrza z zagrzybionej klimy może prowadzi do astmy

Czytałam kiedyś że bardzo często to właśnie zzgrzybisla klimatyzacja powoduje różne dolegliwości. Ja o klima wojowalsm z mężem bardzo. On nie wyobrażał sobie jeździć bez zwłaszcza gdzieś dalej uwielbiał też ustawiać na maksa i miał swoje teorie odnośnie wszystkiego. Oj dużo było kłótni o to. Aczkolwiek uważam że jeśli przestrzega sue żeby tem była niższa o te 5 stopni a nie 15 to spokojnie można używać. My używalusmy i nigdy małemu nic przez to nie było.

Justyna, ważny jest umiar. Mój wujek lubi chłód, ale w jego samochodzie jest zimno. Różnica temperatur jest ogromna

Przy dużym upale nie ma innego wyjścia jak włączyć klimatyzację ale oczywiście trzeba pamiętać aby o nią dbać. Jeśli pogoda za oknem pozwala na to to również staramy się nie używać klimatyzacji.

My nie uruchamiamy klimatyzacji - klima jest niezdrowa dla dorosłych i wysusza gardło, a co dopiero dla maluszków. Staramy się zawsze przewietrzyć auto przed podrożą oraz w trakcie jazdy kierowca ma uchyloną szybę :slight_smile: Ja zawsze jeżdżę z tyłu obok fotelika, więc kontroluję czy wiatr nie wieje na córe :slight_smile:

Można też włączyć nawiew bez klimy, zawsze to ruch powietrza

W takie upały jak były ostatnio, gdzie było nawet 35 stopni w cieniu nie da się jeździć bez klimatyzacji. Nawet przy lekko ustawionej klimie było ciężko jechać a co dopiero bez. A nie wyobrażam sobie otwierania okien na maxa i robienia wielkiego przeciagu przy dzieciach. Trzeba pamiętać, z e jak na dworze jest ponad 30.stopni w cieniu a jedziemy bez klimy i bez otwartych okien to wewnątrz samochodu jest jeszcze bardziej gorąco niż na zewnątrz i to dla dziecka może być bardziej niebezpieczne niż lekko włączona klimatyzacja.

Alicjas132 - nie chodzi o otwieranie okien na maxa, ale tak aby był przewiew. Sam nawiew też włączamy :slight_smile:

No ja właśnie sobie nie wyobrażam jechać i bez klimy i bez całkiem otwartych okien, przecież to się można ugotować i po prostu przegrzać malucha. Jak były takie upały to włączyłam klimę na max temperaturę tj 28 stopni.by nie robić za dużej różnicy i naprawdę ciężko było wytrzymać w aucie, a co dopiero całkiem bez klimatyzacji, przecież z nawiewu przy takich temp to leci gorące powietrze.

Alicja, różnicy w temp najlepiej gdyby było maks 5 stopni żeby dziecko nie doznało szoku