Kleik ryżowy czy kukurydziany?

Jaki kleik podać dziecku i co najważniejsze kiedy?(wszystkie są od 4 miesiąca i nie wiem czy mogę podać wcześniej a może poczekać dłużej?)
a może zacząć od kaszki mleczno - ryżowe?
czy do kleiku koniecznie muszę dodać mleko modyfikowane czy można rozrobić go z wodą?

A ile ma Twoja pociecha? Ja podałam pierwszy raz kleik ryżowy synkowi, gdy zaczął 4 miesiąc, ale nie specjalnie chciał go jeść. Gdzieś słyszałam, że najpierw lepiej podawać dziecku kaszki ryżowe a dopiero później mleczno-ryżowe itd. Mój synek bardzo lubi kaszkę ryżową z brzoskwiniami (jest ona po 4 miesiącu) Ja rozrabiałam tylko z mlekiem modyfikowanym i szczerze powiedziawszy nie słyszałam, żeby mozna je było rozrabiać z wodą

Jesli jest wskazanie ze dany produkt jest po np. 4 miesiącu zycia, to uważam ze powinno się tego przestrzegać chyba ze pediatra zaleci inaczej.
My zaczynaliśmy najpierw od kleiku ryżowego, potem kukurydziany i dopiero po dłuższym czasie mleczne, ale te dopiero ok 9 miesiaca, gdyż mała miała podejrzenie alergii.
Kleiki mozna podawać w różnych postaciach np dodatek do zupek np. nasza mała miała zalecony kleik na wodzie przy biegunce

Z wodą będzie niesmaczne.
Uważam, że lepszy jest tylko kleik z mlekiem modyfikowanym i np trochę domowego soku albo pognieciony banan czy starte jabłko. Smak ten sam, a o wiele zdrowiej. Kaszki mleczno-ryżowe (kukurydziane) maja mniej witamin i minerałów niż mleko modyfikowane a do tego owoców jest w nich ułamek procenta a reszta to cukier, różne słodziki itp.
Ja robiłam kleiki także na swoim mleku, można też nimi zagęszczać pierwsze dania (przecier owocowy, zupkę jarzynową, marchewkę itp)
Czy ryżowy czy kukurydziany- zależy głównie od smaku dziecka- co woli. Niektórzy mówią, że lepszy jest kukurydziany, bo to rodzime zboże, wiec jesteśmy lepiej do niego przystosowani. Inni mówią, że ryżowe, bo jeszcze delikatniejsze.

Podawałam najpierw kleik ryżowy potem kukurydziany ale dopiero po 5 miesiącu, bo synka karmiłam piersią. Z uwagi na alergię na nabiał najpierw dodawałam do ściągniętego mleka, potem z wodą plus owoc np.jabłko, banan bo samego nie chciał jeść. Kleiki dodawałam często do obiadku. Kupowałam też kaszkę sinlac i podawałam na wodzie to jadł bez problemu, gdyż miała ona słodszy smak.

Kleiki ryżowe i kukurydziane są PO 4 miesiącu, a więc bezpieczne jest ich podawanie po ukończeniu 4 miesiąca. Jak najbardziej można je robić zarówno na bazie wody jak i na bazie własnego mleka. Sama zanim podałam je maluchowi dzwoniłam na infolinię producentów i konsultantka rozwiała wiele moich wątpliwości. Kleiku można również używać do zagęszczania zupek.
Mój maluch kleiku ryżowego za bardzo nie chciał jeść, zdecydowanie bardziej mu smakował kukurydziany. Ja osobiście preferowałam i nadal preferuję kleiki w formie naturalnej i sama dodaję owoce. Uważam, że to jest zdrowsze bo jakoś nie przekonują mnie owoce w proszku ale oczywiście to jest tylko moja opinia;)

Jak mój byl mamy to juz po 2,5 mca dostawal kleik ryżowy do mleka - jedna miarkę bo nie najadal sie samym mlekiem, pozniej od 7 mca dostal chrupke pierwsza a kleik kukurydziany odkrylam z pól roku temu :wink: na takiej zasadzie, ze po prostu ryżowego nie bylo w sklepie i kupilam kukurydziany. Sebastian go uwielbia! Dodaje mu przed spaniem do mleka w poludnie i wieczorkiem - po 2 lub 3 misrki, taki zageszczacz, mój synek je juz wszystko wiec nie widzę potrzeby robienia mu kaszki (których nie lubi i tak) lub kleiku gęstego (bo nie chce jesc) :slight_smile: teraz jest na mleku Bebiko i je bardzo lubi, ma ponad 22 mce wiec to normalne :slight_smile: sadze, ze najpierw powoli wprowadzać kleik ryżowy, kaszki ryzowe, pozniej mleczno - ryzowe, po 5 mcu gluten w postaci Np. kaszki pszennej lub 7 zbóż (zaczynając od jednej miarki do mleka) lub kaszka manna :slight_smile: kleik kukurydziany wedle uznania, aczkolwiek ja bym zaczela nie wczesniej,nic po 6 mcy. Czasem moga zdarzać sie zaparcia po tym kleiku, nie mowie tego tylko na przykladzie swojego synka :wink: no i jak je mleko z kleikiem to pije wiecej wody przegotowanej z sokiem lub mineralnej, ktora uwielbia :slight_smile: pozdrawiam

Kleik ryżowy faktycznie może powodować zaparcia, ryż przecież jest powszechnie stosowany w biegunkach.
Ale ogólnie to zarówno ryżowy jak i kukurydziany jest bardzo bezpieczny. To raczej dodatki w kleikach smakowych mogą powodować uczulenia.

Wiem, że teamt już dawno poruszony, ale temat był dla mnie, a ja sama mogłabym pisać epopeje o kleikach. Młody to mały tyfus tak bym go nazwała. Kaszek jeść nie chciał chyba wszystkie możliwe smaki wypróbowałam i zawsze efekt ten sam, plucie, płacz. Kleik Ryzowy od razu mu przypadł do gustu, a jak dodałam jabłuszka, albo banana to mógłby zjeść i porcję 300 ml , no ale zaparcia, jejku ileż ja się namęczyłam. Zaczęłam nawet podawać kleik z suszoną śliwką na nic, młody się po prostu zaklejał i był płacz. W końcu spróbowałam kukurydzianego z mm które pije, oczywiście plucie , byłam już załamana bo nie wiedziałam co mu podać, ale kolejna próba kleik ryżowy z bananem i udało się młody zjadł. Teraz je cały czas kleik ryżowy z różnymi owocami, kaszkę zje ale tylko tą bez mleka, to znaczy kaszkę ryżową i sama dodaję mleko jego. Dlatego ja zdecydowanie polecam kleik kukurydziany bo nie zaklei maluszka.

My zaczęliśmy podawać kleik ryżowy ale to naprawdę w bardzo niewielkich ilościach po jakimś czasie przyszedł czas na kleik kukurydziany i tu było zaskoczenie kleik kukurydziany nie przypadł Jasiowi do gustu i tak jest do dziś. Kaszki podobnie smakują mu ryżowe, ewentualnie pszenne i wielozbożowe ale kukurydziana kaszka zdecydowanie nie. Kleik robiłam na moim mleku :slight_smile:

Moje dziecko nie je kleiku, tylko kaszki. Wszystkie rodzaje kaszek, pod warunkiem, że są to kaszki bezmleczne.

my zaczynaliśmy od kleiku ryżowego na moim mleczku, później kupiłam kukurydziany, a teraz kaszki smakowe zawsze na moim mleczku robię. Aktualnie preferuję kaszkę 7 zbóż z jabłkami i śliwka bobovity (jest bez mleka modyfikowanego bo po co nam jak ma moje )

nasza też nie jadła kleiku ani kaszki kukurydzianej
do mleczka dodawaliśmy dla niej smakową kaszkę ryżowa
teraz czasem podaję jej na kaszkę mleczno ryżową żeby urozmaicić jej czasem posiłki
wiem że zawierają te kaszki cukier ale muszę jej dawać posiłki mleczne a kaszki mannej nie chce jeść

Klieki mogą powodować zaparcia, jeśli je podajemy warto zwrócić uwagę na to co podajemy dziecku w ciągu dnia.
My kleik mieliśmy zalecony stosunkowo wcześnie bo ok 3 miesiąca życia kiedy to mała strasznie ulewała, jednak było to pod ścisłą kontrolą lekarza, do każdej butelki podawaliśmy niewielką ilość kleiku.
Kleik jest zalecany przy giegunkach oraz wymiotach, wówczas podajemy go na wodzie z wykluczeniem mleka - ale to zaleca już lekarz.

Kleiki podawaliśmy małej na różne sposoby, z rodzynkami, owocami sezonowymi i mlekiem, jeśli zrobimy rzadszy mamy coś na podobieństwo kaszki.
U nas nie sprawdziły się gotowe kaszki owocowe, tylko wersje zwykłej kaszy manny lub właśnie kleiku z owocami.

Basia jeśli nie lubi kaszy manny to może spróbuj z innym producentem, zauważyłam ze kupujac rózne firmy różnie się te kasze gotują;/ mimo iż zalecenie gotowania jest takie same,

Sposób na kaszę manna - mała uwielbiała jogurty wiec czasami z chęcią zjadała taka kaszę z jogurtem :wink:

no ja teraz ostatnio próbowałam dodawać kaszki manny i młody chyba na gluten jest uczulony bo ciągle go wysypywało, dlatego zastąpiłam mannę sinlackiem i w sumie nie marudzi tylko je.

Kikacu, ale wiesz, że Sinlac to generalnie straszny syf? prawie sam cukier. zaleca się go dzieciom, które mają duże problemy z przybieraniem na wadze, nie chcą jeść, chorują, wypadają z siatek centylowych. karmienie tym zdrowego dziecka jest niezalecane… przyzwyczai dziecko do słodkiego i tyle.

mój syn nie zna dziecięcych kaszek. od początku gotuję (na wodzie! ot, to nieprawda, że niesmaczne) kasze jaglaną, perłową, gryczaną, mannę itp. mam pewność, co je, a witaminy są prawdziwe, a nie sztucznie wzbogacane.

Kikacu jeśli maluch ma uczulenie na gluten to odstaw kaszkę na jakis czas, po 2tygodniach znowu zrób próbę, tylko pamietaj ze zaczynamy od niewielkiej ilości kaszki (my zaczynaliśmy od w zasadzie mniej niż pół łyżeczki), u nas było podobnie tyle ze mała dostała strasznego rozwolnienia, potem jednak okazało się ze mogło to być związane z ząbkowaniem, bo było w równoczesnym czasie;)

Ale nie daję mu niewiadomo ile sinlac. Co do glutenu ja też Anita podaję od niewielkiej ilości niestety wysypka i tak się pojawiła, teraz odczekam i znów spróbuję za jakiś czas, ale póki co młody po prostu je kleik kukurydziany z owocami przynajmniej raz dziennie, a do zupek dodaję ryż

Polecam kleiki z firmy Site en construction. Mają szeroki wybór i przystępne ceny.

Polecam kleiki z firmy biosmyk Site en construction. Mają wysokiej jakości produkty i są w stosunkowo dobrych cenach.