Nie kupuję specjalnej wody. Mamy własną studnię,a le dużo kamienia jest w wodzie i dlatego używam dzbanka filtrującego. Ja słyszałam że primavera jest dobra dla mam w ciąży i dzieci
Każda woda tak na dobrą sprawę z atestem Instytutu Zdrowia Matki i Dziecka jest dobra dla kobiet w ciąży i dzieci.
ja tam daje przegotowana wodę wiec 
chociaz taka brita by sie przydała tylko wymieniac filtry trzeba dosc czesto
Najlepsza jest woda z kranu - tyle, że przegotowana i nie filtrowana. Przez filtrowanie zabiera się za dużo minerałów. Im twardsza woda tym gorsza do prania, ale lepsza do picia, bo ta twardość to jony wapnia i magnezu. Po prostu twarda woda to woda dobrze zmineralizowana. Kamień, który się wytrąca to też od jonów wapnia i magnezu. Większość wód butelkowanych ma za mało minerałów i w związku z tym bardziej odwadniają niż nawadniają.
AnnaMa woda zawierająca dużo minerałów jest dobra dla dorosłych. Dziecko potrzebuje wody niskomineralizowanej, ponieważ inna obciąża jego nerki.
Zgadzam się z Beatą74 nie podałabym dziecku wody z kranu do picia.
Greendream co do wymiany filtrów to mi filtr Brity starcza, gdzieś tak na miesiąc. Koszt wymiany filtru Brity to akurat około 10,00zł za sztukę. Z tego co się orientuję filtry Dafi są troszkę tańsze, a mają taki sam efekt, także warto zainwestować.
Brita mi ostatnio troszkę podpadła, zakupiłam filtry, a po przefiltrowaniu pływają czarne drobne kuleczki. Sprawdzam co to jest na internecie i piszę do brity, okazuje się że to węgiel się wytrąca. Jest on w filtrze i czasem może tak się zdarzyć, że przedostaje się do przefiltrowanej wody. Z wszystkich filtrów z zestawu który kupiłam tak się dzieje. Robienie mleka na takiej wodzie,mimo, że producent przekonuje że jest to bezpieczne nie przekonuje mnie.
U nie kilka maleńkich fragmentów węgla jest widoczne ale w górnej części dzbanka Brita tam gdzie wlewam wodę być może dlatego że ciśnienie wody z kranu jest większe. Natomiast woda już przefiltrowana jest czysta, i taką przegotowuję. Ja zdecydowanie wolę przefiltrowaną wodę ponieważ nie w niej tyle osadu co w przegotowanej kranówce. Pamiętam że gdy byłam mała to mieliśmy filtr do wody w kształcie piersi ( nazywaliśmy go cycusiem) zawieszało się go nad kranem i wlewało się wodę która przepływała przez kilka warstw filtra węglowego , strasznie długo to trwało.
Co do wątpliwości Li28 to węgiel używany w dzbankach filtrujących jest węglem aktywowanym takim samym jaki jest stosowany w lekach na biegunkę i niestrawność.
Tak wiem doskonale, że to węgiel aktywowany który stosuje się w lecznictwie. Ale po co mam go mieć w wodzie przefiltrowanej na bazie której robię mleko. Po co moje dziecko ma dostawać jakąś tam mininalną dawkę tego węgla. Przecież to niemowlę. Długo używałam brity, ale trochę się zraziłam.
A może to wina wadliwego wkładu? Zawsze można zareklamować bądź napisać do producenta z prośbą o wyjaśnienie dlaczego tak się dzieje.
Pisałam do producenta ale dostałam informacje, że tak może być. Może i by się udało reklamować. Ale mysiałabym wysyłać na swój koszt pewnie, szkoda zachodu. Używam nadal tylko dla nas. Małemu przegotowuje wodę źródlaną. Kupiłam w zestawie po promocji. Jak kupowałam na sztuki nie było takiego problemu. Wykończę te które mam a potem pewnie znów zakupię ale teraz już pojedyncze po normalnej cenie i zobacze.
Możesz powołać się na niezgodność towaru z umową. Towar jest wadliwy i podlega wymianie. Możesz np. podejść do sklepu gdzie to kupowałaś, albo bezpośrednio wysłać do producenta, ale to na własny koszt, jak wspomniałaś.
Justyna paragonu nie zatrzymałam bo kupowałam w jednym z hipermarketów wraz ze spożywczymi produktami i jakoś tak wyrzuciła z przyzwyczajenia. Używam tych wkładów ale tak jak pisałam dla nas. Ale dzięki za zainteresowanie:)
Nie ma problemu
