Kiedy dziecko nie śpi

Tzn że nie potrzebuje snu?

ostatnie dni, o ile nie tygodnie są dla mnie koszmarne, ledwo chodzę bo mój 9-miesięczny syn nie chce spać. Na noc zasypia około 21-22, próbujemy kłaść go wcześniej, ale bezskutecznie, śpi do 7, wiec max 10h. na pierwsza drzemkę kładę około 10 i śpi 30-40 minut, druga drzemka wypada około 14/15 i śpi 30 minut. Lacznie w ciągu doby przesypia 11-12h. W zasadzie cały dzień jest marudny, od pobudki do spania na noc, miauczy, kręci się. karmie go co 1,5-2h bo mam wrażenie ze jest, głodny, praktycznie nigdy nje odmawia. Nie przesypia całej nocy, budzi się co 1,5-2h na pierś. Chodzę wykończona, zrezygnowana i sfrustrowana, w nocy nie potrafię się wyspać, w ciągu dnia nie mam możliwości odespać. Czy takie nieprawidłowości się diagnozuje? Czy to może świadczyć o jego nieprawidłowym rozwoju? Może coś jest nie tak? Dodam ze syn ma alergie na bmk, jest kp, ja na diecie. Moze ważnym szczegółem jest tez to ze zawsze budzi się z płaczem, po nocy tez. Nie mam już pomysłu co mogę robić źle? Treningi snu odpadają-jestem ich przeciwniczką i nie mogę zostawić dziecka skoro ono płacze.

Mamameg popełniłam podobny błąd. Spróbuj karmić rzadziej. Jasne ze dziecko zje jak dasz co 2 godziny bo już zdąży część przetrawić ale nie zje tyle jakby jadlo co 4. Jesli potrzebuje iśc spac o 21 to szybciej usypiac nie ma sensu. Moja (7mscy) zasypia o 20.  Budzi się o 6. Oczywiście je w tym czasie ze 3 razy. (Jak karmiłam częściej w dzień to i częściej w nocy więc próbowałam dawać mm rzadziej a jesli wydawało mi sie że jest glodne to zaczęłam podawac kaszkę, owocki, obiadki i tak po jakimś czasie ustalił się rytm dnia i w nocy zaczęła wstawać rzadziej). Podobnie ma 2 drzemki. Jedna koło 11 (40min- 1h snu) i druga koło 16 (40min). To jej wystarczy do 20. I fakt jest taki że jest marudna i chce być ciągle na rękach... no trudno. Taka jest. Przynajmniej wiem, że mnie kocha i potrzebuje. Nie wiem czy spacerujecie przez obecna sytuacje ale dobrze nam robi wyjście na dwór na tą drugą drzemkę bo pośpi dłużej niż 40min i lepiej jej się zasypia wieczorem :)

Ja powiem ci tak... nie wiem co doradzić;-) 

Bo moja od urodzenia do 9 miesiąca przesypiała noc od 23 do 8 ( godzina 3 pobudka na jedzenie)...a w ciągu dnia spała tylko może godzinę i to na raty... 

Po 9 miesiącu doszło do tego że budzi mi się w nocy a w dzień też śpi raz godzinę raz tylko pół... a ma juz 16 miesięcy... w nocy tylko cycuś ją uspokaja...

Jestem totalnie niewyspana... też nie umiem jej trenować bo wcześniej jak płakała to się zaraz dusiła więc jak ją zostawić? 

Niektóre dzieci takie są... chyba że to jest związane z jakąś chorobą... ale jaką? Ciągle słyszę musisz ją uczyć ... łatwo powiedzieć... próbowałam już... 

Mamameg, moja córka w wieku 9-miesięcy spała dwa razy po 45 minut. Około roku przeszła na jedną drzemkę 2-3 godziny. Potem było coraz krócej i przed drugimi urodzinami przestała spać w dzień w ogóle. Są różne dzieci i różne temperamenty. 

Moja córeczka również budzi się nieraz z płaczem natomiast gdy biorę ją na ręce od razu przestaje płakać. Córeczka potrzebuje przytulenia, mojej obecności. Taki z niej przytulasek. 

Moja córeczka mimo, że jest trochę starsza chodzi spać ok. 22:00. Taki temperament córki. Również nie mam jak odespać w dzień, bo cały czas jest aktywna. 

 

"Zapotrzebowanie na sen w pierwszym roku życia wynosi nawet 18 godzin u noworodka i systematycznie spada do około 13 godzin u dziecka rocznego. Podane wartości to tylko przybliżony, przeciętny czas snu, może się on znacznie różnić między niemowlętami w tym samym wieku. Niemowlęta potrzebują zwykle stałego planu dnia, wszelkie zmiany w rutynowych czynnościach, nadmiar wrażeń w ciągu dnia, to co dla starszych dzieci czy dorosłych jest atrakcją, może zaburzać nocny odpoczynek".

https://www.mp.pl/pacjent/pediatria/lista/95041,jak-pomoc-dziecku-ktore-ma-problemy-ze-snem-nocnym

Ja też myślałam, że mam straszne dziecko, bo do 10 miesiąca (do momentu kp) budził się co 3 godziny. Nie pamiętam o której chodził spać, ale też nie za szybko, a budził się z samego rana o 7, czasem przed. Wszyscy mowili, że jak przejdę na mm (niby bardziej sycace) to się to zmieni. Nic się nie zmieniło. Nadal się budził i za każdym razem dostawał mleko, a ja się martwilam, że nie będzie pomiędzy jednym, a drugim posiłkiem odstępu 3-4 godziny, bo przecież mm jest dużo cięższe, niż mleko z piersi. 

Od kad je więcej stałych posilkow, to coraz rzadziej się budzi. Ma w tym momencie 14 msc i postanowiłam zrezygnować z nocnego mleka jakiś czas temu - dostaje wodę. Od tej pory dużo lepiej śpi, rzadziej się budzi. Nie sądzę, że z Twoim dzieckiem jest coś nie tak, jedyna rada jest to, aby przyzwyczajać go do coraz większej częstotliwości stałych posilkow. To jak dziecko je w nocy zależy w dużej mierze, czy regularnie je w dzień i ile je. 

Mój dzień wyglądał tak samo do około roku... nic nie poradzisz, może akurat idą zęby albo dziecko się uczy raczkować? Nam się zdarzały lepsze dni, ale 4-5 pobudek to była norma do 1,5 roku, jak odstawiłam go od piersi będąc w drugiej ciąży zaczął przesypiać noce, ale są też takie kiedy budzi się jak kiedyś... w dzień koło roku przestawił się na jedną 1,5-2h drzemkę, idzie spać o 21-22 i wstaje 6.30-8 ostatnio po zmianie czasu... sprawdź morfologię i żelazo, ferrytynę, podawaj DHA, bądź cierpliwa - to minie

Poczekam jeszcze na inne wypowiedzi. Wokół siebie mam trochę znajomych z małymi dziećmi, żadna z mam nie narzeka na ich sen, jedzenie. Każda ma czas na przygotowanie obiadu, czasem i zakupy, ale nie spożywcze tylko odzieżowe, kosmetyczne....takie typowo pod siebie. Ja mam wrażenie że ciagle tylko karmię, usypiam, przewijam i bawię się na macie.  Dzieci znajomych bawią się dłuższy czas samodzielnie. Moje dziecko prawie cały czas płacze.

 

MMM pewnie masz racje z tym jedzeniem, spróbuje wydłużyć przerwy pomiędzy posiłkami.
 

 

Wszystko zależy od dziecka to napewno ale też i od mamy. Mój synek dość szybko przeszedł na mm i może dlatego było mi później łatwiej ustalić stale pory karmienia. Ogólnie do 4 mc miał kolki i od 4 mc miał rozszerzana dietę. Jak ustały kolki to jadł książkowo co 3-4 godz. W nocy nawet dłuższe przerwy. Jak miał około 7-8 mc w nocy już nie jadł wogole jak dostał mleko o 21 to budził się dopiero koło 6. Nie zagęszczała mu żadna kaszą. Wiem że to może nie jest łatwe ale naprawdę staraj się wydłużyc przerwy między posiłkami nie powinny być w tym wieku krótsze niż 3 godziny ponieważ brzuszek nie ma czasu odpocząć i też przez to może go boleć. Natomiast jeżeli chodzi o spanie ja dziecka nie trenowałam ale metoda odkładania do łóżka i brania na ręce gdy zacznie płakać i odkładania gdy się uspokoi po kilku tygodniach przyniosła porządny efekt i synek zasypiał sam. Powiem tak mój synek miał 4 mc kolki gdzie naprawdę dawał mi popalić nikt mi nie pomagał a jednak czas by ugotować i poprasowac się znalazł było ciężko. Kładłam się wtedy kiedy on a jak miał lepsze chwilę to starałam się jak najwięcej zrobić. Dzieci są bardzo mądre i wiadomo że najlepiej na rękach u mamy. W tym wieku są bardzo ciekawe wszystkiego u nas sprawdził się leżaczek jak już siedział obserwował ci ja robię.

Nie sadze żeby to był jakiś problem rozwojowy to chyba zależy od dziecka . Póki co córeczka jest noworodkiem wiec nie ms co porównywać ale powiem Ci jsk wyglądał sen mojego syna . Otóż przestał jeść w nocy w 7muesisvu życia odtatnis butelkę jadł koło 23.Zasypiał po kąpieli około 20 budził się między 5a 5.30.  W nocy mimo braku jedzenua budził się średnio co godz jak dobrze poszło co półtorej ale były noce ze co 40min . chcial się przytulić żeby dać mu smoka przykryć itp Misl początkowo dwie drzemki po około godz z wybudzeniem w trakcie i trzeba było dolulac . Okolo roku i 4miesuecy jedna dłuższa drzemka około 2godz . Byłam mega zmęczona zwłaszcza ze wstawał tsk bardzo wcześnie . Trwało to bardzo długo bo moje dziecko mając 2.5roku nadal nie przesypiaLO nocy . 
 

Mamameg, ciężko mi coś doradzić bo ja nie widzę w zachowaniu Twojego dziecka niczego niepokojącego. Są różne dzieci. Jak ja czytałam o tych 18 godzinach jakie noworodek powinien spać to myślałam co nie tak z moim dzieckiem. Potem wcale nie było lepiej. 2 drzemki i to po 30 minut w ciuągu dnia to od 6 miesiąca norma. A wcześniej nie było lepiej. I w nocy tak samo, śpi od 22 do 7, ale pobudka co 1-2h. I już do tego się przyzwyczaiłam. Mimo iż liczę, że drugie może okaże się śpiochem i będę miała czas zrobić obiad. Bo odkąd mam dziecko nie mogę robić, bo w pół godziny to mało co da się zrobić.

I też jestem przeciwniczką treningów snów, a jestem za rodzicielstwem bliskości, więc nawet jak w nocy dziecko mnie potrzebuje często to z podkrążonymi oczami, ale daje cyca i przytulam. I w skrytości liczę, że niedługo będą to tylko3-2-1 pobudki, a potem magiczne 0.

Nie widzę nic niepokojącego u Twojego dziecka, myślę, że nie ma tutaj czego diagnozować.

Moja córeczka skończyła 8 miesięcy i śpi podobnie, jeżeli chodzi o godziny. Zasypia po 20, wstaje po 6. W nocy budzi się raz lub dwa razy na jedzenie. W ciągu dnia pierwszą drzemkę ma około 10, śpi godzinę. Druga drzemka jest około 15 też śpi godzinę. W ciągu dnia nie karmię jej już piersią. Są dni - jak dziś, że cały dzień była marudna, nie dała się odłożyć do łóżeczka na drzemkach. Nie chciała się bawić. A są takie, że ciągle się śmieje. Jak słucham koleżanki ile godzin w ciągu dnia przesypia jej synek i ile śpi w nocy to też się zastanawiam czy moja córeczka musi potrzebować tak mało snu :) 

Wydaje mi się z Twoim dzieckiem jest wszystko ok z moim synkiem do roku też tak było. Później dopiero zrobił sobie jedna drzemkę a dłuższą no tylko tyle że był na mm. Teraz córeczka kończy pół roku prawdę mówiąc to ma jedna drzemkę dłuższą w ciągu dnia ok 1,5 do 2 godz a później ze 2 po parę minut. Zasypia ok 20:30 i po ok. 7 godz budzi się na pierś a później to jeszcze godzinka i od 5:30 lub 6 juz nie spi. Także myślę że dzieci są różne i różnie potrzebują snu. Trochę dziwne jest to że Twój synuś zawsze budzi się z płaczem a może po prostu potrzebuje bardziej Twojej bliskości albo idą ząbki i mu doskwierają 

Mamameg u mnie też takie małe ABCD jest;-) nie śpi a ciągle coś broi... w domu kilka km robimy spacerując... też jak się bawi to tylko ze mną... też nie mam czasu dla siebie... tragedia no ale co poradzimy?

W rodzinie jest kilka miesięcy młodsza Jagodka i też mną aż telepie jak słyszę że o 19 wkładają ją do łóżka, poglaszczą po głowie i śpi do samego rana... w dzień też śpi ;-) no widać jedne dzieciaki są takie a drugie takie...

 

Paulina a jak byśmy zrobiły ta morfologie to czego szukać? Jakich nieprawidłowości, pod jakim kątem te badania wykonać? 

Trudno w tej chwili jednoznacznie stwierdzić co najbardziej wpływa na takie zachowanie ale może być kilka przyczyn.Według mnie Twoje dziecko rozwija się normalnie i uważam,że dużo dzieci w tym wieku podobnie się zachowuje.Oprocz tych wskazówek , które już wcześniej dziewczyny wymieniły pomyślała bym jeszcze o możliwym, doskwierającym ząbkowaniu.Jak wiadomo to długi i męczący etap dla wielu niemowlaków.Ja strasznie się męczyłam z synem od 1rż do 18mż ,to był okres , który myślałam,że już nigdy się nie skończy :( Nocki to był koszmar.Budził się często z płaczem, ciągle tylko cyc i cyc.Rano chodziłam jak przetrącona. Na raz szły 3i4.

Musisz cierpliwie jakoś przetrwać, kiedyś przejdzie i w końcu się wyśpisz.Ja też wciąż wstaje minimum raz już prawie dwa lata ;) Myślę,że prześpię noc dopiero jak odstawię od piersi.

Mojego brata córka od 6 msc też cały dzień marudna, piszczala, drzemka to jedynie 20minut, w nocy cycek. Cały czas szły jej zeby..

Mamameg, ja również ciągle bawiłam się z córeczką na macie i nadal się z nią bawię na macie. Córeczka pomimo tego, że ma dużo rozłożonych zabawek na macie nie umie się sama bawić. Cały czas się z nią bawię i poświęcam jej jak najwięcej czasu. 

Obiad gotuję gdy córeczka ma drzemkę w ciągu dnia. Czasami gotuję wieczorem jak mąż jest w domu i to on może przypilnować córeczki. 

Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby gdybyś odciągnęła mleczko dla dziecka (jeżeli kp) lub przygotowała mm w proszku do pojemników (jeżeli podajesz mm) i jak jest ktoś z rodziny w domu np. partner aby to on zajął się dzieckiem a Ty wówczas miałabyś czas dla siebie na kobiece sprawy np. wyjście na zakupy odzieżowe. 

Moja ma 15 miesięcy śpi w dzień max 1.5h. spać chodzi zazwyczaj 19.30-20 a wstaje 7-7.30. przyzwyczaiłam się już że coraz mniej spi

No niestety trzeba jakoś to przeżyć :) ja jak córeczka wstaje po 6 to sobie tłumaczę, że do pracy też tak wstawałam to i teraz dam radę :) i tak śpi w miarę dobrze, budzi się po 6-7 godzinach na jedzenie ale jedzeniem bym tego nie nazwała, raczej cmokaniem piersi :) później budzi się po 5, trochę possie i wstaje po 6. 

Mój synek także do zabawy potrzebuje towarzystwa.Od maleńkiego tak było.Jak zaczął sam stabilnie siedzieć to zawsze domagał się uwagi kogokolwiek.Sam potrafił się pobawić może z 5minut więc uważam,że to takie standardowe u dzieci.

Dzieci mają takie etapy regresu snu , córka miała taką zmianę koło 8 miesiąca i trochę 9. Noce była masakra co chwilę się budziła w dzień to samo spała 30 minut godzina max. Gdzieś w połowie 9 miesiąca się uspokoiło , podejrzewam, że to może mieć związek ze skokiem rozwojowym albo idą zęby.

Ja córkę podrzucam teraz mężowi , jak byłam mega padnięta to ratowała mnie mama, ale teraz zostaje tylko dogadać się z mężem :( Teraz córka ma 10 miesięcy jest lepiej w nocy tylko na picie się budzi, ale w dzień do tej pory ma dni , że ciągle mnie woła i nie mogę bez niej nic robić. Ja nic u córki niepokojącego nie zauważyłam ,ale obstawiam ,że to skok rozwojowy :) Na pewno minie:)

Mamameg bądź dzielna wszystko minie :*