Moja córeczka kilka dni temu skończyła 3 latka. Jak na swój wiek jest nad wyraz inteligentnym dzieckiem , ma bogaty zasób słownictwa, dużą wiedzę z wielu dziedzin i niebywale dobrą pamięć. Nie potrafi jednak mimo codziennych ćwiczeń i prób wymówić litery "r". Kiedy zacząć się tym martwić ? Czy już powinnam udać się z małą do logopedy?
Mój synek chodzil do logopedy mając 6lat ale z względu na to że ma otwarty zgryz i nie umiał mówić sz, cz , ł itp. i również jeszcze nie umiał mówić " r" ale logopedka mowila że literkę "r" dzieci utrwalają dop na 6lat i tak właśnie było zaraz po 6roku synek już mówił "r" teraz chodzę z młodszym synkiem ale do neurologopedy bo synek jest po leczeniu nowotworu i jest po operacji usunięcia guza mózgu i ma spowolniona mowę i również problemy z wymową różnych literek ale tak samo neurologopedka nam powiedziała o literce "r" że ta spółgłoskę dzieci dop zaczynają mówić na 6lat także myślę że nie masz się co martwić;)
Tak jest, córeczka ma dużo duuuzo czasu na naukę spółgłoski;) mój siostrzeniec mając 5 lat był u logopedy i utrwaliła w nim poprawne wymawianie litery r, teraz mając lat 7 akcentuje spółgłoskę lepiej jak Ja obecnie:)
U nas jest podobna sytuacja syn 3 j pol roku ale to r jeszcze nie jest takie jak powinno ogolnie mowi bardzo duzo ma bogaty zasob słownictwa czasami potrafi zlozyc takie zdanie ze zagnie nie jednego doroslego ale daje mu narazie czas bo tez wile razy slyszalam ze dzieci maja czas do 6 roku zycia z tym r
Córką koleżanki ma 5 lat i dopiero od niedawna wymawia r w prawidłowy sposób
dziecko powinno mówić R mając około 6 lat :) do tego czasu nie ma co panikować :) bo nie musi w ogóle mówić R
Moja córka miała badania przesiewowe w przedszkolu w wieku około 5 lat i w tedy zaczęliśmy chodzić do logopedy. Teraz ma zajęcia w przedszkolu i w poradni :)
Moja córka chodziła do przedszkola od 2,5 roczku, był tam logopeda i przeprowadzał zajęcia w całęj grupie, ale tak na poważnie zajmowali się tematem właśnie jak dzieci miały już 6 lat. Wtedy wszelkie wady wymowy były wyłapywane, omawiane z rodzicami i te dzieci miały już zajęcia "dodatkowe" w celu naprawienia swojej wymowy:). Także też myślę, ze właśnie te 6 lat, a wcześniej nie ma co się martwić.
to tak samo jak u nas , syn jest w młodszej grupie i mają zajęcia z logopedą, ale nie mają indywidualnych zajeć. Córka juz ma zajęcia z panią, ale w grupach gdzie pani zabiera do gabinetu dzieci z podobną wadą i z nimi ćwiczy. W poradni juz jest sam na sam z Panią , ale to krótkie wizyty 10 minut może
Zacząć się martwić około 6 roku życia, wtedy udać się do specjalisty.
Ja bym proponowała udać się do logopedy wcześniej tylko w momencie kiedy dziecko nie wypowiada danej głoski, która jest odpowiednia do opanowania w danym wieku.
Jagoda myślę że nie masz się co martwić na zapas;)
U mnie córka co prawda nie miała tego problemu ale może dlatego że dużo uczyła sie wierszyków rymowanek więc ćwiczyła z automatu;) a o problemie z literka R uświadomiła mnie koleżanka kiedy jej córka nie mogła jej wymówić;) nas to ominęło ;)
W tym wieku to jeszcze normalne . Ale np córka w przedszkolu ma zajęcia z logopedą 2 razy w tygodniu i to jest dla wszystkich dzieci . Córka chodzi do prywatnego . Ale córka siostry chodzi do państwowego i tam też jest logopeda tylko że ma zajęcia z dziećmi które tego naprawdę potrzebują . Coś mi świta że teraz w placówkach jest taki wymóg żeby taki specjalista był
xxyyzz tak tak , tam jest wymóg . Moja córka ma zajecia w grupie i i osobno, ale w tedy są dzieci z nią z ą samą wadą ićwiczą razem. Na nfz chodzimy osobno raz w tygodniu lub co dwa zależy od zmian męża i w tedy ma te 10 minut sam na sam z panią
To ja się cieszę że mamy w przedszkolu zajęcie i nie muszę dodatkowo nigdzie z córką chodzić. Córka miała diagnozę w przedszkolu że ma krótkie wędzidełko ale to pani była pogoda powiedziała że to jest jeszcze do wypracowania dała ćwiczenia które i ćwiczą w przedszkolu i my w domu ćwiczyłyśmy i powinno być okej
Tak to duża wygoda jak już jest logopeda w przedszkolu i nie trzeba nigdzie jeździć
Jest to na pewno duże ułatwienie jak jest już ten logopeda w przedszkolu
Właśnie powiem szczerze , że córkę mamy bardzo zdolną, naprawdę wiersze, rymowanki, piosenki chłonie jak gąbka . Naprawdę się cieszę z tego powodu, ale martwi mnie właśnie , że mimo domowych ćwiczeń i sposobów na poprawną wymowę literki "r" jej to po prostu nie wychodzi. Wiem , że jest jeszcze mała, więc sterami się nie panikować, ale może faktycznie udam się do logopedy na kontrolę. :)
Witam,
Głoska "r" jest jedną z najtrudniejszych do wymówienia dla małego dziecka. Aby ją opanować potrzebuje nieco więcej czasu. Zwykle dzieje się to między 3 a 5 rokiem życia. Jest to pewien umowny przedział. Jeśli dziecko po 5 roku życia ma trudności z wymową tej spółgłoski można umówić się na konsultacje z logopedą. Każde dziecko jest inne i w różnym czasie może zdobyć tą umiejętność.
Czujność jest ważna, bo jeśli wady wymowy utrzymują się dłużej i przechodzą z dzieckiem do szkoły to mogą być powodem powstania trudności emocjonalno - społecznych.
Jeśli rodzic czuje się zaniepokojony to nie zależnie od wieku warto skonsultować się ze specjalistą aby rozwiać swoje wątpliwości. Spokojny rodzic to spokojne dziecko :)
Pozdrawiam serdecznie,
Marta Cholewińska-Dacka
Ogrom wiedzy tu przeczytałam ,jest i komentarz specjalisty - dziękuję :) będę wiedziała na przyszłoś,gdy córka nie będzie wypowiadała ,,R,,
moja córka ma 5 lat i w sumie z tym R jest problem, ale logopeda na to jeszcze nie zwraca tak uwagi bo jeszcze ma czas to opanować, ale co ciekawe gdy była młodsza jakoś to R jej szło, a z czasem zrobił się problem
A tak swoją drogą, to czy jest sens np już za zacząć wcześniej z dzieckiem wykonywać ćwiczenia takie bardziej w formie zabawy ,aby już powoli wymawiało to ,,R,,?
