Jestem wyrodna matka -nie daje rady!

Justa a sprawdzałaś czy bóle brzuszka nie są przez mleko krowie? Pisałaś, że karmisz piersią, może spróbuj na kilka dni odłożyć wszelkie posiłki z nabiałem na bok i obserwuj malutką. Moja niestety jadła mm bo nie nadążałam ściągać a z piersi jeść nie chciała, zresztą sama piłam mleko itp. i miałam identyczną sytuację. Nie wpadłam na pomysł, że to może być alergia pokarmowa. Odwiedziłam 3 pediatrów i nic. Dopiero w 4mscu wyszła wysypka i lekarz stwierdził alergię na bmk. Po zmianie mleka nasze życie się zmieniło  :) 

 

A i w akcie desperacji próbowaliśmy używać suszarki i działała. Tak nią suszyliśmy że aż się plastik stopił ale przynajmniej mała spała... żadne aplikacje czy szumisie  nas nie działały

Justa Mama oj wiem o czym piszesz z córką miałam tak że nie mogłam jej odłożyć bo płacz najlepiej na rękach, na szczęście teraz wiem że to mija, oduczyłam ją tego jak zaszłam w drugą ciąże ale miała już wtedy 18msc.

Wczesniej chusta nam bardzo pomagała dzięki niej mogłam posprzątać, ugotować, mieć 2 ręce wolne. 

Słońce musisz dać radę bo jak nie Ty to kto? No jasne ze Ty dasz radę! Jaka masz różnice wieku? Ile ma młodsze ile starsze może coś wspólnie wszyscy wymyślimy i znajdziemy jakiś pomysł by móc choć trochę Ci pomóc, ale nie załamuj się nie obwiniaj bo to nic nie da! Jesteś wspaniała mama bo ta zła by to wszystko olała a Ty starasz się coś poradzić! 

JustaMama a jak jest z wózkiem lubi? Może woź po domu. Ja raz pracowałam albo zmywalam wożąc noga przód tył. Pomagało u nas

Aneczka Justa chyba pisała że nie ma wózka w domu bo musialaby go wnosić na trzecie (?) piętro. 
 

Moim zdaniem trzeba przetrwać, taka prawda.

Ja na miejscu Justyny sprawdziłabym jeszcze jak to jest z tym krowim mlekiem. Ale proponuje odstawić na tydzień lub dluzej bo alergen potrafi być długo w organiźmie. Moim zdaniem alergia w tym wypadku jest bardzo prawdopodobna, bo to jak Justa opisuje zachowanie córeczki to jakby pisała o moim synu, córka MMM tez miała identyczne „objawy”.

 Justa sprobuj odstawic wszystko co ma nabiał i mleko w składzie. Jeśli podajesz małej mm to zadzwon do pediatry może wypisze refundowany bebilon pepti (powiedz że podejrzewasz skazę).

Mamameg dobrze pamiętasz nie mam wizka w domu ale podejrzewam aneczka ze nie załatwił by sprawy gdyż na spacerach póki śpi jest ok jak się budzi to często kończy się na rękach tak płacze . 
 

dziewczyny czy wam było wygodnie robic wszystko z dzieckiem w chuście ? Jak to ribilyscie po prostu motalyscie chustę i nosulyscie poki nie zrobiliście wszystkiego ? Czy wszystko byłyście w stanie robic z dzieckiem w chuście ?

 

mama Majki i mamameg powiedzcie mi dokładniej czy u was jedynym objawem nietolerancji bylo płaczliwe nieodkladalne dziecko ? Kupki normalne ? czy byłyście pewne ze powodem płaczu są bóle brzuszka ? Bo mój problem polega na tym ze nie jestem tego pewna .

ja spożywam bardzo dużo nabiału i podejrzewam ze byłoby ciezko mi z tego zrezygnować i gdyby się okazało to to pewnie szybciej bym odstawiła od piersi bo u mnie zazwyczaj polowa posiłków jest mleczna :( czy zsdtepowanie mlekiem roslinnym załatwiło by sprawę ? Moze głupie pytanie ale nie msm nikogo wśród bluskich z alergia wiec nic nie wiem na ten temat 

U mnie też dziecko było na początku nieodkładalne, więc wiem o czym mówisz. I nie miał żadnej alergii, kolek czy czegoś innego. Po prostu musiał być blisko. Nawet jak spał nie było możliwości aby sam leżał na łóżku czy kanapie, tylko rączki. To po 3 miesiącach minęło. Nie wiem jakby to było jakbym miała starsze dziecko. Ciężko mi to sobie wyobrazić.

Więc nie jesteś straszną matką. Starasz się i dasz radę. Musisz to przetrwać i przeczekać, a będzie coraz lepiej. Ja mając jedno dziecko nie raz je odkładałam niech się wyryczy. Może to trwało 2 minuty, ale ja ochłonęłam i też nagle było mi żal tego maleństwa, bo ono nie rozumie. Nie miej do siebie pretensji, że nie dzielisz czasu równo na dzieci. To się tylko fajnie mówi, żeby tego starszego nie zaniedbywać. O tym teraz nie myśl. Z czasem mu wynagrodzisz. 

Pomocy piszesz, że nie masz możliwości mieć, a mąż pracuje. A może w weekend zrób sobie 2 godziny tylko dla siebie? jakaś kawa z koleżanką jak mąż już będzie? Czy kąpiel z bąbelkami? To na prawdę może wiele dać i naładować baterie. 

Mój synek miał stwierdzone kolki. Ale później nie byłam tego taka pewna czy ten płacz to tylko wina kolek. Miał zmiany skorne mało spał dużo płakał. Ok 3 msc minęło. Ale w jednym czasie jak zaczęłam stosować maści to też odstawilam jogurty naturalne i inke zaczęłam pić bez mleka do tego preparat na kolki. I była znaczna poprawa. Zmiany znikły, spokojniejszy. Wcześniej miał też czasem kupki z białymi grudkami. Więc może to była nietolerancja laktozy. Może rzeczywiście tak jak piszą dziewczyny spróbuj odstawić nabial. Na kilka dni i zobaczysz. Od jutra ruszają gabinety fizjoterapeutów może udaj się sprawdzić może coś z napięciem mięśniowym. 

JustaMama syn miał normalne kupki, nie miał wysypek, nic kompletnie z tych rzeczy. Jak miał kilka tygodni odkryłam że lubi spać na mnie, brzuch do brzucha i mógł spać tak 2h. Czasem czekałam aż mocniej zaśnie i próbowałam odłożyć do łóżeczka, po 5-10 minutach budził się z placzem, prężył się. Najedzonego odkładałam na matę, płacz. Tylko na rękach było Ok. Najpierw ograniczyłam nabiał, było lepiej wiec przeszłam na dietę bezmleczną. po tym czasie nie było już tego histerycznego płaczu, prężenia, kopania nóżkami. Pozostał niespokojny sen. Do teraz ma drzemki po pół godziny, budzi się z reguły z płaczem, ale brzuszek nie jest wzdęty. 
Mozesz zastąpić mleko krowie roślinnym. Mnie najbardziej odpowiada ALPRO  kokosowe z biedronki i takie tez podaje teraz synowi (robię mu kasze mannę lub płatki owsiane na tym mleku, jajecznicę). W czasie kryzysu jadłam tylko kanapki z pomidorem, dżemem, ewentualnie swojską wędliną bo praktycznie we wszystkim jest mleko. Dopiero po jakimś czasie znalazłam wędlinę bez mleka w składzie (Lidl). Poniżej wstawiam zdjęcia żeby łatwiej było znaleźć w sklepach.

1

Justa, początki zawsze zazwyczaj są trudne.Nie jesteś złą, wyrodną matką.Takie sytuacje ,o których napisałaś zdarzają się wielu kobietom.Nie jesteś robotem ,masz prawo być zmęczona.Spróbuj rad , które dziewczyny podpowiadają.Może zmień dietę.

Według mnie te pierwsze miesiące życia dziecka często dają w kość większości rodziców a wtedy nie pozostaje nic tylko czekać na lepsze czasy niestety.Moze układ pokarmowy potrzebuje dojrzeć.

Justamama a próbowałaś mleczne produkty zastąpić tymi bez laktozy? U mnie to pomogło. 

Ja nie miałam chusty przy starszym i też był nieodkladalny ale go bujanie uspokajało więc miałam taki bujaczek, wszystko z nim robiłam sprzątałam, gotowałam itd. I tylko noga mi chodziła cały czas nawet jak nie bujałam to miałam taki odruch tak już byłam znerwicowana, ale tez dziewczyny myślę że mają rację i po 3 miesiącu powinno być lepiej oby tak było życzę Ci tego:) 

JustaMama jeżeli masz High Neeg Baby niestety na to recepty nie ma. Trzeba jakoś przetrwać. 

My mieliśmy uczulenie na nabiał przy KP musiałam odstawić jogurty sery wszystko ograniczyłam do minimum  ale u nas była wysypka na ciele twarzy i bóle brzuszka. Do tego ulewanie, męczyliśmy się miesiąc czasu ale minęło i fakt to było pierwsze dziecko z 1 dzieckiem mimo wszystko łatwiej było niż z 2. 

 

Tak, motalam i w chuscie mylam podłogi, gotowałam, odkurzałam, mylam garnki, okna w sumie to większość rzeczy potrafiłam zrobić. A przy 2 dziecku nauczyłam się nosić na plecach i jest dużo wygodniej, w chuscie się bałam i nie miał kto mnie poprawić ale w nosidle już bez problemu na plecy wrzuciłam i o wiele wygodniej było (jak już usiadl porządnie) 

Justa u mnie alergia wyglądała tak : W szpitalu w pierwszy dzień mała dostała mm i płakała całą noc. Później 2 dni kp. Było generalnie ok ale nie mogłam odstawić od piersi nawet na 2 minuty. Po powrocie niemądra karmiłam raz z piersi a raz butlą bo miałam obolałe brodawki. I tak 4 dni było dobrze. Potem tygodniu miałam zapalenie i jadłam antybiotyk a dziecko tylko mm i zaczęło się. Najpierw ciągle płakała dzień i noc. Spała na mnie w dzień albo obok w nocy bo do łóżeczka nie było mowy. Po każdej butli płakała. A jadła co 1-2h, po tym płakała, jak skończyła to ja jeszcze ściągałam mleko i zanim zanełam to znów to samo. Po 3 tyg zaczęły się zatwierdzenia więc zmieniliśmy mleko jak radziła położna. Poprawiło się na tydzień i potem znów to samo. Wtedy już prawie samo mm jadła bo ja mało co ściągałam a z piersi nie chciała. Kupki robiła coraz rzadziej bo co 4-5dni. W dzień jak zrobiła kupkę to było ekstra a w kolejny już znów płacz, prężenie. Dopiero w 4 mscu mała dostała wysypki i lekarz stwierdziła alergię na bmk. Wcześniej konsultowalismy to z 3 pediatrami i żaden nie wspomniał o możliwości alergii a my nie byliśmy tego świadomi i tak się dziecko męczyło.

Może mogłabyś spróbować na jakiś czas odstawić wszelkie mleczne? Może tydzień? Ja sama uwielbiam mleko itp i dużo też spożywałam i rozumiem Cię ale może się to opłacić. Jeśli jednak córce bedzie lepiej to będziesz pewna, że to przez nabiał. Wtedy podejmiesz decyzję o zmianie diety albo karmieniu mm dla alergików. Może warto dla spokoju dziecka i Twojego? Jesli sie to potwierdzi to zystaksz więcej spokoju, czasu dla siebie i synka :) Daj znać jaką decyzję podjęlaś 

A Ty Justa wciąż dokarmiasz mm? Jeśli tak to można kupic Nutramigen LGG w aptece bez recepty ale bez refundacji jeśli lekarz nie chciałby wypisać recepty. Bebilon Pepti chyba już tylko na receptę.

Pierwsza noc kiedy synek mi przeplatał cała jakiś tydzień po powrocie ze szpitala z mężem nosiliśmy go cały czas na zmianę na szczęście był na tacierzynskim jeszcze. Pamiętam że synek usnął o 6 rano a ja czekałam do 7 by zadzwonić do bratowej bo nie wiedziałam co się stało dlaczego tak płakał czy mam iść z nim do lekarza. Bratowa przeanalizowała ze mną dietę z ostatnich 2 dni i okazało się że sprawcą była kanapka z żółtym serem. Od tamtej pory nie zjadłam już nic z laktoza do końca karmienia. Niestety potem przyszły kolki u jeszcze bardziej restrykcyjna dieta aż w końcu skończyło się na mm.

MsmaMajki u nas tydzień w szpitalu była głównie ns mm i było ok po powrocie do domu dopiero tak się stało. 
Nie msm pojęcia czy w dzień to tez wina brzuszka bo dziś w nocy ewidentne bolał ja brzuch mimo zrobionej kupy prężyła się wyginala machała rączkami szczypała i darła przez trzy godz :(. 

stwierdzilam ze sprubuje zamienić nabiał na produktu roślinne powiedzmy przez tydz i będę obserwować . Mm dokarmiam tylko w nocy wiec jeśli to będzie powód to powinna wtedy tak płakać tylko po podaniu mm prawda ?

 

mamameg dziekuje za zdjęcia 

Justa u nas najczęściej tak było że tuż po zjedzeniu płakała najbardziej. Tylko jadła często wiec jak juz przestała płakać to zaraz była głodna. Jak zmiana Twojej diety pomoże to może dodawaj Delicol albo jakiś Enzym Laktaza czy coś po podaniu mm? Zobaczysz. U nas troszkę pomagał Espumisan pewnie dlatego, że miała gazy i zatwardzenie. 

A czy podajesz to samo mm co w szpitalu ?

Ja podaje krople bobotic forte. 
w szpitalu dostawała dwa mleka nan i bebilon . ja podaje bebilon 

Ja też podawałam bobotic w naszej rodzinie kN się sprawdził było widać że faktycznie pomaga maleństwu w przeciwieństwie do espumisanu, Justamama może jak przejdziesz na tą dietę bez nabiału będzie lepiej, oby tak było trzymam kciuki. 

Dziewczyny Brdzie mi ciezko bo nie wiem gdzie i czego szukać może któraś pomoże . Mleka roślinne kupiłam dziś w biedronce co prawda kawa z ryżowym najlepsza nie jest :p ale trudno .

ake może podpowiecie gdzie szukać i jakiej firmy jogurtów /serków bezmkeczbych o ile są ? 
przyznam ze ja na drugie śniadanie i podwieczorek najczęściej jem owoce z jogurtem czy to w normalnej formie czy tez koktajlu wiec szukam zamienników 

JustaMama może deserki sojowe Alpro (Żabka, Tesco, Carrefour, Piotr i Paweł, Społem) albo jogurty kokosowe Joya (Piotr i Paweł)