No Zamarancza także musisz spróbować nam cos wygrać:). Darka a moze tym razem nie dostaniesz okresu :-). Ja tak mialam ze czekałam na okres bo i tsh niby za duze i prolaktyna tez przy górnej granicy i test ujemny w dniu spodziewanej granicy a tu niespodzianka.
No Darka Wy to macie bujne życie erotyczne. Chciałabym mieć tyle siły wieczorem na tak częste kochanki
Mój synu wczoraj też szybko padł, bo o 19 już spał, ale miał jedną drzemkę…
Postaram się wygrać coś dla Was to jak będzie rodzinny bilet to cztery z Was pojadą jako rodzina
Darka no to co wszystkie trzymamy kciuki za 2 kreski ?
3zuza3 Twój post mnie rozbawił Z tym robieniem zdjęcia
Jak będę u lekarza to zapytam o ten lek i jego skutki uboczne i ewentualny zamiennik.Mam brać po pół przez miesiąc.
A jakby taki objaw był z tą chęcią na ciągłe przytulanki to mąż by pukał mi po czole że zwariowałam.A z robieniem zakupów super sprawa ha ha
Aisa94 ciekawa jestem jakby na mnie działał.A czytałam też że nie wolno pić alkoholu podczas jego brania…ciekawe ile w tym prawdy jest.
agniejeska powiem Ci że po tylu miesiącach nadziei nie nastawiam się.Nie wiem nawet w które dni były przytulanki bo tego nie monitorowałam już.Odpuściłam na całego…
Zamarancza bujne życie erotyczne? Rozbawiłaś mnie ^^
My kochamy się ostatnio jakoś częściej ale nie zawsze z finiszem,bo czasem syn nam przeszkadza
No mój dziś dopiero po 16 wstał bo musiałam go budzić.A teraz w łazience dopiero się wyciera.
Ha ha a taki wypad z nieznajomymi super sprawa
Kciuki możecie trzymać ale i tak pewnie to nic nie da
Hehe Darka znam takie szkodniki przeszkadzające. Martynka jest mistrzem hihi
Mama_Arka_Martynki i jak tu się oddać chwili? Jak zawsze można usłyszeć płacz z pokoju obok albo co gorsza wejście do pokoju z pytaniem: “Co zrobiłeś mamie?”
Wtedy padliśmy ze śmiechu.Nakrył nas Czasem mąż sfrustrowany ale cóż.Dzieci górą
Hahaha u nas tego nie ma póki co, bo Arek jak się obudzi to przechodzi na.kanapę po prostu, bo ja z nimi w pokoju śpię. Ale za rok półtora roku max się wyniosę, zależy ile Martyna będzie ze mnie siły (czytaj mleko) wysysać i wtedy ciekawe jak to będzie
Mama_Arka_Martynki a jak się wyniesiesz to dopiero będziesz mieć przeprawy z dziećmi.Jak w dwójkę przyjdą do waszej sypialni i zaczną się śmiać a wy oddani sobie.Wtedy śmiech będzie że hej!
A jak długo planujesz karmić?
Co ty mamie zrobiłeś HAHAHAHA no genialne. Spaliła bym buraka i nie wiedziała jak wybrnąć z takiej sytuacji.
Wojtuś też mistrz zwykle w tym najlepszym momencie się obudzi hah co będzie jak urosnie i zacznie chodzić to nie wiem
Darka dobre ale mam wytłumaczenie hehe mamie było zimno więc przykrylem mamę tak kiedyś i mi rodzice powiedzieli oczywiście ja należałam do tych co kumaja za dużo więc powiedziałam im o leżyvie na golasa tu się rozebralam to ja też chcę i wskoczylam między nich hahah co spotkanie rodzinne to mi to wspominają…
Darka nie strasz mąż się śmieje że dzieci będą miały dużo zajęć pozaszkolnych.
Co do kp Martynki to mogłabym już przestać, a może raczej mieszanie bo gryzie i aktualnie mam poranioną lewą brodawkę, ale karmię leżąc na prawym boku i mała inaczej chwyta i nie boli, ale co będzie jak kolejne ząbki wyjdą
Poza tym jakby przekonała się do butelki to mogłabym posłać w nocy lepiej, bo wiadomo kasza lepiej syci. W tym wieku Arek spał 4 godziny ciągiem
Martynka nie spi ? A może przed snem zrób jej kaszki trochę i potem niech pocyca mojemu tak zrobiłam i jest ciut lepiej ale robię z 75 ml i 3 łyżek kaszki połowa porcji
Wpadłam na chwilę.
Godzina już taka późna ale jak tu nie napisać Wam co nie co.
W pracy dzisiaj pięknie czas mi leciał i robota też.Zrobiłam więcej i z czystym sumieniem poszłam do domu.Jutro znowu też muszę coś nadrobić.Dopiero w środę i czwartek będę miała pomoc na 2 zmianie.A możliwe że w sobotę nie trzeba iść.Ja przynajmniej się nie wybieram.Teraz byłam i mam dość.A z resztą mąż jedzie na turniej więc z synkiem muszę być.Chętnie pojechalibyśmy wszyscy ale to długo trwa i potem się denerwuję i w ogóle z kasą słabo w tym miesiącu przez te nasze L4.
Syn dalej ma katar i mało tego węzeł chłonny znowu ma większy za prawym uchem.Ledwie to wyleczyliśmy to znowu się powiększył chyba przez katar…Obserwuję to ale już mam wizje kolejnej opieki i L4…
W przedszkolu syn zadowolony,nie chciał iść do domu…w końcu się udało.
A po południu wzięła go babcia na spacer a ja sprzątałam i robiłam zupę krem z dyni na 2 dni z głowy będzie…A potem znowu trzeba myśleć.
Dawno Wam nie pisałam że śmierdziuszka chyba się ciut ogarnęła bo już tak nie śmierdzi,a możliwe też temu że upałów już nie ma.
Obstawiam że @ przyjdzie o czasie…Dzisiaj wyszedł mi pryszcz na twarzy a to już to zapowiada.Także czekam cierpliwie…no ale…posmak metalu mam z rana i momentami w ciągu dnia też.Pożyjemy zobaczymy…aż popatrzę na enpr który dc mam…yyyy 25dc. Muszę się umówić do gina po ten Bromergon bo czas ucieka.Im szybciej zacznę to jeść tym lepiej.
Mama_Arka_Martynki dzieci lubią zaskakiwać Mojej siostry córki też ich nakryły w nocy…i zapytały “Mama czemu płaczesz?” ha ha
Oj to nie dobrze że tak Martyna Cię gryzie…Mnie syn ugryzł może 2 razy…i po tym ostatnim razie jak wbił mi dwie jedynki w sutka tak postanowiłam go odstawić.I dobrze zrobiłam.Sutek dość długo mi się goił…Dobrze że już wcześniej go przyzwyczajałam do mm.Po troszku dawałam mu i zapijał resztę cycem…Nie raz było tak że cyca troszkę possał i wołał butelkę.Zjadł i spał jak suseł…wtedy to był szok dla nas.A jak do mm dodaliśmy raz kaszkę to było! No oczywiście bananowa.Nie chciał już cycka w ogóle.Chciał butelkę z kaszką.Gdybyś widziała jak ciągnął a potem spał całą noc. Wtedy obudziłam się mega wyspana rano…aż byliśmy w szoku że spał całą noc.No i potem zrzucałam pokarm pojąc się szałwią…Dałam radę i w ciągu 3 tygodni pokarm zanikł.Pamiętam jak płakałam że już nie kp a maż mnie pocieszał że lepiej teraz.Im później tym gorzej…miał rację.
Martyna nie chce wcale butelki. Próbuję co jakiś czas ale klapa totalna. Z kubka treningowego teŻ nie bardzo, za szybko leci i się dławi.
Mój z kubka 360 więc może Martynka złapie i bedzie lżej ? Też butli nie toleruje ani nic co jest z silikonem oprócz kubka 360
No to chyba troszeczkę macie lepiej w pracy że wam tak nie śmierdzi od niej. Też pierwsze o czym pomyślałam To fakt,że nie ma już takich upałów więc mniej się poci… ileż można w smrodzie pracować…
Kurczę nie dobrze, że tymi węzłami. Faktycznie trzeba obserwować, żeby mu się ta choroba nie nawrócił a…
L4 zawsze sprawia że budżet staje się niższy… Powiem ci, że u nas też zaczyna się robić troszeczkę nieciekawie, bo w przyszłym tygodniu kończę macierzyński będę miała jeszcze miesiąc urlopu, a potem zostaje bez pieniędzy więc tylko mąż zarabia… Fakt nie zarabia najniższej krajowej, troszkę pieniążka ma,ale to już nie będzie takie życie jak wcześniej…
Aisa a jak kp w nocy? Muszę ją nauczyć z czegoś pić mm, mam dość bólu, boli jak na początku przygody z kp ;(
Darka nieżle z tym płaczem hahahahaha oby nas to nie spotkało. Od urodzenia Martynki wychodzi nam sex średnio raz na.miesiąc. mówię wczoraj do męża, że trzeba prezerwatywy kupić, a on “spoko masz na to jakiś miesiąc czasu” :)))))
Haha… dobre ale nie jesteś sama nam też jakoś to wszystko wychodzi dość rzadko
Ale gumki zawsze w pogotowiu.
Ja jutro mam mieć okres, a czuje, że łapie mnie jakas infekcja
Wpadłam na chwilę.
Wczoraj pobiłam rekord i poszłam spać przed samą 24…zasnęłam błogo po czym o 1:28 obudził mnie syn z płaczem.Musiałam iść po niego…padałam na twarz a ten beczał…mąż jak kamień spał.Ciekawe jak dzisiaj.
W pracy mam tyle roboty że nie wiem w co ręce włożyć.Jakoś sobie radzę ale mam momentami dość.Ciekawe jak tam koleżanka co dzisiaj mi pomagała z pracą na drugiej zmianie jak mnie nie było.Przekonam się jutro.
W sobote mąż jedzie na karty na cały dzień a my z synkiem w domu.To cały dzień trwa więc nie chce mi się jechac i potem nerwowo patrzyć na komórkę czy pisze już czy nie.Potem syn zmęczony,ja też a on w najlepsze gra…Innym razem.
Dzisiaj podjęliśmy decyzję że musimy kupić opony na zimę do samochodu.Ten wydatek zbliża się nieubłaganie,niestety…700zł nie nasze…no ale bezpieczeństwo najważniejsze.
Mąż właśnie zasnął na siedząco z kartami w rękach,a mi sie tak ziewa że szkoda gadać.
7 .10 mamy mieć imprezę firmową to wtedy iść trzeba pojeść za darmo,napić się i spać.
A i najważniejsze w przyszły poniedziałek mam dostać okres,w takim razie czekam…byłoby fantastycznie jakby nie przyszła wstrętna @ ale to pewne że nadejdzie.
Mama_Arka_Martynki widzę że mąż też ma poczucie humoru Mój mąż taki niezdecydowany ale o gumkach nie pamięta.Jemu to na rękę że nie musi się zabezpieczać ale do końca przekonany o kolejnym dziecku nie jest.Zrozum tu takiego.
A Twoja Marynka ciągnie smoczka?
Zamarancza nie zazdroszczę infekcji.Ratuj się Tantum Rosa albo kup sobie Iladian Intima żel,ja mam i mi bardzo pomógł.Infekcja poszła w niepamięć.
Zamarancza infekcja intymna czy czy przeziebienie? Moj maz tyle czasu nie uzywal gumek ze nie wiem co powie jak po porodzie bedzie musial do nich wrocic. :-). Darka niektore rzeczy poprostu trzeba kupic. Moj maz wczoraj wrocil z pracy z wiadomoscia ze kolega kupil mu zamek do bagaznika w samochodzie.