A ktorej z was przysnilo sie imie dziecka?
Ja sama wybrałam imie , a narzeczony tylko zaakceptował
My razem z mężem wybraliśmy imię Ale nie przyśniło nam się
Mi jedyne co się śniło to to ,że urodzę dziewczynkę i że będzie to 30 grudnia. I nie spełniło się do końca
Bo fakt - córeczkę mam ,ale z 15 stycznia
My razem z partnerem wybieraliśmy. a wyglądało to tak że usiedliśmy każde oddzielnie z kalendarzem wybierało swoje typy. Po czym zostały tylko imiona które znalazły się u mnie i u niego na kartce więc w końcowym rezultacie wybieraliśmy spośród kilku imion i nie było przy tym o dziwo żadnych sprzeczek
A tak wracając do wypowiedzi Silje to pierwsze słyszę ,że psa nazwali Zuzia Nie spotkałam się z tym jeszcze…
Na poczatku ciąży zastanawialiśmy się nad imieniem i wybraliśmy wspólnie zupełnie inne, które potem zmieniliśmy na wieść o rzekomej dziewczynce. I kiedy już nam potwierdzono w zaawansowanej ciąży, że jednak będzie chłopiec nie wiadomo czemu nie wróciliśmy do dawnego wyboru. W jednej chwili imię mojego synka wpadło mi do głowy i tak już zostało
Patrycja haha, no tak samo jest z imieniem Kuba. Też kilka znajomych psów ma tak na imię, więc siłą rzeczy się kojarzy od razu wołanie “Zuzia/Kuba do nogi” hahaha Ale cóż, taki mieli ludzie pomysł na imię dla psa i takie dali
No mnie tam się bardziej kojarzy z imieniem dla dziecka. I widocznie ludziom odpowiada to imię skoro teraz jest to jedno z najpopularniejszych. Nie znam psa ,który wabi się Zuzia. Z żeńskich imion to raczej Sara kojarzy mi się z psem
A gdybym miała jeszcze córeczkę to na pewno będzie miała na imie Marysia:)
Oj a np Sara, tez bardzo często ludzie tak nazywają psa, jakby nie mogli nazwać jakoś po psuemu. A później imiona dzieci są kojarzone z psami. By mamy w rodzinie Makda, który tez mi sie kojarzy z psiakiem.
Jeżeli chodzi o wybór imienia dla Amelki to my wspólnie podjęliśmy ta decyzje. Gdzieś usłyszeliśmy i wiedzieliśmy ze to bedzie strzał w 10
moj syn imienia sobie nie wybral, ale dla mnie od poczatku był Gabrielem, nie moglam go sobie wyobrazic jako jakiegos Macka czy Bartka Gabriel i koniec, w ciazy aniolem nie byl, ale sadzilam, ze to imie bedzie do niego pasowac i jest idealne teraz…
U nas imie wybral tatus dziecka od poczotku podobalo mu sie Witoria i tak juz zostalo .;))
Mnie się przyśniła płeć dziecka, ale niestety nie imię. Zgodności nie ma i nasze drugie dziewczę będzie musiało poczekać, aż któraś ze stron pęknie
Hej.
U mnie było tak, że jeśli urodziłaby się dziewczynka, nosiłaby imię Malwina. Wybrałam je, ponieważ bardzo mi się spodobało. Mąż z chęcią przystał na moją propozycję. Co do imienia dla chłopca decyzja była o wiele trudniejsza. Chciałam, aby było ładne oraz wyszukane. Niemal żadne do końca mi się nie podobało szczególnie, że imiona zawierające literkę ,r" odpadły z miejsca, gdyż mąż ma związaną z nią delikatną wadę wymowy i nie chciał takich imion. Uszanowałam Jego decyzję. Pewnego dnia wyszedł z propozycją, że jeśli urodzi się chłopiec nazwiemy go Miłosz. Z początku nie byłam sceptycznie nastawiona do Jego pomysłu, ale z dnia na dzień podobało mi się coraz bardziej. W ten sposób mój syn ma na pierwsze imię Miłoszek, a na drugie Marcin, po chrzestnym.
Pozdrawiam!
Moja córka ma po 1:
- imię po moim ulubionym filmie Tylko mnie kochaj czyli Michalinka strasznie uwielbiam ta małą dziewczynkę która tam gra i zawsze na chandrę wybieram ten film
- po 2 mój mąż to Michał i jak usłyszał że podoba mi się te imię to je podchwycił stwierdził że jak nazwisko nie pójdzie dalej to chociaż imię przetrwa
Gdyby urodził się syn byłby Radosław albo Przemek nie umieliśmy dojść do kompromisu i może dlatego urodziła się córka
Małgorzata__eL ja jeszcze brałam pod uwagę Malwinę i moja Miśka ma tak na 2 imię
Moja mama od początku mówiła Julka, mi się zbytnio nie podobało i mówiłam do niej: ehee, no już, będzie chłopczyk Na usg 4d lekarz potwierdził dziewczynkę, wtedy mama zaczęła mówić, że jej chodzi o to, że nie imię Julka tylko, że płeć żeńska, a jakoś trzeba mówić na brzuszek
Później była myśl, że może Maria, po drugiej babci Małej, ale tak się zastanawialiśmy i dopiero koło kwietnia zdecydowaliśmy, że Maja
3x M po prostu (Maciej, Marta, Maja)
a na drugie zostało Maria