Język ciągle na wierzchu

Moja prawie 5 miesięczna córeczka ciągle wystawia języczek. Czy to normalne? Pani pediatra powiedziała że do 6 miesiąca tak, lecz ja mimo wszystko się martwię.

Mój chrześniak też całymi dniami miał język na wierzchu… na spaniu też… z wiwkiwm mineło ale w którym dokładnie miesiącu to nie pamiętam ale na pewno troche później niż 6miesiąc

To na pocieszenie powiem Ci, że moja 8 miesięczna mała zaczęła wystawiać język tak od tygodnia. Pukam w ten języczek palcem to się śmieje i chowa. Na razie tym się nie martwię i poczekam jak sytuacja się rozwinie.
Jeżeli zdaniem pediatry, który regularnie widzi małą, rozwija się ona prawidłowo, to nie widzę powodu do niepokoju. Zawsze możesz skonsultować dziecko u neurologa, ale do niego trzeba albo skierowanie (czytaj kolejki) albo prywatnie.
Możesz tez oznaczyć ten wątek jako pytanie do pani ekspert. Ona jako fachowiec udzieli Ci bardziej wyczerpującej porady.

Mój ma 10 miesięcy czasem tak robi,rzadko bo rzadko ale jednak :wink: pewnie to o niczym złym na świadczy,Twój lekarz ogląda dziecko więc gdyby coś było nie tak to by pewnie zauważył :slight_smile:

Moja córka też przez to przechodziła, pomimo pewnych obaw…nawet rehabilitantka zastanawiała się czy to nie jest na tle neurologicznym. Przeszło jej to niespostrzeżenie, nawet nie wiem kiedy…także nie masz co się martwić, na pewno pozbędzie się tego nawyku…Albo tak jak sugeruje Artan zadaj pytanie ekspertowi w tej sekcji.

Wydaje mi sie ze nie masz sie co martwic moja Miska tez miala taki etap i Jej przeszlo wiec glowa do gory :slight_smile:

W mojej rodzinie mamy takie doświadczenie z wystawianym języczkiem przy chłopcu, którego mama ma chorą tarczycę, i pediatra powiedział, że to często jest wyznacznikiem choroby tarczycy. Nie pamiętam czy nadczynności czy niedoczynności, ale niestety się potwierdziło w badaniach. Wczesna interwencja farmakologiczna znacznie pomogła. Ale mama tego chłopca była poważnie chora.

Tak Agulka, jednym z objawów niedoczynności tarczycy jest przerost języka co uwidacznia się w postaci wystawiania jego na zewnątrz. Niemniej w niedoczynności rzadko zdarza się by był to objaw izolowany, towarzyszą temu też inne, o których pisać nie będę bo to zbędne. Najczęściej niedoczynność ujawnia się na przełomie 2-3 miesiąca, a tu u autorki wątku języczek wystawiany jest od urodzenia. Jest to ciężkie schorzenie i w Polsce hipotyreoza została włączona do badań przesiewowych noworodków - więc każde dziecko jest w tym kierunku diagnozowane tak jak i zapewne nasza bohaterka.

U mnie synek też wystawiła długo język. Pani logopeda stwierdziła że będzie mieć problemy z wymową ale przeszło samo. Co do wymowy to nie wiem bo syn jeszcze nie mówi.

A moja wraz z tym wystawianiem języka zaczęła gadać po swojemu :slight_smile: i tak od tygodnia nawija " daj, dej" :slight_smile:

ja jestem na etapie mama co to jest i co chwile tylko mama co to jest co to jest

Ostatnio pisałam, że córka ten etap ma już za sobą…a okazuje się wręcz odwrotnie w ostatnim czasie gdy rozpoczął się czas ząbkowania z nadmiarem wytyka język.

Klio widocznie przez te ząbki wystawia język. Może to przynosi jej ulgę. Pewnie też mała mocno się ślini.

oby to były zęby, bo na początku długo ich wyczekiwaliśmy…teraz jak pojawiły się dwa z pewnym utęsknieniem czekam na kolejne, gdyż nie wiem…co tak naprawdę mojej córce dolega.

klio tak jak pisze Beata, ja też uważam, że to przez ząbki.

U nas wystawianie języka dopiero się zaczęło od 4mies

Moja Miśka zaczęła teraz wystawiać język ale pojawiły Jej się na dole 2 ząbki i wydaje mi się że się nimi bawi, sprawdza co to nowego ma w buzi tak z ciekawości

No właśnie u mniw też mój Kuba zaczął mega wystawiać jeęzyczek… a przy tym mu pełno śliny ucieka hehe

U nas zabkow nie ma…ale jezyk na wierzchu owszem. I zaciaganie wargi dolnej do srodka :slight_smile:

Moja mała jeszcze nauczyła się marszczyć nosek :stuck_out_tongue: