Karmienie piersią w nocy

Nocne karmienie piersią jest dość uciążliwe. W ciąży byłyśmy senne, lubiłyśmy ucinać sobie drzemki podczas dnia. Po urodzeniu malucha wszystko się zmienia. Na początku dziecko budzi się w nocy co 2/3 godziny na karmienie (tak było i z moją małą). Gdy jesteśmy " świeżo " po porodzie, rana czy to po cesarskim cięciu czy po nacięciu krocza mocno boli i rwie, ciężko jest nam się podnosić do karmienia malucha. Najlepszym pozycją do karmienia nocnego jest pozycja na leżąco. Przede wszystkim wygodna dla nas. Trzeba pamiętać tylko aby po karmieniu unieść dziecko do odbicia lub jeśli i na to nie mamy siły, ułożyć chociaż na boku aby nie zakrztusiło się mlekiem.
Dodam również, że plusem karmienia nocnego jest to, że nasze mleko jest wtedy najbardziej treściwe (tłuste). Wyczytałam gdzieś, że o 4 nad ranem zawiera najwięcej tłuszczu.
Są niemowlaki, które nie budzą się tak często na karmienia ( mamy szczęściary), wiadomo malucha trzeba karmić " na żądanie" lecz jeśli maluszek dobrze przybiera na wadze nie trzeba go budzić co 2/3 godziny w nocy.

użytkownik Marzena.Ganfler - Ile razy w ciągu nocy musicie karmić swojego malca ? Jak długo trwa Wasze karmienie

oj tam w nocy jest uciazliwe ale co tam warto sie przemeczyc, wlasnie w nocy mleko jest tłustrze dzieki temu dziecko jesli jest niejadkiem bedzie przybierało na wadze.

Ja jestem szczesciara - moj synus ma trzy miesiace i od samego poczatku budzi sie tylko jeden raz na karmienie w nocy a potem dopiero ok 6-7 rano. Mimo to bardzo ladnie przybiera na wadze. Mam jednak kilka kolezanek ktore karmia co 2 -3 godziny w nocy.

Mój synek budził się od maleńkości do 5 miesiąca raz w nocy na mleczko ok 2 i spaliśmy do 6-7, więc nie było to uciążliwe a właściwie przyjemne. Gorzej jest jak idą ząbki, to nie wiadomo czy chce jeść czy się bawić…

ja nie karmie piersia ale w nocy wstawałm na poczatku co 1-2 h bo był głodny. Teraz wstaj tylko raz a ma juz 9 miesięcy. Dzieci same wiedzą kiedy i o jakiej porze chcą jeść.

Niestety to że mój synek zaczął przesypiać 5 czy 7 godzin bez pobudki nie oznaczało dla mnie tulu godzin nieprzerwanego snu…
Piersi domagały się tego by je opróżniać więc chcąc nie chcąc musiałam wstawać i ratować się laktatorem.

Teraz na szczęście muszę to robić co 4 czy 5 godzin.

Ja nie miałam problemów z karmieniem piersią w nocy, bo spałam z córcią w jednym łóżku i gdy tylko była głodna, od razu dostawała pierś. Wygoda niesamowita, bo karmisz i podsypiasz, a z rana nie czujesz się ani nie wyglądasz jak zombie. Co do pozycji to zawsze kładłam córkę na boczek, podpierając zwiniętym w rulon kocykiem.

Ja nie mogłabym spać z maleństwem.
Niedawno był przeziębiony więc spałam z nim, budziłam się na każde kaszlnięcie czy prychnięcie. Spałam a właściwie to czuwałam żeby go nie przycisnąć i przykryć kołdrą. Pewniej się czuję kiedy on jest w swoim łóżeczku obok mnie.

W pierwszym miesiącu mały miał kilka nocy że budził się co 1,5 -2 godz.
Po tygodniu miałam taką jazdę, że kiedy mały zaczął płakać tuliłam poduchę myśląc że go przytulam.

Dobrze że mąż był przytomny :slight_smile:

Oj długo karmiłam córe w nocy, ale warto. W nocy pokarm jest bardziej sycący. Poza tym babel lepiej sie rowzija :slight_smile:

W ciągu dnia starałam odciągać taką ilość mleka, aby starczała na noc i tutaj tatuś miał pole do popisu bo to on podawał mleczko z butli. Jeden raz ja musiałam wstać ponieważ moje piersi były przepełnione mlekiem i musiałam przystawić córkę/

Joanna u mnie jest dokładnie odwrotnie. ściągam mleko w nocy, by tatuś miał “rezerwę” w dzień.
Poza tym przydaje się mieć coś w zanadrzu na czkawkę :slight_smile:

Ja nie sadze ze karmienie piersia w nocy jest dosc uciązliwe nie zgadzam sie z tym. Poniewaz jesli kobieta moze i ma pokarm to powinna karmic dziecko piersia. Uciazliwe jest niocne wstawanie trzy razy albo wiecej w nocy i szykowanie dla malucha butelki z mlekiem. A tak przykladasz dzieciatko do piersi i wszyscy sa zadowoleni i mama bo nie musi wstawac i szykowac butli i tata bo go nie zganiaja z łozka i maluch bo szybko dostaje to co chce

jak mala jest zdrowa to wogole albo raz ale jak dopada ją choroba to nawet 4 razy… a trwa może 5 minut

Moja córeczka do czwartego miesiąca budziła się w nocy na jedzonko dwa razy. Byłam taka zadowolona:) Niestety później to się skończyło. Mała zaczęła się budzić co trzy godziny, czasem częściej.
Karmienie piersią w nocy jest uciążliwe, ale na pewno nie tak bardzo jak wstawanie i przygotowywanie mleka modyfikowanego. Ja biorę małą do siebie na pierwsze karmienie i potem już z nami zostaje. Minusem jest to, że przyzwyczaiła się z nami spać. Ale tak jest wygodniej. Obudzi się dostanie cyca i za pięć minut śpimy dalej.
Pokarm w nocy rzeczywiście jest tłuściejszy i lepiej wpływa na rozwój dziecka.
Ja zawsze tłumaczę to sobie tak, że już niedługo będę tęsknić za tym, że moja córeczka była taka malutka i budziła się w nocy na jedzenie. Teraz jest taka zależna ode mnie:) Mogę dać jej coś od siebie… A jak to się skończy będę za tym tęsknić. Jeszcze przyjdzie pora na to, żeby się porządnie wyspać:)

Dla mnie karmienie w nocy to sama przyjemność. Moja córcia budzi się 2 razy w nocy (ok. godz. 1.00 i 4.00) i nie sprawia mi to żadnej trudności, a rano budzę się wyspana i wypoczęta. Czego nie robi się dla naszych maluszków :)?

na piersi karmilam co troche,
na butelce wstaje jakies 4 razy czasem mniej czasem wiecej

Na początku, gdy po wyjsciu ze szpitala kazali Małą karmić nie żadziej niż co trzy-cztery godziny to ostatnie karmienie miałyśmy o 22, potem wstawałam o 2 i o 5. Podkreślam, że to ja wstawałam, córeczka spała a ja ja karmiłam na śpiocha. Teraz budzi się około 3-4, karmienie trwa około 15 min, w sumie to czekam az zaśnie przy cycusiu i odkładam, potem podbudka ok 6, znów karmie i spimy do 9 :slight_smile: Źle nie jest

Kiedy dziewczynki miały tak do pół roczku oczywiście podawaliśmy im w nocy oczywiście mleko. Jednak gdy nasza neonatolog stwierdziła, że już nie muszą jeść w nocy bo potrafią zgromadzić zapas w brzuszku to podawaliśmy im do picia jedynie wodę. Dzięki temu szybko oduczyły się nocnych pobudek.

5 razy w nocy ale przez dwa miesiace aby potem butla