Jaka lalka dla dziewczynki

dziś byliśmy w sklepie i widziałam fajną lalę dla córeczki z akcesoriami z nocnikiem, buteleczką, smoczkiem, pieluszką bardzo mi się spodobała ale zastanawiam się czy córeczka jeszcze nie jest za mała na taką lalkę a kiedy wasze córeczki dostały pierwszą lalkę ? ja dla swojej Madzi kupiłam pierwszą lalkę szmacianą gdy była jeszcze malutka

Mała nie ma zbyt dużo lal gdyz preferuje bardziej pluszaki,.
Pierwszą lalkę dostała, gdy miała cos około pół roku była to lala szmacianka jednak przebiła ją lala którą dostała na roczek od babci, jest to zwykła lalka która miała być dodatkiem do wózka dla lalek;) lalka na dzień dzisiejszy łysiejąca nieco zniszczona jednak najbardziej ukochana;) jest to lala przy które usypia, lala która pomogła nam małą odzwyczaić od rąk
mamy również lalkę która płacze śmieje się kicha i mówi mama tata, ale nią bawi sie tylko jak cos ją najdzie dostała ją na Mikołaja :wink:
Warto zwrócić uwagę na elementy które posiadają lalki, lala która otrzymała na gwiazdke miała mnóstwo gadżetów, małe słoiczki z małymi pokrywkami łyżeczkę miseczkę i inne drobiazki, większość z nich pochowałam a wyciągnełam dużo później, część jednak nadal jest schowanych takie które mogłaby połknąć.
Ale ponieważ u nas ostatnio z nocnikiem idzie bardzo cieżo, dlatego zastanawiam sie czy na gwiazdke nie dostanie jakiejś lali z nocnikiem, mozę to ułatwi sprawę;)

Jeśli jesteśmy w temacie lal;) warto zostawić kilka maleńkich ubranek, gdy mała podrośnie z checią będzie przebierać lalki :wink: Jakiś czas temu przyniosłam małej z piwnicy czapeczki, to zakładała je wszystkim misiom

dziś byłam w Tesco i widziałam super laleczki :wink: ale poczekamy może Mikołaj przyniesie

B.Kruszko jak nei kupisz to nie przyniesie, mąż w tym roku przemęczony;)

Moja ma dwie “Agatki” od teścia i płacze jak tylko się je włączy. Lada dzień wylądują u rodziców na strychu. Może kiedyś się spodobają. Natomiast teraz dostała Petronelę, haha, taka szmaciankę ze Smyka i nią jest zachwycona.

Ja wolę kupować młodej lalki które nie są w połowie z waty.
Bo sa takie lalki które nogi,ręce i głowe mają np z plastiku a resztę z waty i potem to wszystko wylatuje.
Po prostu szybko się psują.

Silje malutka na pewno jak podrośnie to zainteresuje się tymi laleczkami jak to dziewczynka
moja mała uwielbia bawić się lalkami, rozbiera je :wink:
ubrać już ich nie potrafi dlatego przeważnie chodzą gołe i karmi je
jak nie było jeszcze śniegu to zawsze zabierała na spacer wózek dla lalek a w nim lalka
i tak sobie spacerowała sobie

moja córka nie tyle nie chce co boi się 3 lal, które dostała. Są to lalki grające, ale grają tak głośno, że mała po prostu zaczyna płakać, nie da się ich przyciszyć. Mała ma tylko jedną ulubioną lalę-bobasa, kupiliśmy jej jak byłam w ciąży i tłumaczyliśmy, że mamusia ma takiego dzidziusia w brzuszku. Jak synek sie urodził to Gabi opiekowała się swoim bobasem, tak jak ja synkiem. Karmiła go buteleczką, układała do snu przewijała, musiałam jej podarować kilka pampersów :wink: ale tak jest do dziś cały czas dba o swojego bobasa, dokupiliśmy wózek i często na spacer zabieramy dwa wózki ja wózek z synkiem, a córcia wózek z lalą bobasem. Nasz bobas tez płacze, śmieje się i mruczy aaa i śpiewa chyba 3 piosenki, ale o wiele ciszej niż tamte lalki i mała się nie boi.
Jak tak przeczytałam o lalkach to mi się przypomniał mój zbiór lalek barbie i trzeba odwiedzić w weekend dziadków i poszukać dla młodej będą jak znalazł. Pamiętam nawet im poszyłam kreacje dodatkowe;)

a widziałyście już lalki z brzuchem ciążowym? Ja widziałam na internecie trzydzieści parę złotych kosztowała, ale hmm nie wiem czy chciałabym mojej córce kupować ciężarną lalkę, Póki co na takie lalki typu barbie jest jeszcze według mojej oceny za mała i je po prostu zniszczy, ale nawet gdyby czy to już nie jest przesada żeby lalkę z brzuchem produkować? No chyba, ze taka lalka w jakiś sposób ma pomóc nam w uświadamianiu dzieci, ale ja jednak wole chyba sprawdzoną metodę poduszka jako brzuch i bobas jako malutkie dziecko. A Wy?

Kikacu dla dziewczynki w wieku lat 7-8, która zaczyna się interesować tym skąd i jak dokładnie dzieci się biorą taka lalka wydaje mi się ok. Pod warunkiem, że mama wyjaśni, jak to wszystko wygląda. W zestawie z mądrą mamą taka lalka może przynieść dużo pożytku :slight_smile:

Ja sama bardzo chciałam mieć taką lalkę:)Nie widzę nic złego w takiej lalce,oczywiście są one dla większych dziewczynek,które już pewne rzeczy rozumieją.Takie lalki są już na rynku od dawna koleżanka gdy była w zerówce czy pierwszej klasie dostała taką lalkę od swojej mamy gdy ta była w ciąży.Gdy mama urodziła,jej lalka również woziła w wózeczku swojego bobaska:)

To ja jestem zacofana ;p no może dla starszych dziewczynek to i jakaś myśl, ale z drugiej strony jakoś tak ja pamietam jak sie wkładało bobasowe maleństwo lalce i ta miala rodzic niby;) a ta z brzuchem jakos mnie przeraziła jak na nią spojrzałam nie wiem może dzis nie myślę logicznie

Hehe Kikacu każdy ma prawo do własnych odczuć to jest zupełnie normalne:)To co jednym się podoba nie musi podobać się drugim:)Miałam tą Barbie w ręce niedawno,właśnie lalkę tej koleżanki,już taka wiekowa nie wywołała u mnie żadnych negatywnych emocji,lalka jak lalka:)

U mojej córki cieszą się teraz powodzeniem lalki szmaciane.
Powiem Wam,że fajna sprawa bo zawsze mogę wrzucić do pralki,wyprać i są jak nowe.

Dariolka takie szmaciane lalki, mogą posłużyć jako utulanki do snu, ja w okresie niemowlęcym na to nie wpadłam a był czas kiedy mała sie kleiła do jednej z takich lalek, potem zaczęła zasypiać z zupełnie inną lalką, która ma normalne włosy i szybko się niestety zniszczyła;/ gorsza opcja jest z praniem.
U nas mała ma 2 latka i 3 miesiące i niestety lalki ją nie zbyt interesują ma jedną z którą usypia reszta wręcz ją denerwuje, nawet sama rozmowa że ktoś jej kupi lakę to już wpada w nerwy co innego misie;)
czy wy też tak miałyście?

Ja również polecam szmaciane lalki na początek, ja swoja lalę mam do dziś , szkoda że nie mam córeczki bo pewnie by ja odziedziczyła po mnie. Mam 2 chrześnice i pierwsze lale jakie ode mnie dostały to były szmaciaki i bardzo długo dziewczyny się nimi bawiły. Teraz sa tak fajne bajecznie kolorowe że jest w czym wybierać.

Anita,też to przechodziłam,dziecko ma swoje etapy i przyjdzie czas że się innymi lalkami zainteresuje

ja kupiłam dla Madzi pierwszą lalkę szmacianą jak się urodziła
był to taki prezent od mamy dla kochanej córeczki
lalki szmaciane są fajne jako pierwsza laleczka, można je prać
a dziecku mogą też służyć jako pierwsza przytulanka

Lalka szmacianka tak jak najbardziej super rzecz, no chyba, ze jest to gadająca lalka szmacianka, która wręcz wrzeszczy i nie da się z nią wytrzymać :wink: ja musiałam wyjąć wszystko z środka żeby wyłączyć ustrojstwo:/ Lalka szmacianka to powinna być zwykła szmacianka beż dodatkowych atrakcji, ze mówi, śpiewa. Moja Gabi ma swoją ulubioną właśnie od nas (męża i mnie) bardzo lubi się z nią bawić, bawi się, że to jej towarzyszka, bo póki co synek jest za mały jeszcze no i super przytulanka, ale te wszystkie wrzeszczące szmacianki już mnie dobijają, moja teściowa zawsze wie jak mi ciśnienie podnieść i wybiera chyba celowo te najgłośniejsze zabawki, ale Gabi głupia nie jest i wcale się taką lalą nie bawi

Moje dziecko swoją pierwszą lalkę dostała jak miała zaledwie kilka miesięcy. Przyjechał do nas kolega w odwiedziny i nie wiedział co ma kupić Małej, więc kupił jej pluszaka z wielkimi oczkami, którego Lenka bardzo lubi, a także lalkę barbie, która obecnie stoi i czeka na to, by jej właścicielka nieco dorosła do zabawy nią :slight_smile: