Kasza jaglana, kukurydziana dla 8-miesięcznego dziecka

Witam, jestem na etapie rozszerzania diety swego 8-miesięcznego synka i zaczęłam się zagłębiać w etykiety kaszek dla niemowląt i ku memu zdziwieniu, zawierają one chemię! No horror, chemia jest wszędzie, prawie. Stąd moje pytanie do eko mam - jakie kasze dawały swoim dzieciom i w jakiej formie? Ja zamiast tym słodkim gotowym bobovitom i nestle itp, zaczęłam gotować kaszę jaglaną i kukurydzianą, póki co. Kleik ryżowy daję właśnie z torebki i mimo, iż w składzie nie ma żadnej chemii, doczytałam się w książce ‘Zamień chemię na jedzenie’, że też nie jest szczególnie zdrowy. Czekam na wasze alternatywne pomysły na kupne kaszki i kleiki :slight_smile: